Na początek zdjęcie pacjenta:
http://i56.tinypic.com/2hs46dc.jpg
Część, która jest zaznaczona na zdjęciu, lata w przód i w tył, znaczy się jest luźna czy tam poluzowana. Dzięki tej zdolności, odsuwa się bagnet od reszty obiektywu lub oddalają się soczewki dalej od bagnetu i filmu, jak kto woli [; Również pierdzień ostrzenia przeskakuje mi co jakiś czas, w nieregularnych miejscach, ale to chyba przez latający tyłek. Pytania są takie:
1. Ktoś domyśla się przyczyny ? Jak tak, to jak by to naprawić ?
2. Ktoś rozkręcał takiego dziada ? Obiektyw posiada 3 śrubki, na obudowie między bagnetem a pierścieniem przysłon. Ni jak odkręcić je. Śruboskręt wchodzi, ale kręcić nie mogiem. Jego trza po bożemu, znaczy od przodu może ? Czy jednak śruby muszą puścić i jakimś specyfikiem trzeba by je potraktować...
3. Jeśli nic z powyższych punktów, to jakieś rady i porady jak działać przy naprawianiu, czego się wystrzegać, a co robić ? [;
Wiem, że najlepiej do serwisu, bo serwis to serwis, ale działać się nim da, jeno trzeba ciągle trzymać obiektyw, a jest mi potrzebna jeśli będzie potrzeba małego [;
Rikenon 1:2 50mm - problem.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 82
- Rejestracja: 18 sie 2007, 07:53
- Lokalizacja: Wastelands (Rzeszów)