Dzień dobry,
Ostatnimi czasy mierze się z problemem zadymionych odbitek podczas wykonywania kopi stykowych z moich negatywów 4x5''
Papier jest całkowicie ok, w procesie pozytywowym nie sprawia żadnego problemu, jest testowany i biel jest bielutka :)
Używam chemi rozrobionej zgodnie z instrukcja fomy https://www.foma.cz/ew/827b9876-a861-47 ... 306f378-en z tym tylko ze wymienilem wywolywacz na Ilford MG (szybciej chwyta i daje lepszy kontrast niż ten z zestawu fomy).
Mój proces
1. Wywoływacz(Ilford MG): 60-90s (papier ładnie czarnieje, jest prześwietlany zgodnie z internetowymi wskazówkami)
2. Płukanie 60s
3. Bleach (foma B): 120-180s (papier ładnie żółty, wszystko co czarne ładnie zmyte)
4. Płukanie 60s
5. Klarowanie? (foma C): 90-120s (papier lśni bielą po kąpieli)
6. Płukanie 60s
7. Powtórna ekspozycja: 60s świecona zwykłą zarówką w łazience o mocy ~50W
8. Wywoływacz (Ilford MG): 60s (papier na tym etapie staje się niefajnie szary i zamglony)
Próbowałem wydłużać, kąpiel 'bleach' do 8 min, ale nie poprawiało to rezultatów.
Chemia świeżo rozrobiona przynosi taki sam rezultat.
Poniże jedna odbitka zaszarzona (robiona jak pasek testowy, ze skokami czasów) i jedna z niewielu odbitek która wyszła odziwo ładnie biała.
Czy wiecie może co należało by poprawić w moim procesie oraz co może być powodem, że odbitka jest taka 'zadymiona' ?
Z góry dziękuje za wszelkie komentarze i podpowiedzi,
Pozdrawiam,
Patryk J.
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Ale to jest proces do filmu nie papieru.
Niewiele wiadomo z tych próbek.
Czy margines powinien być biały jak na pierwszej próbce? Jeżeli tak to oznacza, że w pierwszym wywoływaczu nie nastąpiło dogłębne wywołanie. W takiej sytuacji po ponownym naświetleniu i wywołaniu zrobił się siwy dym, tam gdzie było co naświetlać i wywołać.
Chyba że kąpiel wybielająca jest nieskuteczna, ale to mało prawdopodobne skoro piszesz, że obraz negatywowy znika w niej. Oczywiście jeszcze pozostaje klarowanie, które powinno usunąć to co zostalo wybielone. Tu też może być problem, na filmach po prostu to widać, Anna papierze niestety nie.
Może zacznij od klarowania, przedłuż czas, potem pierwszy wywoływacz.
Niewiele wiadomo z tych próbek.
Czy margines powinien być biały jak na pierwszej próbce? Jeżeli tak to oznacza, że w pierwszym wywoływaczu nie nastąpiło dogłębne wywołanie. W takiej sytuacji po ponownym naświetleniu i wywołaniu zrobił się siwy dym, tam gdzie było co naświetlać i wywołać.
Chyba że kąpiel wybielająca jest nieskuteczna, ale to mało prawdopodobne skoro piszesz, że obraz negatywowy znika w niej. Oczywiście jeszcze pozostaje klarowanie, które powinno usunąć to co zostalo wybielone. Tu też może być problem, na filmach po prostu to widać, Anna papierze niestety nie.
Może zacznij od klarowania, przedłuż czas, potem pierwszy wywoływacz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Zgadza się to proces do filmu, ale w końcu halogenki srebra to halogenki srebra :)
---
Ten trop z wywoływaczem jest ciekawy, wydłużę wywoływanie.
Myślałem, że to klarowanie to tylko wypłukuje resztki 'wybielacza', czyli taka kąpiel czyszcząca.
Tak dokładnie powinien być bielutki, tak jak na stykówce normalnie jest czarny to wiadomo po odwróceniu powinien być biały.Czy margines powinien być biały jak na pierwszej próbce?
---
Ten trop z wywoływaczem jest ciekawy, wydłużę wywoływanie.
Myślałem, że to klarowanie to tylko wypłukuje resztki 'wybielacza', czyli taka kąpiel czyszcząca.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Do pierwszego wywoływania spróbuj wywoływacza z amidolem. Wywołuje dogłębnie i marginesy będą białe.
Lux mea lex
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
@Technik219
Na stanie aktualnie mam:
Ilford MG,
Foma Fomatol LQN, kontrastowy
z czarno-biale sklepu wywolywacz normalny i kontrastowy (https://czarno-biale.pl/sklep/wywolywac ... a-2-l.html
No i sporo wywolywaczy do filmow (ilfosol, dd-x, d76), ale te pewnie sie nie nadadza.
Czy podniesienie stezenia moze pomoc w osiagnieciu 'doglebnego wywolania' ?
Wczoraj wymienilem chemie na nowa, wybielacz, klarowanie, wywolywacz i wydluzylem czas ekspozycji (zgodnie z sugestia) z 60s do 180s na pierwszym wywolywaniu i o ile w pierwszej odbitce biele na papierze Barytowym (Ilford MG IV classic) byly ok, to kolejne 2 sztuki juz smutek, z tym ze kontrast i tak lepszy... Wrzuce zdjecia wieczorem.
A doradzisz jaki wywolywacz na rynku ma w sobie ten Amidol ?Do pierwszego wywoływania spróbuj wywoływacza z amidolem. Wywołuje dogłębnie i marginesy będą białe.
Na stanie aktualnie mam:
Ilford MG,
Foma Fomatol LQN, kontrastowy
z czarno-biale sklepu wywolywacz normalny i kontrastowy (https://czarno-biale.pl/sklep/wywolywac ... a-2-l.html
No i sporo wywolywaczy do filmow (ilfosol, dd-x, d76), ale te pewnie sie nie nadadza.
Czy podniesienie stezenia moze pomoc w osiagnieciu 'doglebnego wywolania' ?
Wczoraj wymienilem chemie na nowa, wybielacz, klarowanie, wywolywacz i wydluzylem czas ekspozycji (zgodnie z sugestia) z 60s do 180s na pierwszym wywolywaniu i o ile w pierwszej odbitce biele na papierze Barytowym (Ilford MG IV classic) byly ok, to kolejne 2 sztuki juz smutek, z tym ze kontrast i tak lepszy... Wrzuce zdjecia wieczorem.
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Czyli to nie problem chemii, tylko procesu.
Obstawiam zanieczyszczenie jednej kąpieli drugą. Myślę, że potrzeba intensywniejszego płukania. W końcu to baryt, sporo w podłożu idzie z kąpieli do kąpieli.
Spróbuj na ceracie. One są znacznie mniej wsiąkliwe. No i myślę, że problemem jest klarowanie. Czyli płukanie mniędzy wybielaczem, a klarowaniem.
Może trzeba zrobić w bieżącej wodzie.
I nie używaj wywoływaczy negatywowych, tylko te przeznaczone do procesu pozytywowego (papier), nawet do filmów używa się zwykłych wywoływaczy do papieru.
Ja długo używałem po prostu Fenala W14.
Jeszcze o naświetlaniu.
Papier należy tak naświetlić, by przedłużenie wywoływania (w granicach rozsądku) nie powodowało wzrostu zaczernienia. Tyczy to także normalnego procesu neg-pozytyw.
Obstawiam zanieczyszczenie jednej kąpieli drugą. Myślę, że potrzeba intensywniejszego płukania. W końcu to baryt, sporo w podłożu idzie z kąpieli do kąpieli.
Spróbuj na ceracie. One są znacznie mniej wsiąkliwe. No i myślę, że problemem jest klarowanie. Czyli płukanie mniędzy wybielaczem, a klarowaniem.
Może trzeba zrobić w bieżącej wodzie.
I nie używaj wywoływaczy negatywowych, tylko te przeznaczone do procesu pozytywowego (papier), nawet do filmów używa się zwykłych wywoływaczy do papieru.
Ja długo używałem po prostu Fenala W14.
Jeszcze o naświetlaniu.
Papier należy tak naświetlić, by przedłużenie wywoływania (w granicach rozsądku) nie powodowało wzrostu zaczernienia. Tyczy to także normalnego procesu neg-pozytyw.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Reversal set fomy a zadymione odbitki, co poszło nie tak ?
Podobny problem wałkowałem z slajdami czarnobiałymi fomapanR. Oprócz lekko sepiowego odcienia obrazu, początek filmu zakładany do aparatu przy pełnym świetle, zamiast przejrzystego był sepiowo-mętny. Spróbuj dodać do pierwszego wywoływacza ok. 2g rodanku potasu na 1L roztworu roboczego. Dla czego? Zadymienie powstaje w wyniku zbyt płytkiego wywołania. Obraz powstał w górnych warstwach emulsji, a głębiej przy podłożu nie. Jeżeli byłaby to odbitka fotograficzna nie miałoby znaczenia bo w utrwalaczu usuniesz niewywołane halogenki. W odwrotce ma znaczenie, gdyż niewywołane dogłębnie halogenki zaświetlą się i wywołają w trakcie procesu odwracalnego. Z tego powodu też wywoływacze negatywowe typu D-76 nie nadają się jako pierwszy wywoływacz. Rodanki, cyjanki podobnie jak tiosiarczan są mają właściwości kompleksujące więc są wstanie usunąć niewywołane halogenki. Dodatek rodanku potasu spowoduje że niewywołane halogenki zaczną być powoli kompleksowane w trakcie pierwszego wywołania, równomiernie, to znaczy, że zanim zostaną usunięte nienaświetlone halogenki, to cienka warstewka pod obrazem już zniknie. W wyniki czego po wybieleniu, zostaną puste miejsca w miejscu gdzie był obraz, a to spowoduje po zaświetleniu i drugim wywołaniu kontrastowy i czysty obraz. Tyle teoria. We wszystkich recepturach na odwrotkę ten rodanek występuje, więc raczej bez niego nie da się uzyskać poprawnych wyników. W oficjalnej recepturze Fomy do obróbki FomapanaR (nie wiem jak w gotowym zestawie) wywoływaczem jest LQR bez dodatku rodanku, mi to za każdym razem wychodziło wszystko mętne i bez kontrastu.