przyszłość fotografii analogowej

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

oKuba
-#
Posty: 3156
Rejestracja: 02 lis 2020, 00:55
Lokalizacja: Monachium

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: oKuba »

Mirosław pisze: 08 lut 2022, 12:40 Ręcznie raczej NIE
I prawdopodobnie noznie rowniez nie da rady ;-)
PPaweł
-#
Posty: 1343
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: PPaweł »

Odpowiednia technologia się znajdzie. Problemem nie jest technika, tylko żeby to się komuś opłacało. Jest sobie taki film, jak po wojnie przerabiają masowo stahlhelmy na durchschlagi :-)
shredderr
-#
Posty: 315
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:22
Lokalizacja: Koszalin

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: shredderr »

J.A. pisze: 08 lut 2022, 10:40
oKuba pisze: 07 lut 2022, 15:22 Moze cos rodzaju elektronicznego wizjera zamiast ruszajacego sie lustra?
A jakbyś to chciał zrealizować w lustrzance? Moim zdaniem to jest niewykonalne.
Jak najbardziej wykonalne - dowodem są cyfrowe lustrzanki ( w zasadzie to chyba były pierwsze "bezlusterkowce" hybrydowe) Sony Alfa ze stałym półprzepuszczalnym lustrem.
Wielkim minusem tego rozwiązania jest to nieszczęsne lutro, które w tym wypadku pracuje jako stały filtr nd.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: J.A. »

oKuba pisze: 08 lut 2022, 10:43 J.A., Nie mam pojecia. Nie jestem konstruktorem. Ale slyszalem, ze niewykonalne to jest wywrocenie helmu na druga strone ;-)
To akurat jest niewykonalne. (co do hełmu, to kapralowi udowodniłem, że się da ręcznie, (Mirosław, ) ale nie o tym :-) )
Otóż
1. mamy materiał światłoczuły.
2. Lustro rzutuje obraz rzeczywisty tworzony przez obiektyw na matówkę ustawioną pod kątem 90° do filmu, ale zasłania film.
3. By uzyskać obraz na wyświetlaczu, należy w bieg promieni płynących z obiektywu wstawić jakiś przetwornik obrazu.
4. W momencie ekspozycji, należy usunąć przetwornik bo na filmie się nic nie zarejestruje.
5. Przetwornik musi być w takiej samej odległości od obiektywu w jakiej znajduje się film, czyli powinien być w miejscu matówki, a obraz musi na niego rzucać lustro.
6. Kółko się zamyka, ciągle mamy lustro, nie mówiąc już o tym, że przetwornik musiałby być wielkości kadru. Takie też niezbyt często w przyrodzie występują, a jak występują, to raczej jako rejestratory obrazu.

Tę ideę realizują bezlusterkowca, ale one nie mają filmu.
shredderr pisze: 08 lut 2022, 15:39 Jak najbardziej wykonalne - dowodem są cyfrowe lustrzanki
Wkaż mi gdzie tam jest miejsce na film, bo to chyba oKuba, miał na myśli
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: aka »

J.A. Między lustrem a okularem wizjera jest parę miejsc do przechwycenia obrazu. Ja to bym widział dwa wizjery - klasyczny optyczny, i dodatkowy "elektroniczny". Ten drugi, jak pisałem wyżej, z symulacją głębi ostrości co bez przymykania przysłony byłoby bardzo użyteczne. Obraz w takim wizjerze mógłby być na tyle wzmocniony, że szkła z f=5.6+ (np. długie teleobiektywy) w słabym świetle nie sprawiałyby kłopotu np. podczas fotografowania ptaków i innych w lesie.
PPaweł
-#
Posty: 1343
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: PPaweł »

Ale jak niby głębię ostrości zasymulować? Skąd ma przetwornik wiedzieć, co jest bliżej, a co dalej?
PPaweł
-#
Posty: 1343
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: PPaweł »

J.A. pisze: 08 lut 2022, 20:00 przetwornik musiałby być wielkości kadru.
To akurat nie. Wystarczy dodatkowy układ optyczny o już sobie może być mały i tani.
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: aka »

PPaweł pisze: 08 lut 2022, 20:51 Ale jak niby głębię ostrości zasymulować? Skąd ma przetwornik wiedzieć, co jest bliżej, a co dalej?
Z odległości ustawionej dalmierzem/autofocusem + wybrana przysłona + (ustawiona) ogniskowa.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: J.A. »

aka pisze: 08 lut 2022, 20:13 Między lustrem a okularem wizjera jest parę miejsc do przechwycenia obrazu.
Ciekawe jak sobie wyobrażasz to przechwycenie, bez wchodzenia w tor promieni z obiektywu? Nie wiem, czy sobie zdajecie sprawę z faktu, że obraz może być "przechwycony" tyko w takiej samej odległości w jakiej znajduje się obiektyw od filmu.
To jest obraz rzeczywisty tworzony w płaszczyźnie filmu/matówki. W każdym innym miejscu będzie nieostry.
Okular to tylko lupa do obserwacji obrazu na matówce, on nie tworzy obrazu rzeczywistego, tylko pozorny. Przechwycić można obraz z matówki, tylko jakoś chyby bym nie chciał oglądać na ekranie tych wszystkich cudactw na matówkach grawerowanych, poza tym mówimy o:

WYELIMINOWANIU lustra. Bo tak zrozumiałem pomysł oKuba,
oKuba pisze: 07 lut 2022, 15:22 Moze cos rodzaju elektronicznego wizjera zamiast ruszajacego sie lustra?
Chyba, że pozostawiamy lustro, likwidujemy matówkę, nad matówką umieszczamy aparat z iPhone, albo innego Xiaomi, który to aparat rejestruje obraz RZECZYWISTY utworzony przez obiektyw i skierowany przez lustro do góry na matówkę. A potem to już z górki.
Niestety lustro musi pozostać.

inny sposób, to lustro półprzepuszczalne, stosowane wielokrotnie i wielokrotnie się nie sprawdziło.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: zladygin »

aka pisze: 08 lut 2022, 21:20
PPaweł pisze: 08 lut 2022, 20:51 Ale jak niby głębię ostrości zasymulować? Skąd ma przetwornik wiedzieć, co jest bliżej, a co dalej?
Z odległości ustawionej dalmierzem/autofocusem + wybrana przysłona + (ustawiona) ogniskowa.
+ sztuczna inteligencja
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: aka »

J.A. pisze: 08 lut 2022, 21:37 Ciekawe jak sobie wyobrażasz to przechwycenie, bez wchodzenia w tor promieni z obiektywu?
Pryzmat ma parę płaszczyzn lustrzanych. Gdyby w miejscu jednej z nich o współczynniku odbicia np. 97% była częściowo przepuszczalna i o współczynniku tak o 3-5% mniejszym, a za nią układ z sensorem?
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: aka »

zladygin pisze: 08 lut 2022, 22:13 + sztuczna inteligencja
Jak zwał, tak zwał, ale przy dzisiejszych mikroprocesorach wszystko można wyliczyć bez szafy półprzewodników i zasilania trójfazowego ;-)
PPaweł
-#
Posty: 1343
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: PPaweł »

Dużo można wyliczyć, ale nie odległości przypadkowych obiektów na podstawie płaskiego zdjęcia. Problem nie jest w mocy obliczeniowej, tylko w algorytmach.
Albo trzeba by mieć ciągłą świadomość otoczenia i położenia aparatu co do milimetra, żeby robić serie obrazów i na bieżąco liczyć każdy szczegół sceny, bo a nuż się przyda i ktoś będzie chciał ten podgląd mieć, ewentualnie ostrzyć od zera do nieskończoności i zapamiętywać na podstawie ostrości fragmentów, który jest w jakiej odległości. To jest teoretycznie wykonywalne, ale to już faktycznie straszna robota dla tak małego komputera.
No, chyba, żeby sztucznie podbijać rozmycia, żeby było je wyraźniej widać.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: J.A. »

aka pisze: 08 lut 2022, 22:19 Pryzmat ma parę płaszczyzn lustrzanych.
które wszystkie są wykorzystywane do tworzenie obrazu pozornego. Wszystkie. No i dalej mamy lustro i obraz matówki.
PPaweł pisze: 08 lut 2022, 22:32 Albo trzeba by mieć ciągłą świadomość otoczenia i położenia aparatu co do milimetra, żeby robić serie obrazów i na bieżąco liczyć
Wystarczy przeostrzyć od nieskończoności do minimalnej i zapamiętać. Ale to spowalnia cały proces, choć często tak właśnie się dzieje.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

przyszłość fotografii analogowej

Post autor: aka »

PPaweł pisze: 08 lut 2022, 22:32 Dużo można wyliczyć, ale nie odległości przypadkowych obiektów na podstawie płaskiego zdjęcia
Spokojnie, można zapamiętać obraz przy przymkniętej na chwilę przysłonie, tak jak to jest rozwiązane w układach "czysto" optycznych. Nie wiem jak to jest w bezlusterkowcach - da się w wizjerze zobaczyć rozkład głębi po przymknięciu przysłony?
ODPOWIEDZ