Przewołany negatyw?

[J.A.]

Po co Ci opinie, skoro i tak robisz po swojemu?

[J.A.]

J.A. Co robię po swojemu? To że ruszam stary film pomimo rad by go nie ruszać to coś złego?

Tak, to coś złego. Bo skoro ktoś mówi nie warto bo i tak porzytku z tego miał nie będziesz, a Ty na przekór robisz, a jak przytku nie ma, to pytasz dalej co zrobić by było dobrze. By było dobrze zrób dobrze, na eksperymenty przyjdzie czas.
To wolny kraj. Wolno eksperymentować.
Ale lekceważysz rady, bo jesteś niecierpliwy, bo wydaje Ci się, że się czegoś nauczysz. I z tych eksperymentów wyciągasz błędne wnioski. To trochę tak jakbyś poznał nuty i chciał napisać symfonię.
Wydaje Ci się, że jak krócej będziesz wywoływał to uzyskasz mniejsze zadymienie, to nie prawda.
Nie odróżniasz wywołania od utrwalania.
Nie wiemy co wiesz (podejrzewan że niewiele), nie wiemy z jakich źródeł korzystasz, Cz nie naczytałeś się/naoglądałeś bzdur netowych. Po efektach na drugim filmie podejrzewam, że jednak to z czego korzystasz jako źródło wiedzy jest mizernej jakości.

[Nomad]

Z tak starego filmu nie uzyskasz poprawnej jakości zdjęć bez naprawdę stromotorowej kombinatoryki. Więc na początek, kup najtańszy świeży film, obfotografuj sobie coś, np martwą naturę, potem zrób to samo na posiadanych starych materiałach. zrób potem skany lub odbitki, i porównaj efekt.
Jak zobaczysz różnicę, zdecydujesz jak chcesz się bawić.
Przy starych emulsjach, zadymienie jest zjawiskiem naturalnym.
W przypadku tego Fotonu 10, wlałeś zbyt mało utrwalacza.

[technik219]

Wtrącę się między wódkę a zakąskę... Kaniowaty, jeśli piszesz, że

jak do czegoś się zabieram to najpierw dużo czytam i analizuje a potem coś robię.

to napisz teraz do jakich wniosków doszedłeś po analizie efektów swoich eksperymentów. Nie żądam od Ciebie jakichś naukowych wywodów; napisz krótko i węzłowato: jakie wnioski wyciągnąłeś z otrzymanych wyników wywołania tych filmów. Tylko tyle.

[technik219]

A jak określileś czułośći materiałów, które "testowałeś"? Jak określiłeś czas ich wywołania? Czy sprawdziłeś jak zachowają się w innym wywoływaczu?
Wybacz, ale zrobiłeś coś tam - coś tam, nawet sam nie wiesz co i po co, silisz się na fachowość ale nie chcesz posłuchać merytorycznych rad kolegów, którzy "siedzą" w tym temacie od wielu lat. Spuść trochę powietrza, dopuść trochę pokory i słuchaj rad albo... nie zawracaj sobie (i nam) głowy i weź cyfrankę.

[rbit9n]

swiemy foto 65 używałem ostatnio cztery lata temu. na aparacie ustawiłem czułość 25ASA (32GOST). co do wołania, musiałbym później sprawdzić w kajecie, ale na pewno dodałem niewielką ilość bromku potasu do roztworu roboczego, przy czym zadymienie i tak dało o sobie znać.

[J.A.]

Widzę że tu nie dostanę pomocy w uzyskaniu celu tylko jak to zawsze bywa, opinie "ekspertów".

Dziękuję bardzo :)

Dostaniesz, tylko z niej korzystaj.

[taharii]

Nie przejmuj się, są dwie szkoły, obie dążą do uzyskania najlepszego efektu, tylko w jednej jest nim mierzalna jakość zdjęcia w drugiej niemierzalna jakość zabawy z "robienia" zdjęcia.

Każdy kto widział moje zdjęcia przyznaje mi rację, że powinienem się skupić na drugiej raczej...

Problem ze starymi filmami jest taki, że o ile nie masz 10 rolek w paczce, czyli większej ilości takiego samego materiału przechowywanego w takich samych warunkach nigdy nie jesteś w stanie 'zrobić go dobrze'. Nie ma materiału na testy, więc nie ma możliwości dojść do efektów wymaganych przez szkołę pierwszą, w związku z czym zostaje tylko szkoła druga.
Niestety trzeba się też pogodzić z tym, że raz się uda a drugi raz odwrotnie i nic z tym nie możesz zrobić, bo zwyczajnie nie da się 'zgadnąć' jak postąpić z tym dokładnie zepsutym filmem.

Możesz próbować różnych sposobów ale to damage control a nie jakieś realne działania w konkretnym kierunku.

[sejmajnejm]

Jezeli podstawową frajdą jest dla ciebie wołanie filmów i obróbka zamiast robienia zdjęć, to możesz się bawić z takimi wynalazkami jak filmy i aparaty z niewiadomego źródła. Zaczynając w ten sposób, tylko się zniechęcisz, bo czas nauki będzie niepotrzebnie długi ze względu na dużą liczbę niewiadomych będących przyczyną złych wyników.

Natomiast nie ma co się napinać przy odpowiedziach użytkowników, jest tu kilka osób, które napinają się równie szybko i łatwo o szybki OT ;)

[sejmajnejm]

Filmy czb to niszowy sport.

Ja kupuję w fotonegatyw.com wszystko jest na miejscu od ręki. Nie mam pojęcia, gdzie można kupić od ręki filmy w Warszawie.

[wosk]

W Wa-wie w sklepie czarno-białe jak myślę. Adres musi Kolega sprawdzić na stronie www.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Arturl]

Filmy, Kolega kupi w Czarno-Białe i Medikonie. Chyba jeszcze niedzielna giełda foto dycha, ale nie jestem pewien i raczej nie polecam. Aha i w Pro Labie na Zgody.

[zladygin]

Jeżeli się wymieniamy doświadczeniami, to dorzucę, że - mieszkając w zapadłej dziurze - korzystam z wysyłkowych: sklepu fotonegatyw.pl i, rzadziej, fotociemnia.pl. Szczególnie polecam ten pierwszy - błyskawiczna wysyłka, ceny w dolnej strefie stanów średnich, i, co ważne - można zadzwonić i uzyskać kompetentną poradę.
Sklep http://www.czarno-biale.pl/sklep/ choć dobry, to zdecydowanie najdroższy.

EDIT: jasne sejmajnejm: fotonegatyw.com

[Arturl]

Zgadzam się fotonegatyw.pl bardzo dobry sklep i polecam.
a.

[sejmajnejm]

Zgadzam się fotonegatyw.pl bardzo dobry sklep i polecam.
a.

Sklep nazywa się fotonegatyw.com