Witam,
Ostatnio odziedziczylam Zenita 122. Jestem troche zielona w tym temacie i powoli sie ucze.
Mam problem z tym malym pokretelkiem, ktory w instrukcji nazywa sie 'pokretlem transportu pierwotnego filmu'. Przy wkladaniu kliszy zauwazylam ze ciezko w ogolu wyczuc moment kiedy zaskakuje i trzyma klisze. zmarnowalam troche filmu no i nerwow na to. W koncu poszlam do fotografa, ktory bez problemu film wlozyl-wiec przyznaje sie, ze moze to byc moja niewiedza :)
Wczoraj probowalam film wyciagnac i krecic pokretlem w strone wskazowek zegara, ale w ogole nie moglam ani w jedna ani w druga strone. W koncu jakby cos kliknelo i pokretlo po prostu zrobilo sie zupelnie luzne, a wiedzialam ze film w ogole sie nie zwinal. w koncu przy paru probach odkrecilo sie zupelnie.
Przykrecilam z powrotem i strasznie ciezko film sie nawijal az w koncu mi pekl.
Czy to jest normalne w zenitach? czy jest to moja nieudolnosc? czy moze cos jest z aparatem?
bylabym wdzieczna za pomoc.
Problem z Zenitem 122
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Problem z Zenitem 122
AsiaS
Re: Problem z Zenitem 122
Witam.
Trochę enigmatycznie to opisałaś.
Przypuszczam, że niezbędna będzie instrukcja obsługi. Zakładanie filmu do Zenita 122 jest naprawdę łatwe, łatwiejsze niż do wielu japońskich aparatów z końca lat 70-tych.
Wsuwasz końcówkę w szczelinę z ząbkiem, na szpuli po prawej stronie. W tym czasie film powinien leżeć płasko na oknie formatowym, a kaseta powinna być ułożona w swoim gnieździe. Pan fotograf powinien był Ci dać dokładne instrukcje, łącznie z wyjmowaniem filmu.
Zwijanie filmu. Musisz bezwzględnie rozsprzęglić naciąg migawki z mechanizmem transportu. Wykonuje się to w różnych Zenitach różnie i mogę opisać coś nie tak. Trzeba przekręcić spust migawki w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara CCW. Lub przekręcić pierścionek, który znajduje się wokół spustu migawki także CCW. To są dwa rozwiązania, które znam, ale może być jeszcze coś innego.
Dopiero wtedy należy kręcić korbką zgodnie z ruchem wskazówek zegara CW. Film powinien się lekko zwijać, z wyczuwalnym kliknięciem jak zejdzie ze szpulki.
Trochę enigmatycznie to opisałaś.
Przypuszczam, że niezbędna będzie instrukcja obsługi. Zakładanie filmu do Zenita 122 jest naprawdę łatwe, łatwiejsze niż do wielu japońskich aparatów z końca lat 70-tych.
Wsuwasz końcówkę w szczelinę z ząbkiem, na szpuli po prawej stronie. W tym czasie film powinien leżeć płasko na oknie formatowym, a kaseta powinna być ułożona w swoim gnieździe. Pan fotograf powinien był Ci dać dokładne instrukcje, łącznie z wyjmowaniem filmu.
Zwijanie filmu. Musisz bezwzględnie rozsprzęglić naciąg migawki z mechanizmem transportu. Wykonuje się to w różnych Zenitach różnie i mogę opisać coś nie tak. Trzeba przekręcić spust migawki w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara CCW. Lub przekręcić pierścionek, który znajduje się wokół spustu migawki także CCW. To są dwa rozwiązania, które znam, ale może być jeszcze coś innego.
Dopiero wtedy należy kręcić korbką zgodnie z ruchem wskazówek zegara CW. Film powinien się lekko zwijać, z wyczuwalnym kliknięciem jak zejdzie ze szpulki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Dziekuje slicznie za odpowiedzi.
Bylam u fotografa i pani poradzila mi, ze ten guziczek przy wyzwalaczu migawki trzymac caly czas podczas krecenia szpulka.
na kazdej instrukcji jest napisane, ze ten przycisk naciska sie raz.
Pani nie miala zadnych problemow z wlozeniem i wyjeciem filmu. Takze na pewno jest to moja niewiedza...
Skoro mam juz wasza uwage, chcialabym zadac kolejne pytanie.
A wiec, w tym zenicie swiatlomierz ma 3 diody. zielona diode mialam tylko moze raz. w innych przypadkach diody swieca sie w sekwencji, jedna po drugiej. pani u fotografa powiedziala, ze swiatlomierz moze byc zepsuty. czy ktos juz mial cos podobnego?
Bylam u fotografa i pani poradzila mi, ze ten guziczek przy wyzwalaczu migawki trzymac caly czas podczas krecenia szpulka.
na kazdej instrukcji jest napisane, ze ten przycisk naciska sie raz.
Pani nie miala zadnych problemow z wlozeniem i wyjeciem filmu. Takze na pewno jest to moja niewiedza...
Skoro mam juz wasza uwage, chcialabym zadac kolejne pytanie.
A wiec, w tym zenicie swiatlomierz ma 3 diody. zielona diode mialam tylko moze raz. w innych przypadkach diody swieca sie w sekwencji, jedna po drugiej. pani u fotografa powiedziala, ze swiatlomierz moze byc zepsuty. czy ktos juz mial cos podobnego?
AsiaS
zenita 12-2 miałem wieki temu, ale z tego co pamiętam, raczej nie było problemu ze złapaniem zielonej diody. spróbuj założyć nowe baterie (2 szt. LR44), jeśli to nie pomoże, to znaczy, że faktycznie może być zepsuty światłomierz.AsiaS pisze:Skoro mam juz wasza uwage, chcialabym zadac kolejne pytanie.
A wiec, w tym zenicie swiatlomierz ma 3 diody. zielona diode mialam tylko moze raz. w innych przypadkach diody swieca sie w sekwencji, jedna po drugiej. pani u fotografa powiedziala, ze swiatlomierz moze byc zepsuty. czy ktos juz mial cos podobnego?
pozdrawiam
Pioter
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr