Praktica VLC-2 vs VLC-3
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 lis 2014, 22:53
Praktica VLC-2 vs VLC-3
Czy ktoś wie może czym różniły się od siebie te dwa na oko identycznie wyglądające korpusy?
Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Wyglada na to, ze to kolejne "odslony" tej samej kamery. Strona: http://www.dresdner-kameras.de/praktica/praktica.html#L podaje, ze VLC2 (1976-78) ma taka sama charakterystyke jak VLC (1974-75) a VLC3 (1978-81) taka jak VLC2.
Pozdrowienia znad Morza Polnocnego
Andrzej
Andrzej
Jakieś różnice są. Tylko nie pamiętam o co szło. Ale w PLC 2 i PLC 3 różnią się tym, że PLC - 3 ma galwanicznie separowane obwody synchronizacji lamp błyskowych, czyli w tamtych czasach to była ważna cecha. Bo innej synchronizacji jak kablem nie było, albo były koszmarnie drogie.
W przypadku modelu VLC nie miało to chyba miejsca, bo tam jest tylko jedno (PC) gniazdo do lampy błyskowej. W PLC były jeszcze sanki.
W przypadku modelu VLC nie miało to chyba miejsca, bo tam jest tylko jedno (PC) gniazdo do lampy błyskowej. W PLC były jeszcze sanki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 lis 2014, 22:53
Re: Praktica VLC-2 vs VLC-3
Jakbym był na twoim miejscu i miałbym wybrać któryś z tych aparatów to oczywiście, że byłaby to Practica VLC-3 chociażby z tego względu, że jest to nowszy i lepszy model.
Pozdr.
Pozdr.
piotrek_8558 pisze:Czy ktoś wie może czym różniły się od siebie te dwa na oko identycznie wyglądające korpusy?
Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji.
No właśnie pytanie brzmi: W czym lepszy?maniek pisze:Jakbym był na twoim miejscu i miałbym wybrać któryś z tych aparatów to oczywiście, że byłaby to Practica VLC-3 chociażby z tego względu, że jest to nowszy i lepszy model.

Bo to że nowszy to wiadomo.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 lis 2014, 22:53
No właśnie. Z tego co jeszcze poczytałem wychodzi ze v.3 to po prostu v.2 w "odświeżonej" obudowie. I tyle. Żadnych konstrukcyjnych różnic w samych korpusach i wizjerach. Tylko wizualna kosmetyka.
Zaznaczam ze mogę się mylić, czytałem jakieś niemieckie strony, mogłem czegoś nie zrozumieć.
EDIT: Znalazłem coś takiego:
Vlc2 built-in shutter speed meter without (+/-)-symbols
Vlc3 built-in shutter speed meter with (+/-)-symbols
Jakaś drobna różnica dot. migawki chyba ale nie wiem dokładnie o co chodzi.
Zaznaczam ze mogę się mylić, czytałem jakieś niemieckie strony, mogłem czegoś nie zrozumieć.
EDIT: Znalazłem coś takiego:
Vlc2 built-in shutter speed meter without (+/-)-symbols
Vlc3 built-in shutter speed meter with (+/-)-symbols
Jakaś drobna różnica dot. migawki chyba ale nie wiem dokładnie o co chodzi.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Wychodzi na to, że VLC-3 jest lepszy bo jest bardziej dopieszczony zarówno wewnątrz jak i z zewnątrz
Mam Practice VLC-3 i jestem z niego bardzo zadowolony. Nigdy nie zamieniłbym jej na starszy model VLC-2.

technik219 pisze:Z Prakticą VLC jest jeszcze taki "myk", że ich nasadka pryzmatyczna nie posiada prawdziwego pryzmatu pentagonalnego, tylko zbudowana jest z luster. W starszych modelach te lustra mogą być ciemniejsze ze starości.
-
- -#
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 lis 2014, 22:53
Electric to symulacja przesłony, taka sama jak w Olympusach. Nikonach Canonach itd. I o ile system nie jest zepsuty. to jest tak samo niezawodny.
Wskazówka pokazuje stopień błędu. Diody często nie. A przynajmniej znacznie trudniej oszacować jaki jest błąd.
ja zawsze wolałem wskazówkę.
Wskazówka pokazuje stopień błędu. Diody często nie. A przynajmniej znacznie trudniej oszacować jaki jest błąd.
ja zawsze wolałem wskazówkę.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 lis 2014, 22:53
Wiem ale to zależy który model. MTL 50 ma 2 diody, które muszą swciecić równomierną" jasnością co może być dla niektórych utrudnieniem. Zgaśnięcie 1 z diod oznacza błąd rzędu 2EV.
Ale już np. DTL-3 ma 4 diody i należy bez wpatrywania się w intensywność
doprowadzić do tego żeby świeciły tylko 2 środkowe - i to już jest wygodne i mega precyzyjne bo zaświecenie diody skrajnej oznacza błąd rzędu chyba 0,5EV (na pewno nie więcej niż 1EV.
Niemniej rozumiem że Twoim zdaniem wygoda symulacji przysłony rekompensuje wszelkie niedogodności z widocznością (w pewnych warunkach) tej wskazówki światłomierza. Jak to widzisz z Twojego doświadczenia?
Ale już np. DTL-3 ma 4 diody i należy bez wpatrywania się w intensywność

Niemniej rozumiem że Twoim zdaniem wygoda symulacji przysłony rekompensuje wszelkie niedogodności z widocznością (w pewnych warunkach) tej wskazówki światłomierza. Jak to widzisz z Twojego doświadczenia?
Powiem tak... W życiu używałem dwóch Zenitów. Jeden miał wskazówkę, drugi diody.
Pierwszego zajeździłem (migawka), drugi leży w szafie prawie nieużywany, bo diody doprowadzają mnie do szału. Niby fajnie, bo świeci... Ale z drugiej strony odwraca uwagę.
A w słoneczny dzień potrafi tak słońce zaświecić, że i na diody musisz dokładnie spojrzeć.
Prawda jest taka, że jeśli robisz zdjęcie w takich ciemnościach, żeby nie widzieć wskazówki, to i tak robisz to na takich czasach, że potrzebujesz statywu. a wtedy nie ma pośpiechu, dopatrzysz się wskazania na wskazówce albo użyjesz zewnętrznego światłomierza.
Według mnie wskazówka jest nieporównywalnie lepsza od diod. Ale to moje widzimisię.
Pierwszego zajeździłem (migawka), drugi leży w szafie prawie nieużywany, bo diody doprowadzają mnie do szału. Niby fajnie, bo świeci... Ale z drugiej strony odwraca uwagę.
A w słoneczny dzień potrafi tak słońce zaświecić, że i na diody musisz dokładnie spojrzeć.
Prawda jest taka, że jeśli robisz zdjęcie w takich ciemnościach, żeby nie widzieć wskazówki, to i tak robisz to na takich czasach, że potrzebujesz statywu. a wtedy nie ma pośpiechu, dopatrzysz się wskazania na wskazówce albo użyjesz zewnętrznego światłomierza.
Według mnie wskazówka jest nieporównywalnie lepsza od diod. Ale to moje widzimisię.