Powiekszalnik - zmniejszenie mocy żarówki
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
bo te ze spozywczego to nie sa prawdziwe mleczne, albo maja zbyt malofarby albo w ogole maja inna powloke i przez nie widac zarnik gdy zarowka swieci. a w typowej powiekszalnikowej zarnika nie widac...dlatego pomysl w wkladaniem szybki matowej i pozbawianie kondensora wlasciwosci za ktore niektorzy go lubia...
tak, tak, te powiększalnikowe mają po prostu szkło "gęsto" białe i tyle, żarnika przez to nie widać podczas świecenia. Ale sam żarnik wolframowy identyczny jak w zwykłej.dadan_mafak pisze:albo maja zbyt malofarby albo w ogole maja inna powloke i przez nie widac zarnik gdy zarowka swieci. a w typowej powiekszalnikowej zarnika nie widac
Dziadek (fotograf) mówił mi kiedyś, że podobno w czasach kiedy w sklepach ze wszystkim było krucho i żarówki do oświetlania były też okresowym rarytasem, to dobrze poinformowani chodzili do sklepów fotograficznych i kupowali żarówki powiększalnikowe, które tam akurat zawsze były i to w cenie tych zwykłych, tyle że jedynie w 3 mocach, 75, 150 i 250 W.
Do dobrych powiększeń kiedy chodzi nam o lepszy kontrast i ostrość to oczywiście godne polecenia jest świecenie żarówką bez rozpraszacza (zwanego modulatorem kontrastu)., to zalety oświetlenia kondensorowego.
Ale nim młody adept ciemniowy do tego dojdzie, to może na początek śmiało używać żarówy mlecznej bez napisu i kalki rozpraszającej,
Joan pisze:szystkim było krucho i żarówki do oświetlania były też okresowym rarytasem, to dobrze poinformowani chodzili do sklepów fotograficznych i kupowali żarówki powiększalnikowe, które tam akurat zawsze były i to w cenie tych zwykłych, tyle że jedynie w 3 mocach, 75, 150 i 250 W.



M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Skoro jedyna różnica w budowie takich żarówek polega tylko na ilości białej farby to nie rozumiem dlaczego cenowo sie tak bardzo różnią. Mniemam, że na pudełku jest pewnie dodany napis "żarowka specjalna" i to jest chyba ten czynnik decydujący.Joan pisze: tak, tak, te powiększalnikowe mają po prostu szkło "gęsto" białe i tyle, żarnika przez to nie widać podczas świecenia. Ale sam żarnik wolframowy identyczny jak w zwykłej.
clou sprawy jest właśnie ten fragment: "żarnika przez nie nie widać". jakby było tak fajnie, to bym kupił w spożywczaku żarówkę i szlus. a też wolę jak Hubert korzystać z kondensora, niż pchać jakieś śmieci do środka powiększalnika.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Wiesz, często różnica w budowie produktow polega "tylko na ilosci" czegoś tam. I to jest zasadnicza wtedy różnica.Krzychu pisze:Skoro jedyna różnica w budowie takich żarówek polega tylko na ilości białej farby to nie rozumiem dlaczego cenowo sie tak bardzo różnią. Mniemam, że na pudełku jest pewnie dodany napis "żarowka specjalna" i to jest chyba ten czynnik decydujący.
np. dobry filtr ma tylko cieniutką wastewkę antyodblaskową, a bardzo dobry ma ich więcej. Zobacz jak wielka jest różnica w jakości dzięki temu "tylko"

M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
na przykład ma tylko 17 warstw więcej.J.A. pisze:a bardzo dobry ma ich więcej.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Taka żarówka przeznaczona jest do częstego włączania i wyłączania. Zwykłą się tak nie miga. Może w niej wolfram jest trwalszy?Krzychu pisze: Skoro jedyna różnica w budowie takich żarówek polega tylko na ilości białej farby to nie rozumiem dlaczego cenowo sie tak bardzo różnią. Mniemam, że na pudełku jest pewnie dodany napis "żarowka specjalna" i to jest chyba ten czynnik decydujący.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
To są współczesne mity, czy w ramach jednego pierwiastka są trwalsze wersje?mrek pisze:Może w niej wolfram jest trwalszy?
Wierz mi że część żarnikowa jest identyczna w zasadzie od czasów wynalazcy żarówki czyli Iwana Zarówkowa

Na pewno powiększalnikowe nie są tzw. "przewoltowane", bo byłyby mało trwałe. Reszta zawsze identyczna - skręcony drucik wolframowy, doprowadzenia, bańka (tu tkwi różnica) oraz odpompowane powietrze (nie ma żadnego gazu w środku).
Inne to dopiero halogenowe.
fullereny, diament, grafit.Joan pisze:To są współczesne mity, czy w ramach jednego pierwiastka są trwalsze wersje?
podane wyżej postacie węgla, ułóż z ciągu od najmniej, do najbardziej trwałych.
głupie, nie?
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
jesteś strasznie dosłownyrbit9n pisze:podane wyżej postacie węgla

Jakby go było więcej, to byłaby inna oporność żarnika, to znaczy żarówka byłaby na niższe napięcie. W istocie faktycznie grube włókna wolframowe w żarówkach na niższe napięcie rozgrzewają się do wyższej temperatury i emitują światło o wyższej temperaturze barwowej, ale to z trwałością nie ma nic wspólnego, a jeśli to w kierunki jej obniżenia.mrek pisze:Pisząc trwalszy miałem na myśli, że może jest go więcej, więc później się wypali.
Ale skądinąd są żarówki które długo świecą i takie co szybciutko przepalają się, myślę że duże znaczenie ma jakość próżni i jej trwałość, jak szybko rozszczelnia się (poprzez druty doprowadzające) to wolfram szybko utlenia się i po żarówce.
zakląłbym szpetnie, ale wolę nie. a kto się czepiał slangu typu "wywojka", "palenie" i tak dalej? jak już jesteś taka porządna (dosłowna), to od A do D.Joan pisze:jesteś strasznie dosłowny![]()
primo: metal posiada strukturę krystaliczną, co oznacza, że nawet drobne zmiany w szybkości stygnięcia, mogą mieć wpływ na kształt siatki oraz wady tejże siatki, które mogą się przełożyć na własności fizyczne.Joan pisze:wolfram nie jest taki wieloznaczny.
sekundo: włókno żarnika jest wytwarzane jest nie z czystego wolframu, a z jego stopu. wystarczy niewielki dodatek innego metalu i ów żarnik będzie miał inne własności, niż gdyby był z czystego wolframu. ba! wystarczy 5% więcej drugiego składnika i już mamy coś innego.
pozdrawiam za pierwszego stołu.
farmaceuta metalowiec
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Odnośnie trwałości żarówek to polecam taki dokument tv - "spisek producentów żarówek" czy coś podobnego - mowa o projektowym postarzaniu produktów.
Dla przykładu - żarówka w jakiejś remizie w stanach (chyba 3W) świeci ciągle coś koło 100 lat - która z obecnie produkowanych tyle wytrzyma?
Dla przykładu - żarówka w jakiejś remizie w stanach (chyba 3W) świeci ciągle coś koło 100 lat - która z obecnie produkowanych tyle wytrzyma?
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166