Jak w temacie, jaki skaner polecacie. Myśle o epsonie perfection v850, albo starszego v750 (ponoć niezauważalne różnice) który ma 4 Dmax, ale z Fuji Velvia już sobie tak dobrze nie radzi ;)
do Velvii to raczej dedytkowany skaner i to dobry. V700/V750 do małego obrazka to też nie jest najlepszy pomysł, chociaż do internetu w zupełności wystarczy.
sejmajnejm pisze:do Velvii to raczej dedytkowany skaner i to dobry. V700/V750 do małego obrazka to też nie jest najlepszy pomysł, chociaż do internetu w zupełności wystarczy.
Małego już od dawna nie użytkuję :) Najczęściej 6x7 (Mamka rz67 pro II)
Velvia ma gęstość ponad 4dmax wiec nie radzi sobie w cieniach albo światłach.
wilk pisze:Czy ktoś miał styczność z ramkami od v800? Czy warto dopłacać do v800 czy v700 wystarczy?
Z tego co czytałem wśród opinii użytkowników, to holdery w V800 to żadna rewelacja - szczególnie 120, poza tym zmienili ilość pasków w holderach. W V800 wchodzi tylko jeden pasek 120 i 3 135.
Dobra wiadomość jest taka, że podobno można holdery kupić oddzielnie (nie sprawdzałem tego u przedstawiciela Epsona w Polsce) i można ich używać niezależnie od modelu skanera (V700 z V800 i na odwrót). Także nie patrzyłbym chyba na holdery tylko na inne kwestie
Do Velvii, choć tylko w wersji 135, najlepszym wyborem za rozsądne pieniądze jest Nikon CoolScan V ED lub wyższy model. Skanuje sporo Velvii 50 i 100 od lat i nie narzekam na efekty.
Na mojej stronie wszystkie kolorowe fotografie w dziale projects plus zdjęcie na stronie głównej. Projekt "Indian Workers" zrobiłem w 100% na Velvii 100 i zeskanowałem na CoolScanie V ED