Rollei Crossbird

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

nord pisze: szanowny kolego .. nie interesują mnie jakieś tanie sztuczki
Przecież to Ty proponujjesz tanie sztuczki i erzatrz
nord pisze:
za stary jestem na to i za leniwy.. chcesz baw się.. nawet drukarką..Twoja wola.
Słuchaj kolego Nord. To ty nie masz miejsca na powiększalnik i Ty bawisz się skanerem i zachowujesz sobie wyimaginowaną możliwość powięksania. Ja mam i skaner i powięksalnik. W przeciwieństwie do Ciebie nie jestem teoretykiem. Tylko cz-b powięksam.
nord pisze: pozostanę przy klasycznej formie .. czyli przy powiększalniku( na którego póki co nie mam miejsca) i przy skanerze..
Fantastyczna schzofremia. Klasyczna metoda. Naświetlam Ilforda FP4+ po to, żeby go zgwałcić w skanerze i wmawaić innym, że robi się na kliszy. Mało tego. Wmawiać innym, że to klasyczna metoda.
nord pisze:
pozdrawiam życząc dobrego światełka
Także
Big_Lynx pisze:Podsumowując dyskusję do tej chwili - jak na razie na forum nie objawił się nikt kto wywołał Crossbirda w E-6?
Jak widać nie.
ModusOperandi pisze: Mam DSLR'a - mam ich nawet kilka (bagnet A)
Używam średniaka, bo matryca, choćby FF (35mm) to nie to samo, co 6x6.
Jakby było mnie stać na ściankę cyfrową i hassela, to pewnie bym go sobie kupił.
I wreszcie dlatego, że mogę sobie pozwolić na strzelanie na filmie, dlatego bo lubię, dlatego, że wydaje mi się, że potrafię to robić. Dlatego, że ludzie na cyfrach 'napieprzają' miliony ekspozycji, by to później męczyć w PS, podczas gdy mnie się nie śpieszy i wolę mieć 12-13 klatek porządnego materiału. Długo by pisać dlaczego...
Widzisz. Ale Ty podajesz racjonalne przyczyny. Nie ma średniaka ma cyfrze, bo nawet to co jest jest mniejsze od najmniejszego średniaka. Ledwie łapie się na większy mikrofilm.
A ja się zastanawiam czemu łatwość skanowania jest zaletą filmu? Przecież to jakaś bzdura i nie ma żadnego sensu. Każdy film się da zeskanować z b. dobrym rezultatem. Ale robienie na filmie w celu skanowania, no sam powiedz.
Drożej, dłużej i gorzej niż na krzemie. Więc po co? Tylko po to, żeby znajomym powiedzieć "robię na kliszy"?
Ostatnio zmieniony 18 sie 2011, 13:59 przez J.A., łącznie zmieniany 3 razy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

kolego J.A to że ja nie mam miejsca na powiększalnik.. nie znaczy że nie mam możliwości robienia odbitek..


nim napiszesz kolejną bzdurę.. zrób użytek z mózgu i pomyśl abstrakcyjnie. rozumiem że może trollowanie sprawia ci frajdę.. ale jak napisałem za stary jestem i zbyt leniwy by bawić się w takie gierki. pozostawiam cię z twoimi praktykami i brakiem logicznego myślenia..

e.o.t
Ostatnio zmieniony 18 sie 2011, 14:24 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Zanim komuś zaczniesz ubliżać dobrze się zastanów.
Czekam na odpowiedź. Kiedy ostatni raz robiłeś powiększenia? Zadałem to pytanie znacznie wcześniej i nie uzyskałem odpowiedzi.
Nie ustosunkowałeś się także to faktu, że z pliku można łatwo uzyskać powiększenie metodą klasyczną, czyli naświetlając na papier.
Za to brniesz w jakieś osobiste wycieczki.
EOT.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Big_Lynx
-#
Posty: 170
Rejestracja: 12 wrz 2010, 19:51
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Big_Lynx »

J.A., niestety dyskusja poszła w kierunku poza merytoryczną stroną mojego pytania, ale powiem szczerze, że nie rozumiem co jest złego w tym iż ktoś robi zdjęcia i skanuje filmy w celu prezentowania tych zdjęć. Po pierwsze przyjemność fotografowania jest bezcenna i mnie też bardziej cieszy robienie zdjęć analogiem niż cyfrówką. Analog wymusza inny styl i sposób fotografowania, a cyfrówką otwiera niekontrolowaną pokusę kałasznikowania. Po drugie obróbka filmu (bw, C-41, E-6) jest także swego rodzaju sztuką, a emocje związane z oczekiwaniem na wynik nie do kupienia. Po trzecie skanowanie filmu w sposób jak najbardziej oddający ducha analogowości wcale nie jest proste, a metod i sposobów bardzo wiele.

Można oczywiście zarzucać, że skanowanie i dalsza zabawa ze skanem to już obróbka cyfrowa, a nie analogowa. Oczywiście tak - tylko zabawa z odbitkami to też kreacja - papiery miękkie i twarde, chemiczny retusz, etc. Większość z nas pewnie kiedyś sama spędzała długie godziny przy czerwonym światełku (lub oliwkowym dla koloru) ale jeżeli ktoś nie do końca wie o czym piszę to polecam kultową książkę "The Print" Adamsa - kreatywność tworzenia odbitki może być bardzo zaawansowana.

Tak na marginesie to laby od lat odbitki robią poprzez skanowanie i retusz elektroniczny.

Jeżeli poza elektronicznym przekazem ktoś chce także mieć zdjęcia w postaci "papierowej" to znowu stajemy przed dylematem drukowania który jest kolejną sztuką samą w sobie. Papiery - w tym papiery kreatywne np. Ilforda, kalibrowanie monitorów i drukarek, profile kolorów, a nawet dopasowanie podstawowej jasności i kontrastu papieru do tego co widzimy na ekranie jest zagadnieniem nietrywialnym.

Moim zdaniem styk starego analogu z technologiami cyfrowymi jest tematem bardzo interesującym i ekscytującym. Jeżeli ktoś ma radość z robienia zdjęć na filmie, a potem je skanuje to niech tak robi. Jeżeli ktoś fundamentalnie doprowadza proces analogowy do odbitki to też super. Pewnie taka odbitka i tak kiedyś jest skanowana aby ją pokazać na www.

Najważniejsze abyśmy mieli radość z fotografowania - dlatego bawmy się
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Big_Lynx pisze:J.A., niestety dyskusja poszła w kierunku poza merytoryczną stroną mojego pytania,
nie warto..
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Big_Lynx napisał chyba wszystko to, co i ja bym zawarł w kolejnym temacie.
Fotografujemy, bo sprawia nam to przyjemność i jest jakimś sposobem na spędzanie wolnego czasu.
Można by osobny temat założyć - dlaczego fotografujemy i dlaczego robimy to cyfrą, dlaczego na małym czy dużym lub bardzo dużym obrazku (matrycy) itp.?

Pozdrawiam
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Big_Lynx - powracając do tematu, zobacz to: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=24 ... i+digibase
Co prawda nie jest to o Crossbirdzie, ale ustaliliśmy już, że to CR 200 Pro, więc może Ci to w czymś pomoże :-)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

I jeszcze to z Rangefinderforum:
Rollei Nightbird: It is an ISO 800/30° color negative film, which is reversed spooled into the cartridge for the "redscale effect" (look at the redscale forums at flickr.).
This film gives a yellow color shift if under exposed, and a deep orange to red color shift if correctly exposed.

Rollei Redbird: Same as Nightbird, but with ISO 400/27°. Colors are a bit different, with longer exposure times the colors get warmer, with shorter development times a bit colder with stronger color shifts.
You can influence the color shifts by the shutter speeds. This is unique.
Look at the Rollei Redbird pool at flickr.

These films are designed for photographers who like color experiments and redscale photography.

Rollei Crossbird: This is the same film as Rollei Digibase CR200 (and that is the original Agfa RSX II Emulsion, coated on a PET base by Agfa-Gevaert in Belgium).
That film is quite popular for Cross-Processing, therefore this "Crossbird" is dedicated for photographers who like cross-processing in C-41.

If you develop Crossbird in E-6 you get normal Rollei CR200 (Agfa RSX II 200) slides.
Because this film (Nightbird and Redbird too) is offered also in 127 format, this is an ideal film for the classic 4x4 "Super-Slide", which can be projected in normal 35mm projectors. Super-Slide is back.
Z innych wrażeń użytkowników CR 200 Pro w wydaniu Rollei'a - film ten wywołany w E6 daje dostrzegalny żółty zafarb na całej powierzchni. Do niektórych motywów jest to bardzo ciekawe, ale tam, gdzie zależy nam na naturalnych kolorach, może być wk...jące, bo przypomina efekt przeterminowanego Orwochromu UT 21. Nie mniej jednak trzeba ten film "wymacać" bo może się przydać dla specjalnych efektów.
Mam w lodówce jedną rolkę CR 200, ale jakoś nie mam okazji, żeby go wyrobić.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Big_Lynx pisze: Moim zdaniem styk starego analogu z technologiami cyfrowymi jest tematem bardzo interesującym i ekscytującym. Jeżeli ktoś ma radość z robienia zdjęć na filmie, a potem je skanuje to niech tak robi. Jeżeli ktoś fundamentalnie doprowadza proces analogowy do odbitki to też super. Pewnie taka odbitka i tak kiedyś jest skanowana aby ją pokazać na www.

Najważniejsze abyśmy mieli radość z fotografowania - dlatego bawmy się
Po pierwsze. Nie ma nic złego w skanowaniu filmów, powiększeń itd. I nigdzie tak nie napisałem. Napisałem, że to bez sensu i chyba zgdozsz się ze mną, że ten bezsens, to moje zdanie. Nikomu go nie narzucam. Chcę tylko poznać motywacje, dlaczego ktoś robi coś na około.
Jeżeli chcę zdjęcia do www robię go cyfrowo. Od początku do końca. Jeżeli robię na żelatynie, to nie po to by to skanować.
i teraz drobna uwaga odnośnie skanowania. Otóż posiadam i używam.
Nikon LS-5000, Nikon LS-9000, Screnn DT-S1030Ai (bęben A4). Wiem co można uzyskać skanując. Wiem po co powstały skanery.
Gdy ktoś skanuje slajd, ok. Praktycznie nie ma innej metody na papierową kopię. Ale klasyczny materiał cz-b to po prostu bezsens.
Już lepiej skoro upieramy się przy żelatynie użyć do skanowania XP2 - przynajmniej nie ma problemów z kurzem. Albo dowolnego kolorowego materiału i przerobić na monochromatyczny. Przynajmniej możemy kreatywnie wpływać na tonalność. Możemy użyć pomarańczowego filtra i obserwować efekt.
I nie wierz w to, że można zachować analogowy charakter po skanowaniu. Ostre wyraźne ziarno zmienia się w kaszankę kwadracików.
To są zupełnie inne media. To tak jakbyś porównywał świeżo ważone piwo z puszkowym. Zupełnie inaczej się je robi i inaczej serwuje.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

J.A. pisze:świeżo ważone piwo
Piwa się nie waży, bo ono jest na litry :mrgreen:
J.A. pisze:Otóż posiadam i używam.
Nikon LS-5000, Nikon LS-9000, Screnn DT-S1030Ai (bęben A4).
No więc to po to były te wszystkie zgryźliwości, żeby się wreszcie pochwalić.
J.A. pisze:Ale klasyczny materiał cz-b to po prostu bezsens.
W każdym bezsensie można znaleźć trochę sensu.
Chłopaki, dajcie już spokój. Bebechy się wywracają, jak się to czyta. Jak dzieci, jak dzieci, a miało być poważne forum o fotografii :evil:
Awatar użytkownika
Big_Lynx
-#
Posty: 170
Rejestracja: 12 wrz 2010, 19:51
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Big_Lynx »

technik219,
dzięki. No cóż - wywołam tego Crossbirda klasycznie w E-6 i zobaczymy co wyjdzie. Slajdy Agfa generalnie miały ciepłe kolory. Tak czy inaczej powinno to być bardziej "normalne" niż "efektowne krosowanie" do C-41 ;-)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Big_Lynx pisze:No cóż - wywołam tego Crossbirda klasycznie w E-6 i zobaczymy co wyjdzie.
Jak wywołasz, to podziel się wrażeniami, bo sam jestem ciekawy, jak to wychodzi. Poza CT Precisą 100 (w środku podobno Fuji) to jeden z najtańszych slajdów.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Big_Lynx pisze: E-6 i zobaczymy co wyjdzie.
a jakby poniosła Ciebie fantazja i zrobiłbyś kolejny w C41 i zechciał pokazać skany :lol: , byłbym wdzięczny.

pzd
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

nord pisze:
Big_Lynx pisze: E-6 i zobaczymy co wyjdzie.
a jakby poniosła Ciebie fantazja i zrobiłbyś kolejny w C41 i zechciał pokazać skany :lol: , byłbym wdzięczny.
Kilka przykładów ode mnie (CR200 w C-41):
http://zosia.maciolek.pl/album/1009_jes ... _cr200.jpg
http://zosia.maciolek.pl/album/1009_jes ... _cr200.jpg
http://zosia.maciolek.pl/album/1009_jes ... _cr200.jpg
http://zosia.maciolek.pl/album/1009_jes ... _cr200.jpg

Z tego co pamietam, naswietlalem jak na iso 400, a film wyszedl bardzo gesty, skaner średnio sobie z nim poradzil... Efekty estetyczne - bez rewalacji, choc w porownaniu z paroma innymi filmami ktore crossowalem to może nawet nie były takie złe...
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

przemur pisze:
Z tego co pamietam, naswietlalem jak na iso 400, a film wyszedl bardzo gesty, skaner średnio sobie z nim poradzil... Efekty estetyczne - bez rewalacji, choc w porownaniu z paroma innymi filmami ktore crossowalem to może nawet nie były takie złe...
piękne dzięki..

w rzeczy samej gęsto wyszło.. nie mniej spróbuje ;)
ODPOWIEDZ