Filtry multigrade 8,9x8,9 a magnifax

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Janis
-#
Posty: 69
Rejestracja: 20 lut 2008, 15:03
Lokalizacja: Włocławek/Łódź

Filtry multigrade 8,9x8,9 a magnifax

Post autor: Janis »

Witam.
Magnifax3 ma kasetkę na filtry o otworze wielkości 12x12. Chciałbym kupić filtry Ilford multigrade 8,9x8,9. Czy można zrobić przejściówkę, by te filtry wpasowały się w kasetę czy jednak będzie to kosztowało mnie stratę światła, bądź wyjdą z tego inne klocki?
Janis
-#
Posty: 69
Rejestracja: 20 lut 2008, 15:03
Lokalizacja: Włocławek/Łódź

Post autor: Janis »

nikt nie pomoże?
Gasoline
-#
Posty: 38
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:58
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Gasoline »

Możesz kupić mniejsze filtry, ale wtedy mocuj je pod obiektywem np. za pomocą drutu. Unikniesz problemów ze światłem.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

sa filtry w rozmiarze 15x15, wystarczy je przyciac do odpowiedniego rozmiaru.
jesli zrobisz adapter to prawdopodobnie bedziesz mogl robic negatywy 6x6, do wiekszych bedzie zbyt malo swiatla.

@Gasoline - to zart chyba z ta porada? po to jest szuflada zeby nie wsadzac filtrow miedzy obiektyw a papier, konsekwencje sa chyba oczywiste?
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

a ja polecam: http://www.amazon.com/Ilford-Multigrade ... B00009USTQ

Najwygodniejsze w użyciu według Mnie.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2011, 18:18 przez kayaman, łącznie zmieniany 1 raz.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

do powiekszalnikow z szuflada tez polecasz?
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

A tak :)

Gołym okiem różnic, nie zobaczysz z głowicą rozpraszającą i dobrym obiektywem.

Nie żeby to mnie przekonało ale mnóstwo osób tak robi w tym również autorytety powiększania z 25 stażem. :D Ja kiedyś z głupia franc kupiłem taką szufladkę i stwierdziłem. To jest to :)
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

no to ja juz odpadam, jak filtry podobiektywowe nie maja wplywu na ostrosc to ja juz sobie po prostu pojde... :roll:
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

Nie idź :) Nie badź taki....
Mają ale nie przy normlanym powiększaniu z głowicy rozpraszającej przeciętny człowiek nie jest w stanie dostrzec różnicy prawdopodobnie do wielkości 50x60. Pewnie trzeba by to pobadać aby wyszła róznica tylko po co.
Jak mi ktoś pokaże róznice na zwyczajnej odbitce to zmienie zdanie.
Przeciez filtry w aparacie tez mają wpływ a jednak się je stosuje.

Mogę tylko powiedzieć, że w wawie i nie tylko na wielu wystawach wiszą wielkoformatowe baryty wielu cenionych fotografów robione przez człowieka, który macha filtrami przed obiektywem ręką. I jakoś nikt nie zauważył do tej pory różnicy. :) A widziało je mnóstwo osób zaręczam. :D
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

a jak mieli widdziec roznice skoro nie widdzieli robionych bez fitra? ja sie domyslam, ze ostrosc calkiem nie zniknie ale w bajki mozna wlozyc to, ze sie nie zmieni. jak powiekszalnik ma szuflade to wlasnie po to zeby tam filtr wsadzic a nie pod obiektyw.

roznice moge Ci pokazac, nie widze zadnego problemu.

roznice w ostrosci miedzy klatka robiona bez filtra i z filtrem na aparacie tez widac a tamte filtry sa wyzszej jakosci
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

Ok. Pokaż proszę, trzymam za słowo. :) Tylko w rozsądnych powiększeniach, nie mikroskopowych.

Ale ta róznica im (widzom) jest nie potrzebna skoro oglądają to co im się już podoba a oglądają je przeciez również specjaliści w tej dziedzinie. Gwarantuję Ci, że p. Rolke, p. Żak, p. Gudzowaty, p. Tomaszewski, p. E. Hartwig mają i mieli ostre baryty na wystawach. :)
Zmieni się ostrość ale w sposób nie istotny dla fotoamatora a ponieważ jest to wygodniejsze niż szuflady, moim zdaniem, polecam to. Nie każda szuflada wysuwa się tak jak w focomacie. Jak chesz robić split grading korzystając z szuflady w Magnifaxa 3 jak kolega Janis?

BTW. Papier wielogradacyjny z naukowego fototechnicznego punktu widzenia też ma gorszą ostrość niż stałogradacyjny. Jednak ze względu na wygodę tego pierwszego większość (w tym również maniaków ostrości) korzystają z niego bo w normalnej praktyce fotoamatorskiej nie ma to znaczenia. :D
Ostatnio zmieniony 12 lut 2011, 19:05 przez kayaman, łącznie zmieniany 2 razy.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

kayaman pisze:Ok. Pokaż trzymam za słowo. :) Tylko w rozsądnych powiększeniach, nie mikroskopowych.

Ale ta róznica im (widzom) jest nie potrzebna skoro oglądają to co im się już podoba.
Zmieni się ostrość ale w sposób nie istotny dla fotoamatora a ponieważ jest to wygodniejsze niż szuflady, moim zdaniem, polecam to. Nie każda szuflda wysuwa się tak jak w focomacie. Jak chesz robić split grading korzystając z szuflady w Magnifaxa 3 jak kolega Janis?

BTW. Papier wielogradacyjny z naukowego fototechnicznego punktu widzenia też ma gorszą ostrość niż stałogradacyjny. Jednak ze względu na wygodę tego pierwszego większość (w tym również maniaków ostrości) korzystają z niego bo w normalnej praktyce fotoamatorskiej nie ma to znaczenia. :D
Kuba, streszcze Ci moja filozofie i jej konsekwencje.
Tak jak kiedys napisalem, bez popadania w skrajnosci, zazwyczaj wystarczy nie ppopelniac bledow. bledy maja to do siebie, ze sie sumuja. to dlatego z Laboratora 1200 z mieszaczem wychodzi tak ostra odbitka jak innym nie wychodzi z kondensorowych powiekszalnikow i potem pisza na formum, ze 30x40 to max bo potem ostrosc idzie sie pasc. dlaczego tak jest? bo sie zsumowaly bledy i minusy. minus 1 to stabilnosc powiekszalnika, minus drugi to rownoleglosc plasczyzn, minus trzeci to czas naswietlania, minus czwarty to klasa obiektywu (bo po co apo jak zwykly przymkniety o 2 dzialki wiecej robi to samo), minus piaty to wlasnie brak filtrow miedzy obiektywem a papierem.

te wlasnie minusy widac na odbitce, kazdy dolozyl troche a efekt jest jaki jest.

to, ze sie w Magnifaxie ciulowo wyjmuje szufladke to jest feler Magnifaxa a nie filtrow dedykowanych do szuflady. filtry podoobiektywowe nie sa rozwiazaniem rownowartosciowym

a papier multigradacyjny mozemy pominac ze wzgledu na jego rozdzielczosc i to, ze ogladamy go z duzej odleglosci. to juz jest czysty onanizm sprzetowy a nie eliminowanie faktycznych "minusow"

Nie wystarcza mi stiwerdzenie, ze "Zmieni się ostrość ale w sposób nie istotny dla fotoamatora", jest fatalne w skutkach. Zakladasz, ze amatorzy nie maja prawa czy tez nie musza miec wszystkiego w porzadku? Pomysl nad konsekwencjami twojej wypowiedzi. ktos kupi filtry, nakupuje papierow i bedzie przez dwa lata robil duze odbitki. a potem sie okaze, ze robione inaczej wyszly znacznie lepiej. co wtedy? powiesz mu, ze amator nie musi?

filtry podobiektywowe to jest jakies rozwiaznie. Ale to nie jest pelnowartosciowy zamiennik dla filtrow w szufladzie.
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

Hubert, masz rację ale i nie masz. Niedoskonałości się sumują to prawda. Dlaczego jednak zakładasz, że koledze będą się te niedoskonałości tak sumowały, że dostanie w sumie odbitkę nie dozaakceptowania.
Potwierdzam to co napisałem z pełną tego słowa konsekwencją. Fotoamator to ktoś kto robi odbitki dla celów pokazowych, estetycznych. Ty natomiast chciałbyś aby każdy podchodził do zagadnienia fototechniki jak w labolatorium czy fabryce. Nie jesteś jednak konsekwetny. Zastosowanie wielogradacyjnego papieru chcesz pomininąć a już fitry nie. Chcesz osiągać jak największą ostrość a stosujesz światło rozproszone. Dlaczego więc nie stosujesz wszystkich możliwych wariantów do osiągnięcia jak najlepszej ostrości? Dlatego, że każdy ma jakieś swoje preferencje, swoje punkty krytyczne i wreszcie pozytywnego hopla na pewnych sprawach. Wydaje mi się, że chciałbyś aby Twoje preferencje były uznane, za najllepsze i jedyne wartościowe. Widać ja (i nie tylko ja zresztą) mam inne kryterium ostrości. Dla Mnie kryterium tym jest to co widać na odbitce bez oglądanie jej przez lupę. :)
Zastosowanie filtrów podobiektywowych nie da żadnych widocznych rezultatów na odbitce. Jeżeli jest inaczej proszę udowodnij mi to. Inaczej nie uwierzę gdyż sprawę znam autopsji. Ale bądźmy konsekwentni i różnice oceniajmy z pewnej odelgłości również. :D Może zróbmy ankietę.
Kto z powiększających i stosujących filtry podobiektywowe ( a jest ich wiele) stracił po ich zastosowaniu na ostrości?
Nie Hubert, nie zakładam, że amatorzy nie muszą mieć wszystkiego w porządku. Wręcz przeciwnie. Przecież sam szkolę ludzi aby osiągali jak najlepszy efekty w granicach dostepnego sprzetu i swoich możliwości jak i talentu. Powiedz mi czy naukę na sprzęcie (dobrze wiesz jakim ;)) ograniczoną do pewnych możliwości finasowych uważasz za słuszną. Jeżeli mamy dostępny czeski sprzęt to uważasz, że nie powinienem uczyć split-gradingu dlatego, że ostrość nie będzie taka jak w Durstach. Może wogóle nie powinienem uczyć na takim sprzęcie?
Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw zastosowanie filtrów podobiektywowych ma więcej zalet niż wad w Magnifaxie. Będą wygodne w użyciu, proste w obsłudzie i możliwe będzie na nich zastosowanie splitgradingu w odróżnieniu od szuflad i głowicy filtarcyjnej od Magnifaxa. Wpłyną na ostrość ale na poziomie sensytometrycznym nieistotnym dla fotoamatora. Te filtry są przecież specjalnie wyprodukowane do tych celów. Gdyby rzeczywiście ich zastosowanie było tak fatalne w skutkach ILFORD przecież by ich nieprodukował. :D Tak na logikę.
Oczywiście nie mówiłem, że jest to równowartościowy zamiennik. Polecałem go jednak jako wygodniejszy do użycia w Magnifaxie.
Dobra a teraz kończę z pisaniem wypracowań. Nie żyję wbrez pozorom tylko fototechniką a do 4 nad ranem wywoływałem filmy.
Może niech kolegaJanis sam podejmie decyzję co jest dla niego najlepsze.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 lut 2011, 23:06 przez kayaman, łącznie zmieniany 1 raz.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

papier nie ma znaczenia
na kondensorze robie to co musze na kondensorze. czyli ogromne odbitki lub z niskokontrastowych negatywow
szuflade mozna pewnie obcegami zmodernizowac zeby chodzila lekko
nie chodzi o to zeby wszyscy uznali "moje". uwazam za krzywde uzywanie filtrow podobiektywowych jesli nie jest to konieczne.
na tym koncze dyskusje bo rozmawiamy o dwoch innych sprawach. Ty podajesz rozwiazania ktore sa do zaakceptowania a ja staram sie ludziom pokazac jak robic cos zeby osiagnac max mozliwosci.
czy mam racje - opisze na moim blogu z dokladnymi przykladami, kazdy sam oceni co jest dla niego najodpowiedniejsze.
jestem rowniez nieczuly na argumentacje typu "mistrzowie robia tak od 25 lat i jest dobrze". nie takich mistrzow w zyciu spotkalem a moje odbitki ogladali ludzie ktorzy znaja polskie srodowisko fotograficzne i artystyczne - przez wrodzona skromnosc nie bede cytowal co powiedzieli :oops: :mrgreen:
kayaman
-#
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2007, 17:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: kayaman »

No dobrze ale różnice pokażesz skoro nie ma żadnego problemu?

Widzisz a ja odwrotnie. Papier stałogradacyjny ma u Mnie specjalne znaczenie a filtry podobiektywowe są do zaakceptowania. Czy w takim razie źle robie i radzę?
Nie podawałem Ci tych argumentów aby robiły na Tobie wrażenie. Daleki jestem od tego i szkoda, że tak to zrozumiałeś Hubert. Tylko po to aby Ci unaocznić jak bardzo powszechnie je się wykorzystuje z bardzo dobrym rezultatem przynjamniej dla mnie.
Ostatnio zmieniony 13 lut 2011, 00:08 przez kayaman, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ