Kontrastowe i w miarę gładkie negatywy - dobór materiałów
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Kontrastowe i w miarę gładkie negatywy - dobór materiałów
Chciałbym uzyskać kontrastowe i w miarę możliwości gładkie negatywy. Najlepiej jeśli będzie to materiał o "starej" formule. Jaką kombinację film-wywoływacz polecacie?
Myślałem o dwóch czułościach 100 i 400ASA
FP4+ i HP5+ w microphen 1:1 - będzie ok?
Jaki efekt da wymoczenie filmu typu FP4+ w nowoczesnym, dość aktywnym wywoływaczu typu Ilfotec DD-X lub LC?
pozdrawiam.
Myślałem o dwóch czułościach 100 i 400ASA
FP4+ i HP5+ w microphen 1:1 - będzie ok?
Jaki efekt da wymoczenie filmu typu FP4+ w nowoczesnym, dość aktywnym wywoływaczu typu Ilfotec DD-X lub LC?
pozdrawiam.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Tak, gładkie czyli z małym ziarnem.
Pytam bo o ile mi wiadomo zwykle wywoływacze drobnoziarniste mają też mały kontrast i negatyw jest szary. Podoba mi się ziarno FP4+ w perceptolu, ale już ostrość i kontrast nie. Da się to łatwo podciągnąć w PS, ale chyba lepiej zrobić od razu tak, jak być powinno zamiast rozciągać histogram.
Da się to w ogóle pogodzić? Wysoki kontrast i małe ziarno?
pozdrawiam.
Pytam bo o ile mi wiadomo zwykle wywoływacze drobnoziarniste mają też mały kontrast i negatyw jest szary. Podoba mi się ziarno FP4+ w perceptolu, ale już ostrość i kontrast nie. Da się to łatwo podciągnąć w PS, ale chyba lepiej zrobić od razu tak, jak być powinno zamiast rozciągać histogram.
Da się to w ogóle pogodzić? Wysoki kontrast i małe ziarno?
pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2011, 20:00 przez d.prowadzisz, łącznie zmieniany 1 raz.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
W pełni popieram. Jaki jest sens bawić się w fotografię analogową, aby potem spaprać to wszystko skanerem i sprofanować PS???z takim podejściem nie ma sensu babrać się w chemiid.prowadzisz pisze:Da się to łatwo podciągnąć w PS, ale chyba lepiej zrobić od razu tak, jak być powinno zamiast rozciągać histogram.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Minolciarz1979, łącznie zmieniany 1 raz.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
z takim podejściem nie ma sensu babrać się w chemii[/quote]d.prowadzisz pisze:Da się to łatwo podciągnąć w PS, ale chyba lepiej zrobić od razu tak, jak być powinno zamiast rozciągać histogram.
przecież napisałem, że wolał bym tego uniknąć. Jeśli piszesz o procesie analogowo-cyfrowym w ogóle, to jestem odmiennego zdania.
Pozdrawiam
Ja się z tą teza nie zgadzam! Zresztą podobno takie podejście ("hybrydowe") promował sam Geoffrey Crawley... http://www.imx.nl/photo/page152/files/a ... -2010.htmlMinolciarz1979 pisze:W pełni popieram. Jaki jest sens bawić się w fotografię analogową, aby potem spaprać to wszystko skanerem i sprofanować PS???weesee pisze:z takim podejściem nie ma sensu babrać się w chemiid.prowadzisz pisze:Da się to łatwo podciągnąć w PS, ale chyba lepiej zrobić od razu tak, jak być powinno zamiast rozciągać histogram.
Broń Boże nie chcę wszczynać wojny na temat wyższości klasycznego procesu lub obróbki cyfrowej Uważam że każdy z nas jest artystą i ma prawo wybrać takie środki jakie mu odpowiadają. Natomiast nie mam wątpliwości że obrazowi rejestrowanemy przez matryce CCD aparatu zdecydowanie brakuje 'duszy' i charakteru, których nie dą się podrobić.
Re: Kontrastowe i w miarę gładkie negatywy - dobór materiałó
Czułość 400 ASA wg mnie odpada, z fimami średnioczułymi też może być problem. Nie wiem jakie filmy niskoczułe są obecnie produkowane / dostępne, kiedyś był taki Kodak Panatomic X czy też Kodak Technical Pan, filmy praktycznie bezziarniste, no i także Orwo NP 15, ale "to se ne wrati".d.prowadzisz pisze:Chciałbym uzyskać kontrastowe i w miarę możliwości gładkie negatywy. Najlepiej jeśli będzie to materiał o "starej" formule. Jaką kombinację film-wywoływacz polecacie?
Myślałem o dwóch czułościach 100 i 400ASA
FP4+ i HP5+ w microphen 1:1 - będzie ok?
Jaki efekt da wymoczenie filmu typu FP4+ w nowoczesnym, dość aktywnym wywoływaczu typu Ilfotec DD-X lub LC?
pozdrawiam.
Generalnie szukaj jak najmniej czułego filmu, ja bym go wywoływała w R09 niezbyt rozcieńczonym coby jeszcze podnieść kontrast.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kontrastowe i w miarę gładkie negatywy - dobór materiałó
Dzięki!Joan pisze:Czułość 400 ASA wg mnie odpada..
A tak z inne beczki. Gdybym się zdecydował jednak wywoływać dość wyrównawczo, powiedzmy w perceptolu i póżniej poprawić sobie do smaku na krzywych, to czy z takiego negatywu da się póżniej wykonać kontrastową odbitkę stosując twardy papier lub odpowiednie filtry gradacyjne?
pozdrawiam :)
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Może żle napisałem.
Wywołyję wyrównawczo, żeby było dużo detalu w światłach i cieniach oraz małe ziarno. Dla potrzeb internetu i wydruków podciągam kontrast na krzywych skanu. Tyle wiem, że się da, ale przypadku powiększalnika mogę to osiągnąć to samo dając twardszy papier?
---edit---
Już wszystko wiem, można zamknąć.
pozdrawiam :)
Wywołyję wyrównawczo, żeby było dużo detalu w światłach i cieniach oraz małe ziarno. Dla potrzeb internetu i wydruków podciągam kontrast na krzywych skanu. Tyle wiem, że się da, ale przypadku powiększalnika mogę to osiągnąć to samo dając twardszy papier?
---edit---
Już wszystko wiem, można zamknąć.
pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 17:51 przez d.prowadzisz, łącznie zmieniany 1 raz.