Horseman VH-R

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Z_photo
-#
Posty: 1024
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Horseman VH-R

Post autor: Z_photo »

aka pisze: 13 maja 2023, 09:15 Lunasix F ma dla mnie dużą wadę, jak to analog ze skalą - ma bardzo upakowane skale na podziałkach kółka, małe napisy i przez to nieczytelny nawet przed emeryturą ;-) To przyrząd dla sprawnych oczu ewentualnie w okularach.
Czyli to samo, co w goszczącym u mnie na czas naprawy Weimar Luxie CdS. W ruskim światłomierzu skala jest dla mnie (jeszcze) czytelna bez okularów. :->
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Horseman VH-R

Post autor: J.A. »

aka pisze: 13 maja 2023, 09:15 Podałem przykład alternatywy dla gasnącej/rozbłyskującej diody,
Wystarczyłyby dwie diody. Wtedy punkt 0 jest znacznie łatwiejszy do uzyskania.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Horseman VH-R

Post autor: aka »

J.A. pisze: 13 maja 2023, 13:35
aka pisze: 13 maja 2023, 09:15 Podałem przykład alternatywy dla gasnącej/rozbłyskującej diody,
Wystarczyłyby dwie diody. Wtedy punkt 0 jest znacznie łatwiejszy do uzyskania.
aka pisze: 12 maja 2023, 19:05 Gdyby miał dwie diody +/- to by zdecydowanie zmieniło jego użyteczność i jakość pomiaru.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Horseman VH-R

Post autor: J.A. »

Umknęło mi
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
EE2
-#
Posty: 460
Rejestracja: 21 lut 2022, 20:56
Lokalizacja: Stęszew

Horseman VH-R

Post autor: EE2 »

Ja tam na świerdłowska nie narzekam :-) Od roku używam z 3x LR44 + dioda w szeregu i działa bardzo dobrze.
Porównywałem go z jakimś porządnym Gossenem (kolega Powalos musiałby się wypowiedzieć konkretnie jakim) i wskazywał dokładnie to samo.
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300 :-)
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu ;-)
miki11
-#
Posty: 1479
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Horseman VH-R

Post autor: miki11 »

No dobrze, popatrzyłem w dostępne rozmiary akumulatorków litowo-jonowych.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_battery_sizes

Przypomnę, że koszyk na baterie ma wymiary 14x14x21 (głębokość) mm. I to ta głębokość jest ograniczeniem, ponieważ standardowe najbliższe ogniwo, to rozmiar 14250 o średnicy 14 mm i głębokości 25mm (już o tym pisałem). Trochę szkoda, bo w tej pojemności można już upakować nieco więcej energii (co oznacza rzadkie ładowanie). Wymiar, jaki nam się zmieści to 10180 (średnica 10mm, głębokość 18mm). Takie ogniwo ma pojemność nominalną 70-90 mAh. W praktyce oznacza to mniej więcej 10-12 godzin ciągłej pracy światłomierza przy założeniu, że jego pobór prądu to 70mA. Myślę, że jego średni pobór jest mniejszy, ale należałoby to zmierzyć (to mogę zrobić). To ogniwo nie ma modułu zabezpieczającego przed zbyt głębokim rozładowaniem i zbyt wysoki naładowaniem. Takie zabezpieczenie jest konieczne, ogniwa litowo-jonowe ładujemy maksymalnie do 4.2V, ich nominalne napięcie pracy to 3.6-3.7V, a rozładowane mają zapewne ok. 3-3.2V (w tej chwili nie pamiętam, jest to dostępne w dokumentacji). Oznacza to, że bezpośrednio po naładowaniu mają one nieco ponad 4V, można więc w szereg włączyć diodę Schottky, która "zbije" napięcie o ok. 0.2-0.3V, chociaż szczerze mówiąc nie wiem, czy to jest konieczne.

Tu jeden z takich akumulatorków:

https://lampkinarower.pl/akumulatory-10 ... carmy.html

Układ zabezpieczający trzeba zamontować w tejże komorze baterii. Najbardziej znany jest ten:

https://sklep-elektronika.com/ladowarka ... pieczeniem

jednak ma zbyt duże wymiary. Trzeba znaleźć coś mniejszego. Natomiast taki zestaw daje całkiem niezłą funkcjonalność. Ładujemy toto klasyczną ładowarką do komórki. Moduł ma malutkie diody LED pokazujące np. stan ładowania. Jednym słowem, obsługa jest banalna.

Alternatywą są ogniwa LiFePO4, tam będzie inny zakres napięć: naładowane 3.6V, nominalne 3.2-3.3V, rozładowane pewnie ok. 2.5-2.6V. Czyli po naładowaniu można od razu pracować (bez diody Schottky). Charakterystyka jest tutaj pozioma przez ponad 95% cyklu rozładowania, mamy wtedy ok. 3.25V. Oczywiście trzeba dobrać inny układ zabezpieczający, który po prostu będzie reagował na inne napięcia. Tego typu ogniwa mają niższą rezystancję wewnętrzną, co przekłada się na dużą wydajność prądową (gdyby taka była potrzebna w jakimś urządzeniu). Ponadto nie zapalą się po ew. udarze mechanicznym i wewnętrznym zwarciu.

No i mamy jeszcze ogniwa polimerowe Li-Po, zazwyczaj w formie prostopadłościanu. Tu jest ogromna liczba różnych wymiarów. Na tą chwilę nie mam odpowiedniego modelu, ale to kwestia (jak sądzę) czasu i dociekliwości.

Jak Panowie widzicie, omijamy temat nielubianych przetwornic :-) Przetwornice pozwalają z mniejszego napięcia uzyskać większe (lub odwrotnie), pilnując jednocześnie stałego jego poziomu. W ten sposób można zasilić urządzenia, które wymagają np. wyższego napięcia zasilania, a nie ma odpowiedniej ilości miejsca na kilka ogniw (baterii lub akumulatorków). Tutaj akurat nie ma takiej potrzeby.

To tyle na dzisiaj, zapraszam do dyskusji.
_________________
Łatwe nie cieszy
Jan54usz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 15 mar 2023, 14:23
Lokalizacja: Małopolska

Horseman VH-R

Post autor: Jan54usz »

miki11 pisze: 08 maja 2023, 10:12
Jan54usz pisze: 07 maja 2023, 18:02 srebrowe baterie Mallory do niego nie są już produkowane. Odradzam.
Co to za baterie? Nie da się zrobić "patentu" w oparciu o jakąś małą przetwornicę napięcia?
Znalazłem na eBay.pl. Są to baterie 4 x SR44 lub 4 x MR9 Toshiba. Ktoś zmodyfikował Horseman Exposure Meter 6x9 i takim go sprzedaje.
Załączniki
exposure meter hs 4mr9 toshiba.jpg
exposure meter hs 4mr9 toshiba.jpg (68.31 KiB) Przejrzano 345 razy
exposure meter hs 4sr44.jpg
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Horseman VH-R

Post autor: aka »

Jan54usz pisze: 29 maja 2023, 16:45 Są to baterie 4 x SR44 lub 4 x MR9 Toshiba.
Nie "lub" bo MR9 to adapter: https://www.smallbattery.company.org.uk ... dapter.htm z ceną kosmiczną. Adapter zmienia napięcie baterii SR44 do 1.35V i swoim rozmiarem jest wielkości "oryginalnych" baterii czyli PX14. Sztuczka znana, wielokrotnie opisana, a taki adapter średnio zaangażowany majsterkowicz może sobie zrobić za 2 zł. Przepis tu: https://www.butkus.org/chinon/batt-adapt-us.pdf
Jan54usz
-#
Posty: 11
Rejestracja: 15 mar 2023, 14:23
Lokalizacja: Małopolska

Horseman VH-R

Post autor: Jan54usz »

No to mamy rozpracowane zasilanie światłomierza Horsemana. Dodam tylko, że urządzenie to jest bardzo przydatne tam, gdzie duże wysunięcie mieszka czyni nieprecyzyjnym pomiar dokonany zewnętrznym światłomierzem oraz w sytuacji, gdy używamy filtrów o zmieniającej się gęstości. Przesądzającym (przynajmniej dla mnie) czynnikiem jest cena; trzeba wydać przynajmniej 1000 zł, więc wolę kupić dodatkowy firmowy obiektyw Horsemana.
Poniżej zdjęcie Horseman Angle View Finder Viewer - celownik kątowy z lupą 2x z własną matówką - zdecydowanie najlepszy dodatek do tytułowego aparatu Horseman VH-R. Daje duży jasny obraz, lupa 2x pozwala już na precyzyjne ustawianie ostrości bez konieczności używania płachty, a patrząc z góry w celownik wystarczy ustawić aparat na wysokości pasa osoby fotografującej.
Załączniki
wizjer_horseman.JPG
ODPOWIEDZ