2.5 minuty za krótko, a film blady jak dupa młynarza
XTOL - awaria
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 298
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Może i za krótko ale mimo wszystko powinno coś wyjść, to jest czterysetka! Dla 1+1 jest 17 minut, dla 1+2 21minut, na początek dla 1+3 przyjąłem 25 minut. Obraz jest ledwo widoczny.
Xtola robiłem dawniej, tego pomarańczu nie pamietam. Pamietam tylko fiolet po wołaniu trixa. Jako zwykły stok trzymałem w petach zalanych pod korek, stał rok i działał.
XTOL - awaria
oKuba, zgoda, problem polega na tym, że by wyciągnąć normalny kontrast to trzeba RR wywoływać znacznie dłużej niż by się wydawało, niż by wynikało z czasu dla D-76
Opiszę Ci jak to robię.
1. Sprawdzam czas dla D-76 podany przez producenta filmu.
2. Potem sprawdzam czas dla D-76 (podany przez producenta filmu) innego znanego mi i wielokrotnie wywoływanego w XTolu filmu.
3. Z proporcji 1 do 2 wychodzi mi k.
4. Biorę mój czas dla XTola filmu 2 mnożę przez k z punktu 3.
5. Mam czas dla XTola filmu 1, którego nigdy w nim nie wywoływałem i nigdzie tego czasu znaleźć nie mogę. Błąd jest w granicach 10% na pierwsze wywoływania pomijalny.
W przypadku RR400S parametr "k" musiałem podnieść 3 krotnie by obraz nadawał się do czegokolwiek. Dlatego uznałem, że nie ma się co napinać.
Opiszę Ci jak to robię.
1. Sprawdzam czas dla D-76 podany przez producenta filmu.
2. Potem sprawdzam czas dla D-76 (podany przez producenta filmu) innego znanego mi i wielokrotnie wywoływanego w XTolu filmu.
3. Z proporcji 1 do 2 wychodzi mi k.
4. Biorę mój czas dla XTola filmu 2 mnożę przez k z punktu 3.
5. Mam czas dla XTola filmu 1, którego nigdy w nim nie wywoływałem i nigdzie tego czasu znaleźć nie mogę. Błąd jest w granicach 10% na pierwsze wywoływania pomijalny.
W przypadku RR400S parametr "k" musiałem podnieść 3 krotnie by obraz nadawał się do czegokolwiek. Dlatego uznałem, że nie ma się co napinać.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
XTOL - awaria
To nie problem Xtola a negatywu. Tak po prawdzie, to nie wiadomo do konca, czy ten material nagle nie jest juz innym materialem, niz ten, ktorego wczesniej uzywales. W przypadku Rolleia, ktory nie jest producentem, zdarzalo sie to niestety wielokrotnie
-
- -#
- Posty: 298
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Mam rozwiązanie problemu - wstępne płukanie. Najwyraźniej ten rollei ma jakiś syf który niszczy wywolywacz.
Zrobiłem kolejną rolkę wywołując dokładnie tak samo, z tą różnicą że zastosowałem wstępne płukanie.
600ml wody destylowanej wlałem do koreksu na 3 minuty, między czasie mieszałem, wypłynął czarny węgiel. Dla pewności jeszcze raz przepłukałem, ale za drugim razem już tylko lekko fioletowy był zafarb.
Na zdjęciu po lewej negatyw po wstępnym płukaniu, a po prawej bez.
Zrobiłem kolejną rolkę wywołując dokładnie tak samo, z tą różnicą że zastosowałem wstępne płukanie.
600ml wody destylowanej wlałem do koreksu na 3 minuty, między czasie mieszałem, wypłynął czarny węgiel. Dla pewności jeszcze raz przepłukałem, ale za drugim razem już tylko lekko fioletowy był zafarb.
Na zdjęciu po lewej negatyw po wstępnym płukaniu, a po prawej bez.
XTOL - awaria
krzychu128, Ciekawa sprawa! Zasadniczo warstwa anty-halo, odpowiedzialna za zafarb, nie powinna miec wplywu na wywolywacz. Ale skoro ma i po problemie, to jeszcze lepiej.
-
- -#
- Posty: 298
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Nie wiadomo jakie halo w tym filmie siedzi
Wołam trzecią rolke, wydłużę czas do pół godziny.
Taki muł wypływa po wstępnym płukaniu:
Wołam trzecią rolke, wydłużę czas do pół godziny.
Taki muł wypływa po wstępnym płukaniu:
XTOL - awaria
krzychu128, gratulacje.
Jeżeli to jest powtarzalne (co przy Rollei nie jest takie pewne), oznaczałoby że ten "syf" ma spory odczyn kwaśny, bo XTol praktycznie przestaje wywoływać poniżej pH 7,8.
Będzie okazja to sprawdzę.
Jeżeli to jest powtarzalne (co przy Rollei nie jest takie pewne), oznaczałoby że ten "syf" ma spory odczyn kwaśny, bo XTol praktycznie przestaje wywoływać poniżej pH 7,8.
Będzie okazja to sprawdzę.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 298
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Trzecia rolka rollei retro 400s i kolejna fomapan 400 w xtol wyszły bardzo dobrze.
XTOL = WSTĘPNE PŁUKANIE.
XTOL = WSTĘPNE PŁUKANIE.
XTOL - awaria
I Super, warte zapamiętania.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 298
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
XTOL - awaria
Gdybym wiedział o tym PH to bym sprawdził Fomapana tez wstępnie przepłukałem i to co zlałem miało PH około 7,2. Czyli podobnie jak moja kranówa, bo dla fomy szkoda mi było wlać destylowanej- wlałem na wstępne płukanie przegotowaną kranówkę.
XTOL - awaria
Czyli jak woda, bez wpływu na wywoływacz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
XTOL - awaria
XTOL = WSTĘPNE PŁUKANIE
Zaryzykowałbym twierdzenie R.R. 400s = płukanie. Miałem to samo (opis kilka postów wyżej) i wyczytałem, że ten materiał trzeba płukać zawsze. Nawet producent w instrukcji podaje ostrożnie i mało logicznie „Jeśli jest taka potrzeba to zaleca się wstępne płukanie”.
Zaryzykowałbym twierdzenie R.R. 400s = płukanie. Miałem to samo (opis kilka postów wyżej) i wyczytałem, że ten materiał trzeba płukać zawsze. Nawet producent w instrukcji podaje ostrożnie i mało logicznie „Jeśli jest taka potrzeba to zaleca się wstępne płukanie”.