Czyszczenie starych negatywów

[Ozmin]

Ostatnio postanowiłem zająć się starymi rodzinnymi negatywami. Niestety były przechowywane zwinięte. Niektóre nawet o zgrozo luzem przez co się zakurzyły i co gorsze porysowały.
Moje odświeżenie polega na ich odkurzeniu, następnie oczyszczeniu izopropanolem, a na końcu 5 min kąpiel w zwilżaczu, aby się wyprostowały. Po wysuszeniu pocięte paski wkładam w pergaminowe koszulki. Wszystko ładnie pięknie dopóki nie trafiłem na żółte ORWO S. Po wysuszeniu zrobił się w rynienkę. Czy znacie jakiś sposób na wyprostowanie negatywu? A może jest lepszy, bezpieczniejszy sposób na obchodzenie się ze starymi negatywami?

[Bocianowski]

Co za przypadek! Właśnie siadałem do cięcia i wkładania do koszulek archiwum z lat 90. Wszystko to negatywy kolorowe (Kodak Gold, Fuji, to co było wtedy na każdym rogu) wywoływane głównie w Foto-jokerze, ale właśnie zwinięte w rolki :( Później już cięli do skanowania.
Dlatego dołączam się do pytania Ozimina - jak obchodzić się z negatywami kolorowymi? Pocięcie i włożenie pod 4 tomową encyklopedię PWN na dwa miesiące nic nie dało :( Wilgotność w pomieszczeniu w miarę normalna ok. 50%.

[LD]

Co za przypadek! Właśnie siadałem do cięcia i wkładania do koszulek archiwum z lat 90. Wszystko to negatywy kolorowe (Kodak Gold, Fuji, to co było wtedy na każdym rogu) wywoływane głównie w Foto-jokerze, ale właśnie zwinięte w rolki :( Później już cięli do skanowania.
Dlatego dołączam się do pytania Ozimina - jak obchodzić się z negatywami kolorowymi? Pocięcie i włożenie pod 4 tomową encyklopedię PWN na dwa miesiące nic nie dało :( Wilgotność w pomieszczeniu w miarę normalna ok. 50%.

Zwijasz emulsją do góry i czekasz. Ja tak robię np. TMY400. Po kilku dniach są w prawie płaskie. Czy to się u Ciebie sprawdzi nie wiem.

[Bocianowski]

Zwijasz emulsją do góry i czekasz. Ja tak robię np. TMY400. Po kilku dniach są w prawie płaskie. Czy to się u Ciebie sprawdzi nie wiem.

O kurczę, no rzeczywiście, dzięki LD! Nie pomyślałem o takim sposobie. Spróbuję testowo na kilku mniej ważnych, uważnie, by nie porysować. Jakoś nie chce mi się ich moczyć

Edyta: Zwijanie emulsją do góry nie jest takie proste. Da się, ale to niemal "zwijanie niszczące" negatywu, który miał kilkadziesiąt lat na zapamiętanie kształtu Chyba jednak moczenie. -> Ozmin nawilżasz w kuwecie?

[Ozmin]

Tak w małej

[Bocianowski]

Dokładnie po czterech dniach (prorok jakiś, czy co? ) przebywania w plastikowym pojemniku po filmie (kiedyś sprzedawano w takich) czarno-biały negatyw (jakiś stary FOTON, testowy, bez wartości jakiejkolwiek), zwinięty emulsją do wierzchu wyglada tak:

Trochę jeszcze łódkuje, ale co tam.
No cud po prostu, dzięki LD!

A żeby nie było tak słodko, to kolorowe negatywy trochę bardziej opierają się takiemu prostowaniu Dam im jeszcze kilka dni ...