Coś się popsuło

[Gromon]

wołałem nie po raz pierwszy w życiu i zdziwienie mnie dopadło gdy wyciągnąłem z koreksa błony. Załączam zdjęcia.

Negatyw się lepi jakby nie był do końca wypłukany. Jest prawie przeźroczysty nie wspominając o potężnych plamach.

Ilford Id11 1+1, rapid fixer i fomacitrol. Chemia z wodą demineralizowaną, płukanie pod bieżącą wodą systemem Ilforda. Negatywy były przechowywane w kasetach. Dodam, że po raz pierwszy używałem tego body lecz nie dopatrzyłem się na miechu dziur. Obiektyw w pełni sprawny.

Aktualnie niestety nie mogę jeszcze zrobić skanu

[Gromon]

Niby ciemne, gęste plamy ale gdyby to było spowodowane wadą prześwietlenie to czy nie "zasłaniałyby" one ławki?

[Gromon]

W zastępstwie miałem jobo 2509 z którego korzystałem po raz pierwszy, lecz jestem praktycznie pewien, że poprawnie załadowałem filmy.

[zladygin]

Trudno ocenić, wygląda tak, jakby się posklejały. Zrób zdjęcie, nawet komórką, na tle białej, podświetlonej kartki

[Gromon]

Skany wyglądają w ten sposób.

[Gromon]

Trudno ocenić, wygląda tak, jakby się posklejały. Zrób zdjęcie, nawet komórką, na tle białej, podświetlonej kartki

[zladygin]

wg mnie to sklejenie na 95 procent. efekt miejscowego niedowołania. Miałem, ale nie używałem tej szpuli 2509. Jakoś nie szło mi wkładanie.

[J.A.]

Posklejane na 100%

W zastępstwie miałem jobo 2509 z którego korzystałem po raz pierwszy, lecz jestem praktycznie pewien, że poprawnie załadowałem filmy.

Pytanie.
Czy to szpula 2509, czy 2509n?
Jeżeli to drugie, to czy jest kompletna?

[Gromon]

Czy to szpula 2509, czy 2509n?
Jeżeli to drugie, to czy jest kompletna?

Ta druga. Tak, kompletna. Sprawdziłem ją dokładnie.

[Gromon]

wg mnie to sklejenie na 95 procent. efekt miejscowego niedowołania. Miałem, ale nie używałem tej szpuli 2509. Jakoś nie szło mi wkładanie.

Sklejenie w sensie mechaniczne? Bo nie do końca rozumiem związku z niedowołaniem. Teraz widzę to jak przez mgłę, ale jestem prawie pewien, że faktycznie negatywy po wyciągnięciu były bardzo lepkie, jakby niezmyte z chemii. Być może doszło do sklejenia a ja, głupi i niecierpliwy, mechanicznie je oddzieliłem. Czy to doprowadziłoby do takiego "rozlania" na negatywie? Przyznam, że nigdy nie miałem takiej sytuacji i dopiero po fakcie dowiedziałem się, że negatywy mogą się skleić i trzeba je trzymać w wodzie.

Czy prewencją na to będzie użycie jakiejś chemii do kończącej kąpieli? Dotychczas tak jak napisałem używałem wyłącznie bieżącej wody na koniec, a chemii tylko wywoływacz, przerywacz i utrwalacz.

[Gromon]

Być może doszło do sklejenia

gdy wyciągnąłem szpulę z koreksu to negatywy się w niej znajdowały, przy wyciąganiu ich doszło do zlepienia.

[J.A.]

Ta druga. Tak, kompletna. Sprawdziłem ją dokładnie.

Czyli źle założyłeś wkładki stabilizujące materiał.

Czy prewencją na to będzie użycie jakiejś chemii do kończącej kąpieli?

Nie, bo to się zaczęło już w wywoływaczu. Po tych negatywach widać, że skleiły się na krótszym boku, ale nie od brzegu, tylko na środku. Jeden negatyw wygiął się w głęboką łódkę i dotknął podłożem emulsji drugiego. Ten drugi to ten z tą plamą.

[Gromon]

Nie, bo to się zaczęło już w wywoływaczu. Po tych negatywach widać, że skleiły się na krótszym boku, ale nie od brzegu, tylko na środku. Jeden negatyw wygiął się w głęboką łódkę i dotknął podłożem emulsji drugiego. Ten drugi to ten z tą plamą.

Czy z tego samego powodu one są zielono-sepiowe?

[J.A.]

Czy z tego samego powodu one są zielono-sepiowe?

Raczej to kwestia utrwalania i płukania końcowego. Na pierwszych zdjęciach nie widać jakiegoś specjalnego zafarbu.

[Gromon]

Raczej to kwestia utrwalania i płukania końcowego.

Wydaje mi się, że utrwalałem wystarczająco długo, ale fakt z płukaniem coś nie wyszło