No Nikon na pewno nie ma matrycy CMOS.
Ok. Każdy płaski i każdy skaner do filmów (one też są formą płaskiego skanera), jest konstrukcyjnie ruchomą linijką.
Te z matrycami to takie cyfrówki o bardzo wąskim przeznaczeniu. Coś jak slide duplicatory w formie obiektywu. Ale zgoda na takim "skanerze" plamki mogą być kurzem na matrycy.
Ilford HP5 plus - niezliczone plamki na nagatywie
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Ilford HP5 plus - niezliczone plamki na nagatywie
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Ilford HP5 plus - niezliczone plamki na nagatywie
Wiem. O Nikonie wspomniałem, bo kurz w nim zgromadzony powodował, że już przy uruchamianiu skaner sygnalizował błędy. Jakość obrazu była fatalna, nie działał autofokus i automatyczny posuw filmu. Po oczyszczeniu wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął.
Praktycznie jeszcze tego nie stwierdziłem, ale teoretycznie w skanerach płaskich kurz zgromadzony na szybie może być odwzorowany w postaci kropek lub plamek, o ile materiał skanowany leży wprost lub prawie na niej. Jeśli będzie odseparowany (w ramce) to takie artefakty raczej nie wystąpią.
Dlatego wcześniej napisałem o urządzeniach skanujących, a nie stricte o skanerach.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Ilford HP5 plus - niezliczone plamki na nagatywie
Na szybie, nie przetworniku.
Zgoda
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"