Świeżak w ciemni - kilka pytań

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: technik219 »

českotěšínský pisze: 21 cze 2022, 16:25 tzn. że Ilfordy sa "nieczułe" na czerwień, pomarańcz i oliwkę?
Ustalmy jedno: nie ma światła ciemniowego w 100% bezpiecznego dla materiałów. Istotny jest czas oddziaływania tego światła na materiał. Właściwe oświetlenie ciemni sprowadza się do tego, by przy świetle o określonej długości fali i natężeniu można było wykonać niezbędne czynności w określonym czasie.
Jedynie w odniesieniu do materiałów starego typu, takich jak stare papiery fotonu, niesensybiliizowane, oparte na barwoślepych halogenkach (AgBr, AgCl, AgJ) z racji swojego uczulenia wyłącznie na niebieski zakres widma światła słonecznego można było wystawiać na działanie czerwonego światła ciemniowego bez obaw o zaświetlenie. Z zastrzeżeniem, że filtry ciemniowe w 100 % pochłaniają zakres, na który te halogenki są czułe. Ówczesne filtry nie były tak doskonałe, więc nawet wtedy czas wystawienia na działanie światła ciemniowego nie był nieograniczony.
Współczesne papiery wielogradacyjne są już sztucznie uczulane na pewne zakresy promieniowania (na tym właśnie opiera się ich "wielogradacyjność" i już tak dobrze ze światłem ochronnym nie jest. Nawet papiery stałogradacyjne produkowane są w taki sam sposób, a ich katalogowa kontrastowość wynika z odpowiednich proporcji warstw czułych na różne zakresy promieniowania, więc także do ich obróbki wymagane jest oświetlenie takie jak do wielogradacyjnych. Obecnie określenie jakie światło jest "bezpieczne" dla materiałów sprowadza się do znalezienia"dziury" czułościowej w zakresie uczulenia spektralnego materiału, często jest to bardzo wąski zakres, w którym materiał wykazuje znacznie obniżoną czułość, ale nigdy nie jest to "czułość zerowa". Dlatego kiedyś można było owinąć żarówkę czerwoną bibułką i robić odbitki, teraz już tak się nie da i musi być źródło światła o ściśle określonych parametrach emisji.
Lux mea lex
českotěšínský
-#
Posty: 80
Rejestracja: 13 cze 2021, 09:49
Lokalizacja: Tschechoslowakei

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: českotěšínský »

Dziękuję.
Z tego wniosek, że przy obróbce papierów Fomy i korzystaniu z Vipo Combi niestety muszę się nagimnastykować, żeby przykryć zegar. Nic tu nie pomoże. A czy pomarańczowe światło tego zegara jest czasowo bezpieczne np. dla plastikowych, wielogradacyjnych Ilfordów serii MULTIGRADE V RC DELUXE? Szukam czegos niedrogiego z czym mogę odpalać zegar na widoku, po prostu. Generalnie chodzi mi o to, że nie chce mi się zabezpieczać zegara non stop i wolałbym chociaż raz popracować "jak człowiek" a nie kicać jak zając w łazience :-) Boli mnie już w krzyżu :roll:

Dzięki,
Ct
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: technik219 »

Z Vipo Combi robiłem tylko na papierach FOTONU i Fomy (prawdziwe stałogradacyjne) i później trochę na Fomavariant. Fomavariant nie wykazywała jakichś zadymień spowodowanych zegarem. (w pracyy, bo do użytku domowego mam inny zegar z możliwością wyłączenia diody sygnalizacyjnej - zegar z klawiszami) Nie wiem jak w innych, ale w moim dioda podświetlająca tarczę ledwie bździła, a zegar stał po prawej stronie zaraz koło deski powiększalnika. Pamiętam, że coś tam dłubałem też z Ilfordem Multigrade IV. Gdyby było coś nie tak, na pewno zwróciłbym uwagę. Nie wiem czy jest się czym przejmować. Zegar chyba nie świeci aż tak jasno, by mogło to zadymić papier. Jego światło jest bardzo rozproszone i nie pada bezpośrednio na papier. Nie robiłbym z tego aż takiego problemu. Zrób próbę, potrzymaj nad zegarem skrawek papieru w połowie przysłonięty czymś nieprześwitującym (20-30 cm nad tarczą), wywołaj i zobaczysz. Zrób kilka prób zwiększając za każdym razem czas "naświetlania" dwukrotnie.
Lux mea lex
českotěšínský
-#
Posty: 80
Rejestracja: 13 cze 2021, 09:49
Lokalizacja: Tschechoslowakei

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: českotěšínský »

Foma Fomaspeed Variant - własnie na tym pracuję i kilka papierów zostało naświetlonych (prawdopodobnie przy wyjmowaniu z pudełka w okolicach zegara) po brzegach, stąd mój niepokój. Niepokój tym bardziej spotęgowany faktem, że zegar jest osłonięty, więc to światło, które jest fakt rozproszone, jednak zadziałało skutecznie. Nie mówię o delikatnie zadymionych ale solidnie naświetlonych arkuszach- czarne brzegi.

Ciemnia jest idealnie zaciemniona więc albo zegar albo wada materiału (mało prawdopodobne). Nic innego (zegarek, szpara w drzwiach, włączony powiększalnik itp).

Nie chcę drążyć tematu w nieskończoność, test oczywiście zastosuję, ale staram się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli mi rozstawić się z tym Vipo normalnie i odpowiednim papierem bez strachu, że zniszczę swoje wysiłki niedbalstwem.

Dzięki wielkie,
Ct
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2090
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Imperitus »

českotěšínský, tylko brzegi czarne? Kurde, to ja bym upatrywał wady na etapie produkcji
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
českotěšínský
-#
Posty: 80
Rejestracja: 13 cze 2021, 09:49
Lokalizacja: Tschechoslowakei

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: českotěšínský »

Tak, dokładnie. Ale z tego co się zorientowałem na forum, to takich przypadków z Fomą nie było... nie wiem czy takie rzeczy się w ogóle zdarzają?

Dziwne jest to, że nie jeden czy dwa papiery zostały naświetlone przy wyjmowaniu, ale ileś tam sztuk, w ten sam sposób, po brzegach (otwieram pudełko z papierami raz, więc właściwie można założyć, że gdybym to ja popełnił błąd to naświetlony byłby jeden lub dwa arkusze, przecież wszystkie papiery przylegają do siebie idealnie i można naświetlić tylko pierwszy/drugi z brzegu, a nie ileś tam sztuk z serii, przecież papiery nie powysuwały mi się wszystkie naraz czy nie powypadały mi z pudełka...). Nie jestem pewien gdzie szukać przyczyny i chcę najpierw wykluczyć błąd ze swojej strony.

Z tym, że proces otwierania pudełka jak i wyjmowania pierwszego i kolejnych arkuszy u mnie wygląda w identyczny sposób, po ciemku i fakt w okolicach zegara (mała łazienka) ale osłoniętego. Zawsze kiedy jest tego rodzaju problem to właśnie z otwarciem nowych pudełek i papiery są naświetlone od pierwszego (dwa razy tak miałem)- nigdy mi się naświetlenie nie zdarza później, czyli, że pierwsze arkusze są ok, a potem nagle zaświetlone brzegi - to nigdy.

Czyli - jeśli mój błąd, to nigdy on się nie pojawia nagle w środku wyjmowania kolejnych arkuszy z pudełka, a jeśli założyć błąd producenta, to zawsze się on pojawia od pierwszego arkusza, nigdy, że środkowe są wybrakowane).

Jednak wydaje mi się dziwne, że najwyraźniej zdarza się to tylko mi :)

Ct
skpt
-#
Posty: 662
Rejestracja: 17 kwie 2018, 10:17
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: skpt »

W początkach zabawy ciemniowej miałem podobny efekt jak Twój. Całą paczka papieru zaświetlona po brzegu. Ale wynikało to, z tego, że zapaliłem światło zwykłe (nie ciemniowe) mając niezamknięte pudełko z papierem. To nie jest tak, że przyleganie arkuszy wystarczy, żeby tylko jeden się zaświetlił.
českotěšínský
-#
Posty: 80
Rejestracja: 13 cze 2021, 09:49
Lokalizacja: Tschechoslowakei

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: českotěšínský »

Dzięki, możliwe, że pomoże większa staranność z mojej strony, poobserwuję.

Ct
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: technik219 »

Kolega miał robić pierwsze powiększenia. Kupił w foto-optyce paczkę papieru, przyniósł do domu , rozpakował i obejrzał. Kiedy ojciec wrócił z roboty pochwalił się zakupem i pokazał ojcu. On również wyjął papier z pudełka, obejrzał, pomacał (fajny ten papier). A po obiedzie zamknęli się w łazience "wywoływać zdjęcia"...
Kiedyś sprzedawano filmy bez kasetek. Nazywało się to "ładunek dzienny 635". Znajomy nie wiedział, że trzeba go założyć do kasetki, tylko rozwinął z czarnego papierka i tak założył do zenita. Po czym pojechał na wycieczkę. Dał mi go potem do wywołania... zawinięty w kawałek gazety.
Dwóch innych robiło powiększenia w nocy w kuchni. Papier schowali do lodówki, bo tam była spalona żarówka. Obejrzeli dotychczasowy urobek i jednemu zachciało się jeść. Otworzył lodówkę by wziąć kawałek sera.
Przypadki chodzą po ludziach ;-)
Lux mea lex
PPaweł
-#
Posty: 1355
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: PPaweł »

No, ten z filmem zawiniętym w gazetę to nawet coś tam pewnie miał. O ile było w miarę solidnie zwinięte.
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2090
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Imperitus »

technik219, dostałem 4 stare Svemy zapakowane w ten sposób. Zastanawiam się na co to zużyć bo nie mam z tym dziadostwem najlepszych doświadczeń
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1895
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: powalos »

Imperitus pisze: 27 cze 2022, 05:31 technik219, bo nie mam z tym dziadostwem najlepszych doświadczeń
Ja natomiast odwrotnie. Oczywiście wtedy gdy były dostępne jako świeże. Bardziej mi się podobały fotki z nich niż z ORWO NP 20. No ale to było wieki temu
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2090
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Imperitus »

powalos, zobaczymy co będzie teraz, mam gdzieś rozbieralne kasetki Orwo, załaduję i zobaczymy
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: technik219 »

Za 20 złociszy kupiłem od handlarza starzyzną puszkę filmu FOTO 65 10x1,65m z datą październik 1991. Odwinąłem na próbę dwa odcinki, naświetliłem, wywołałem. Zadymienie duże, obraz widać. Ale rzecz ciekawa: zadymienie wydaje się zmniejszać ku końcówce filmu. Czyli tak, jakby zewnętrzne zwoje były bardziej zadymione od tych głębiej. Zobaczymy. Rewelacji się nie spodziewam. Raczej wykorzystam to do zabawy z Cafenolami lub jakimś wywoływaczem kontrastowym. Dobrze powiedziałem: do ZABAWY.
EDIT: wstępnie określiłem, że ma "to" czułość ok. 12-25 ASA.
Lux mea lex
pan_ryba
-#
Posty: 63
Rejestracja: 13 mar 2015, 14:18

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: pan_ryba »

Ja ostatnio wyjmowałem z pudełka arkusz barytu fomy w ten sposób, że miałem wgląd wewnątrz tej czarnej koperty. Okazało się, że na jego rogu w miarę wyciągania miało miejsce wyładowanie elektrostatyczne. No i po wywołaniu krawędź była zaczerniona.
ODPOWIEDZ