pierwsze powiększenia

[piotrek7]

Witam wszystkich, napierw chciałbym się przedztawić jestem Piotr mam 15 lat. Około rok temu zaczełem bawić się fotografią analogową.
Oczywiście pierwsze zdjęcia oddawałem do labu gdzie wychodziły znakomicie, stwierdziłem więc że pora samemu zacząć coś wywoływać
po zebraniu sprzętu tj: Koreks krokus tank 800, Powiększalnik Krokus 66 (emitar s, mikar s), lampa ciemniowa, kuwety, chemikalia. zaczęłem wywoływać negatywy. Negatywy moim zdaniem wywołuję nawet ok. Problem tkwił w powiększeniach które wychodziły w kolorach sepii. Problem tkwił w szczegułac ponieważ powiększenia wywoływałem w wywoływaczu negatywowym . Teraz chyba trochę się poprawiłem. Proszę o ocenę przedstawionego powiększenia.
Ps.było robione z negatywu 6x6, tylko przycięte na prostokąt.

[Ms. Robot]

Proszę o ocenę

Ładne kwiatki.

[Imperitus]

piotrek7, jak robisz na 6x6 to nie kadruj do prostokąta, marnujesz niepotrzebnie powierzchnię negatywu

[powalos]

A gdy koniecznie tak kadrujesz to przyciąłbym jeszcze ciut górę, aby zlikwidować tą jasną plamę na środku. Niepotrzebnie przyciąga wzrok.

[J.A.]

piotrek7, jak robisz na 6x6 to nie kadruj do prostokąta, marnujesz niepotrzebnie powierzchnię negatywu

A kadrując do kwadratu marnuje papier.

[aka]

jak robisz na 6x6 to nie kadruj do prostokąta, marnujesz niepotrzebnie powierzchnię negatywu

Czyli, jeśli potrzebuję format np. 3:4 to muszę sobie kupić kolejny aparat, albo porzucić kadr? A z formatu 6X7 wycinanie kwadratu to też nie ten tego? Itd.

[miki11]

Czyli, jeśli potrzebuję format np. 3:4 to muszę sobie kupić kolejny aparat

To oczywiste

[oKuba]

A kadrując do kwadratu marnuje papier.

I jak rozwiazac ten dylemat?

[technik219]

A kadrując do kwadratu marnuje papier.

Nie widzę powodu by rezygnować z kwadratowego formatu powiększeń. Papier w takim przypadku przycinam przed włożeniem do maskownicy. Pozyskany w ten sposób pasek papieru zużywam na próbki. Nic się nie marnuje.

[Imperitus]

technik219, dokładnie to chciałem napisać, robię tak za każdym razem