Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

Wczoraj zrobiłem dwa krótkie filmy testowe (testy dwóch body), takie po 6-8 klatek. No i wpadłem na genialny pomysł, że nakręce oba w jedną szpulkę Jobo 15xx. Szpulka niby przesuwa film w trakcie poruszania połówkami, więc wydawało się, że to genialny pomysł. Ale okazał się idiotyczny :-) Drugi film w dużej części nałożył się na pierwszy i 80% po prostu się nie wywołało ze względu na brak dostępu płynów do filmu. Mam po 2 klatki całe, więc otrzymałem odpowiedź na swoje testy, ale przestrzegam przed "genialnymi" pomysłami :-)
_________________
Łatwe nie cieszy
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: zladygin »

Dlaczego "nie róbcie"? są sposoby, żeby filmy się nie nasuwały. Np w szpulach JOBO jest zatyczka, która oddziela filmy przy nakręcaniu dwóch. Można też wymyślić inny patent.
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

Tej zatyczki nie mam, a innych patentów nie znam. Kleić te filmy taśmą?
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: J.A. »

Wystarczy kawałek choćby zapałki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

Myślę, że nie wsunąłem pierwszego filmu do końca szpuli. Obstawiałem, że wsuwając drugi tymi śmiesznymi ruchami popchnę też ten pierwszy. Błąd w założeniach. Ale nauka fajna i bez kosztów, bo to filmy testowe.
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5561
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: rbit9n »

zladygin pisze:Dlaczego "nie róbcie"? są sposoby, żeby filmy się nie nasuwały. Np w szpulach JOBO jest zatyczka, która oddziela filmy przy nakręcaniu dwóch. Można też wymyślić inny patent.
do Jobo 1510 nie dają spinki, a kolega Miki chyba ma właśnie taki koreks.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

Słusznie rzekłeś. Nie mam spinki. Ale to żadna rozpacz, jeden raz i nauka jest skuteczna.
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: technik219 »

miki11 pisze: 24 mar 2022, 11:18 innych patentów nie znam
A zwykły biurowy zszywacz do papieru masz?
Lux mea lex
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

technik219 pisze: 24 mar 2022, 21:57 A zwykły biurowy zszywacz do papieru masz?
I to wystarczy? Zszywaczem musiałbym spinać z boku filmu, wtedy może być trudnowato wkładać taki film w rowki szpulki. No i reakcja stalowego zszywacza z chemią fotograficzną...
_________________
Łatwe nie cieszy
PPaweł
-#
Posty: 1342
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: PPaweł »

Technik pewnie widział przed duszy swojej oczyma taki zszywacz "boczny", a nie "czołowy" ;-) jak teraz chyba większość jest. Do spinania nie narożnika, tylko środka, jak zeszyt. Chemią bym się nie przejmował, ten drut jest jakoś tam unierdzewniony i nieduży.
Natomiast ja tu pytałem z pół roku temu, o filmy 120. Zasadniczo, jak film ma pchać film, to chyba nacięcie na krawędzi, żeby się taka zakładka zrobiła zadziała najlepiej. Z klejeniem jest ten problem, że jak skleisz przekoszone, albo z uskokiem, to może się zacinać w szpuli. Bo to już wtedy sztywne jest i się nie przesunie, żeby dostosować. W każdym razie mnie się tak zrobiło.
oKuba
-#
Posty: 3156
Rejestracja: 02 lis 2020, 00:55
Lokalizacja: Monachium

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: oKuba »

PPaweł pisze: 25 mar 2022, 08:34 Natomiast ja tu pytałem z pół roku temu, o filmy 120. Zasadniczo, jak film ma pchać film, to chyba nacięcie na krawędzi, żeby się taka zakładka zrobiła zadziała najlepiej. Z klejeniem jest ten problem, że jak skleisz przekoszone, albo z uskokiem, to może się zacinać w szpuli. Bo to już wtedy sztywne jest i się nie przesunie, żeby dostosować. W każdym razie mnie się tak zrobiło.
Moj sposob na 120 w szpulkach patersona, ktore preferuje do tego formatu jest nastepujacy. Filmy sklejam ze soba za pomoca tasmy klejacej z negatywu, ktora polaczony jest on z papierem ochronnym. Z jednego negatywu te tasme usuwam a z drugiego nie. Aby zapobiec nierownemu sklejeniu, o ktorym piszesz, uzywam wydrukowanej w 3D prowadnicy. Cala opreracja trwa kilka sekund i tak polaczony negatyw (de facto w formacie 220) nawijam na szpulke.
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: zladygin »

rbit9n pisze: 24 mar 2022, 16:08 do Jobo 1510 nie dają spinki, a kolega Miki chyba ma właśnie taki koreks.
Podałem jako przykład, dalszy tok dyskusji to kolejne pomysły. Sam sklejam filmy 120 (135 póki co nie używam), korzystając z taśmy klejącej film do podłoża. Nigdy nie miałem problemów ze skośnym przyklejeniem i patentów takich jak oKuba nie mam. Kwestia wprawy.
metalowe zszywki/spinacze niosą ryzyko porysowania. Próbowałbym nacięcia końcówek filmów i wsunięcie.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: J.A. »

W szpujkach jobo 15xx, nie trzeba popychać filmu filmem. Pierwszy Wchodzi do samego końca, bez problemu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

Dziękuję za Wasze wypowiedzi, znowu sporo się dowiedziałem. Na razie moje filmy to 135mm. Bardzo ciekawy jest ten pomysł Kuby z prowadnicą, to w zasadzie zapewnia liniowość całego filmu po klejeniu. Po jakimś czasie zrozumiałem, że Technikowi chodzi o zszywacz boczny, jednak jestem trochę sceptyczny jeśli chodzi o wprowadzanie metalowej zszywki w obszar delikatnego negatywu (jeśli przyjąć, że chemii to nie zaszkodzi). Temat jest dla mnie dość marginalny, nie używam filmów 120, gdzie rzeczywiście zakłada się 2 filmy na szpulę. Wtedy korzystamy z tej magicznej zatyczki. W przypadku filmów 135 klejenie w prowadnicy wydaje się dość sensowną opcją, chociaż liczę się z tą większą grubością w miejscu klejenia, o czym pisał Paweł.
_________________
Łatwe nie cieszy
miki11
-#
Posty: 1460
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Dwa krótkie negatywy w jednej szpuli - nigdy tego nie róbcie :-)

Post autor: miki11 »

J.A. pisze: 25 mar 2022, 12:34 W szpujkach jobo 15xx, nie trzeba popychać filmu filmem. Pierwszy Wchodzi do samego końca, bez problemu.
Tak, to prawda, w zasadzie można wsunąć film do końca bez tych śmiesznych ruchów, chociaż dla precyzji jednak je stosuję.
_________________
Łatwe nie cieszy
ODPOWIEDZ