Źle się dzieje.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Źle się dzieje.
Słabe czasy idą.
https://twitter.com/nikonrumors/status/ ... gr%5Etweet
https://twitter.com/nikonrumors/status/ ... gr%5Etweet
Uzależniony od fotociemni .
Żle się dzieje.
Mirosław, Jakos nie specjalnie sie zmartwilem Przy tylu milionach uzywanych obiektywow do Nikona nie widze w tym jakiegos specjalnego powodu do niepokoju
Żle się dzieje.
oKuba dokładnie, rynek wtórny kwitnie i będzie kwitł
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Żle się dzieje.
Imperitus, my tego nie dożyjemy, znaczy ja i oKuba, ale Ty młodziak jesteś. Zobaczysz jak ten rynek osiągnie nieakceptowalne minimum podaży.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Żle się dzieje.
J.A. czasami się zastanawiam kiedy będzie dobry moment żeby sprzedać sprzęt zanim rynek fotografii tradycyjnej ostatecznie klęknie
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Żle się dzieje.
Imperitus, szklana kula pękła, a wróżka pojechała na urlop.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Żle się dzieje.
To prawda rynek wtórny to prawdziwy raj. Można na nim zakupić już chyba wszystko.
Żle się dzieje.
W Polsce może i tak się stanie.
Na zachodzie nigdy.
Mam gramofon na korbę, na szelaki. W Polsce interesuje się tym kilkanaście, no może kilkadziesiąt osób. Na zachodzie są to tysiące. Co i tak jest niczym w porównaniu do rynku winyli.
Umówmy się, tradycyjna fotografia to już tylko i wyłącznie forma artystycznego wyrazu. Żadne zdjęcie cyfrowe, obrobione jakimkolwiek programem komputerowym, taką interpretacją nie będzie. Takie jest moje zdanie.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Żle się dzieje.
Niby masz rację, ale...
Ale kogo dzisiaj obchodzą jakieś fotografie, wystawy? Kto się zastanawia nad tym czy fotografia, którą widzi została zrobiona cyfrówką, czy na filmie? Świat stoi na krawędzi. Ludzie mają całkiem inne problemy. Ludzie żyją czym innym. Jest takie stare rzymskie przysłowie: inter arma silent musae (pośród szczęku broni milczą muzy) i to jest prawda. Imperatus zastanawia się kiedy sprzedać sprzęt. Właśnie teraz jest ten moment by sprzedać sprzęt i materiały, zostawić sobie jeden aparat z dwoma szkłami i paczką filmów dla podtrzymania sentymentu, resztę opchnąć i za uzyskane pieniądze kupić kałacha z wiadrem naboi. Nie żartuję. Takie czasy. Nawet jak za jakiś czas się uspokoi i świat będzie dalej istniał, to ludzie będą mieli całkiem inne problemy niż rozważania nad tym czy zdjęcia takie jak z Buczy zrobiono cyfrą, czy analogiem na FP-4+ i wywołano je w Diafinie, czy D-76. A jak dalej świat będzie brnął w szaleństwo to tym bardziej.
Pomyśl nad tym.
Lux mea lex
Żle się dzieje.
technik219, tak dokładnie
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Żle się dzieje.
Chuj z takim światem. Ja już się śmierci nie boję, może przyjść nawet po mnie już dziś.
„ Evviva l'arte! Niechaj pasie brzuchy
nędzny filistrów naród! My, artyści,
my, którym często na chleb braknie suchy,
my, do jesiennych tak podobni liści,
i tak wykrzykniem; gdy wszystko nic warte,
evviva l'arte!”
Ale dobrze pisał Przerwa-Tetmajer:Ludzie żyją czym innym. Jest takie stare rzymskie przysłowie: inter arma silent musae (pośród szczęku broni milczą muzy) i to jest prawda.
„ Evviva l'arte! Niechaj pasie brzuchy
nędzny filistrów naród! My, artyści,
my, którym często na chleb braknie suchy,
my, do jesiennych tak podobni liści,
i tak wykrzykniem; gdy wszystko nic warte,
evviva l'arte!”
Żle się dzieje.
Nic nowego. W XX wieku też stawał na krawędzi. W Europie dwa razy, a i w innych miejscach na świecie, może bardziej lokalnie, też stawał.
Nie umówimy się bo to nie jest prawda. Ogromna większość fotografujących na materiałach srebrowych to nie artyści, a hobbyści o przeróżnych motywacjach. Sztuki w tym co wyprodukują to najczęściej tyle co kot napłakał...
Kombinujesz by ktoś inny za Himilsbacha robił
Żle się dzieje.
Bokeh, dla mnie nie jest to środek wyrazu, nie jestem artystą i się nim nie czuję- sama zabawa procesem sprawia mi przyjemność, dokładnie jak napisał AKA. Ale ostatnio frajda jakby słabnie..., i to nie tylko z braku czasu
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Żle się dzieje.
Koniec końców wszystko utonie.
Po co mi stopy, skoro mam skrzydła?
FEAR - F*** Everyone And Run
FEAR - F*** Everyone And Run
Żle się dzieje.
Ile lat już trwa fotografia cyfrowa w masowym zastosowaniu?
30 lat?
Nie przychodzi mi do głowy ani jedna fotografia, która odcisnęła by swoje piętno w świadomości ludzi.
Na kliszy takich przykładów mamy niezliczone ilości.
Za dużo się pstryka i bez sensu. W takim zalewie, nawet jak komuś coś wyjdzie, to zaraz jest zasypywane następnymi.
Takie czasy. Samochody bez wyrazu. Muzyka bez instrumentów. Wirtualna fotografia.
Tylko ci się wydaje, że nie jesteś. Już to, że sprawia Tobie to przyjemność, i znasz się na tym jak to wywołać, i na samym trojkącie ekspozycji, sprawia że jesteś artystą. Dziś ludzie nie mają pojęcia co to jest przysłona, bokeh, iso itp. Cieszą się, że komóra ma cztery obiektywy. Może i ktoś ma wrodzony talent do kadrowania, bo tak też bywa, bez nauki, i tylko szkoda, że zostanie przy komórce.
30 lat?
Nie przychodzi mi do głowy ani jedna fotografia, która odcisnęła by swoje piętno w świadomości ludzi.
Na kliszy takich przykładów mamy niezliczone ilości.
Za dużo się pstryka i bez sensu. W takim zalewie, nawet jak komuś coś wyjdzie, to zaraz jest zasypywane następnymi.
Takie czasy. Samochody bez wyrazu. Muzyka bez instrumentów. Wirtualna fotografia.
…dla mnie nie jest to środek wyrazu, nie jestem artystą i się nim nie czuję- sama zabawa procesem sprawia mi przyjemność,
Tylko ci się wydaje, że nie jesteś. Już to, że sprawia Tobie to przyjemność, i znasz się na tym jak to wywołać, i na samym trojkącie ekspozycji, sprawia że jesteś artystą. Dziś ludzie nie mają pojęcia co to jest przysłona, bokeh, iso itp. Cieszą się, że komóra ma cztery obiektywy. Może i ktoś ma wrodzony talent do kadrowania, bo tak też bywa, bez nauki, i tylko szkoda, że zostanie przy komórce.