Cienkie regularne 4 linie wzdłuż negatywu (transparentne)

[skądinąd]

Cześć,

wywołałem dzisiaj Fomapan 200 (120). Na całej długości negatywu widać 4 regularne cienkie transparentne linie, tak jakbyście wzięli i od linijki machnęli sobie czterolinię. Dlaczego? Wygląda to to jak błąd w produkcji.

[zladygin]

Rysy wyprodukowane w aparacie?

[J.A.]

Teraz będziemy zgadywać, bo pytający nie wpadł na pomysł, że warto lepiej opisać, a najlepiej pokazać.

[Mirosław]

No to jak zgadujemy to może.......jak z kasetki film wychodzi i potem ewentualnie sobie dokłada jak wraca czy jakos tak.

[4Rider]

Mirosław, - te uzależniony, a od kiedy filmy 120 są w kasetkach? Bo Ci nie idzie o kasetę aparatu na film, bo on nie wraca więc mi się tu nie wykrecaj

Foma znacznie poprawiła jakość w zeszłym roku, owszem wcześniej zdarzały się na ich filmach artefakty, ale insze, acz na 200 miałem parę lat temu rysy, ale było ich znacznie wiecej niż 4. Jeśli to film z datą do 23 lub już do 24 (mam już swiezynki z fabryki z lutego tego roku) to z dużym prawdopodobieństwem to wina aparatu, uwzględniając w tym kasetę na film

[skądinąd]

Dzięki za odpowiedzi.

Nie wysłałem zdjęcia, bo nie będzie, to dobrze widoczne. Opisałem w miarę szczegółowo, czyli 4 rysy na długości całego filmu o regularnej szerokości ok. 0,5 mm i w odstępach ok. 1 mm. Co tu więcej napisać? Może, że film był naświetlany w Rolleicordzie 6x6 i dotąd nie było żadnych problemów. Na pudełku jest data ważności do 08.2022 r.

Zastanawiam się, czy być może nie naciągnąłem zbyt słabo filmu przy nawijaniu w ten sposób, że powstał luz, przez co przy przesuwaniu klatek film ocierał o jakiś element aparatu. Ale wydaje mi się, że to bardzo mało prawdopodobne.

[J.A.]

Co tu więcej napisać?

np. Po której stronie, emulsyjnej, czy podłoża?

[Mirosław]

a od kiedy filmy 120 są w kasetkach?

Aaa....no to nie trafiłem-tak bywa

[Imperitus]

Nie wysłałem zdjęcia, bo nie będzie, to dobrze widoczne.

To że słabo widać to psińco, możnaby na przykład stwierdzić w którym miejscu w aparacie mogło dojść do zarysowania- tak rzucam pierwsze z brzegu. Zdjęcie zawsze będzie lepsze niż taki lakoniczny opis.