Migawka centralna a lampa błyskowa

Praca w studio fotograficznym - problemy i wasze doswiadczenia

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: zladygin »

Vitlich pisze: 09 lut 2021, 15:31 wartość przysłony zależy tylko od jej powierzchni (dla danego obiektywu rzecz jasna) no bo jeszcze trzeba uwzględnić dyfrakcję.
habilitacja. bez wątpienia.
Vitlich pisze: 09 lut 2021, 15:26 czy to jest takie znowu niemożliwe, żeby różne lampy miały maksimum natężenia błysku w trochę innych momentach, przez co nawet w trybie X dla krótkich czasów migawki może zdarzyć się, że lampa odpali kiedy listki będą w ruchu, a nie w pełni otwarte? No bo synchronizacja jak rozumiem podaje sygnał na lampę, ale to w jakim momencie będzie po tym sygnale maksimum to już zależy od konkretnej lampy
Odpalanie lampy następuje po otwarciu migawki - pisał o tym technik219. Przebieg błysku lampy elektroniczne raczej nie jest krzywą gaussa, jeżeli to o bardzo stromych zboczach i wyrównanym wierzchołku. Wynika to z rozładowania kondensora. Inaczej jest przy lampach spaleniowych - tam zapłon zaczyna się po ok 5 msek od przyłożenia napięcia, maksimum następuje po ok 20 msek, natomiast błysk kończy się po około 45-45 msek. Wykres można porównać do krzywej gaussa, ale zbocze wznoszące jest bardziej strome niż opadające. Zależy to zresztą od typu żarówki spaleniowej. Tak jak pisał technik219, synchronizacja X jest natychmiastowa, M ma opóźnienie 12-17 msek. W starszych migawkach były jeszcze synchronizacje F z opóźnieniem 2-5 msek. Nawiasem, sposoby synchronizacji to były prawdziwe majstersztyki mechaniki precyzyjnej.

EDIT: Trochę inaczej niż pisałem jest z tym błyskiem elektronicznym - sprawdziłem. Zbocze narastające jest bardzo strome, maksimum osiąga po paru mikrosekundach, opadające jest łagodniejsze i ma długość około 40 mikrosekund. Oczywiście to dane orientacyjne, bo zaawansowane lampy pozwalają na kształtowanie tej krzywej.
Vitlich
-#
Posty: 99
Rejestracja: 07 sty 2021, 19:45

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: Vitlich »

Jeśli lampa działa w oparciu o prosty kondensor (przynajmniej te starsze, moje to chyba jakieś lata 90 czy 2000, ale nie chcę zgadywać) no to kondensor się ładuje i rozładowuje jak e^t, więc to w sumie by się zgadzało, że to taki niby-gauss.

Ale skoro maksimum następuje po czasie rzędu 10^-2 milisekund, no to chyba faktycznie przy czasie migawki rzędu 2 milisekundy można śmiało powiedzieć, że migawka nie powinna działać jak przysłona
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: zladygin »

Vitlich pisze: 09 lut 2021, 16:18 Ale skoro maksimum następuje po czasie rzędu 10^-2 milisekund, no to chyba faktycznie przy czasie migawki rzędu 2 milisekundy można śmiało powiedzieć, że migawka nie powinna działać jak przysłona
Co było do udowodnienia
:-D
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1882
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: powalos »

Vitlich, nie kondensor tylko kondensator. To jednak zupełnie odmienne podzespoły. ;-)
Fan Pentax'a.
Vitlich
-#
Posty: 99
Rejestracja: 07 sty 2021, 19:45

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: Vitlich »

Kondensator, jasne. Akurat sobie kompletuję ciemnię, to tak z rozpędu kondensor wskoczył :-P
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1882
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: powalos »

Vitlich, :-D :mrgreen:
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: technik219 »

zladygin pisze: 09 lut 2021, 06:03 Tu nasuwa mi się jedna kwestia: jakie znaczenie ma rodzaj oświetlenia - błysk czy stałe? Przecież ona (plastyka) występuje na zdjęciach w świetle zastanym.
Jak zaznaczyłem w pierwszym moim poście w tym wątku, błysk lampy następuje w chwili całkowitego otwarcia migawki. Obojętnie z jaką synchronizacją. Dlatego otwierająca się migawka nie ma wpływu (nawet teoretycznego) na fluktuacje głębi ostrości, jeśli oświetlenie lampą jest jedynym tworzącym zdjęcie. Inaczej może być tylko w przypadku zastosowania błysku dopełniającego, kiedy to światło zastane tworzy obraz a lampą doświetlamy wybrane jego elementy.
Lux mea lex
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: Nomad »

Mnie zastanawia teoretyczny wpływ migawki na głębię - ale przy świetle ciągłym. Test jest zasadniczo wykonalny - zakładamy do aparatu z migawką szczelinową obiektyw z migawką centralną i wykonujemy serię naświetleń przy różnych czasach, używając raz jednej raz drugiej migawki. A potem mierzymy krążki rozproszenia :mrgreen:
Jak dla mnie, efekt będzie przyzerowy - inaczej mielibyśmy również do czynienia z winietą, ale kto chętny niech sprawdzi.
Awatar użytkownika
BW
-#
Posty: 221
Rejestracja: 30 maja 2013, 23:01
Lokalizacja: Rzeszów

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: BW »

Można by jeszcze prościej. Zaaranżowaną, statyczną scenę w studio oświetlamy lampą studyjną o regulowanej mocy. Pracujemy w świetle pilota (co obecnie w niektórych kręgach jest nawet modne?!) Dobieramy moc pilota tak by otrzymać odpowiednią ekspozycję np. 1/15 sekundy - wtedy czas otwierania i zamykania migawki będzie miał nieznaczny wpływ na całokształt naświetlenia a w drugim zdjęciu regulujemy moc pilota tak, by mieć 1/500 sekundy - kiedy proces otwierania i zamykania może mieć większy wpływ. Tak otrzymamy powtarzalny materiał do porównania 8-)
Vox
-#
Posty: 150
Rejestracja: 05 kwie 2019, 10:32

Migawka centralna a lampa błyskowa

Post autor: Vox »

Można inaczej i chyba najprościej. Robimy dwa zdjęcia. Jedno z czasem n.p. 1/60s
a drugie wyzwalając migawkę 8 razy o czasie 1/500 co powinno dać podobne krycie.
Oczywiście oświetlenie sceny powinno być stałe i na właściwym poziomie aby dać
prawidłową ekspozycję przy otwartym obiektywie. No i sam aparat musi umożliwić
wielokrotną ekspozycję. Ewentualne ujawnienie się wsp. Schwarzschilda jest
bez znaczenia.
    PPaweł
    -#
    Posty: 1343
    Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
    Lokalizacja: Stolica Śląska

    Migawka centralna a lampa błyskowa

    Post autor: PPaweł »

    Ale to by chyba trzeba zalać aparat w bryle betonu, żeby się przy tym nie poruszył.
    Vox
    -#
    Posty: 150
    Rejestracja: 05 kwie 2019, 10:32

    Migawka centralna a lampa błyskowa

    Post autor: Vox »

    PPaweł pisze: 11 lut 2021, 13:01 Ale to by chyba trzeba zalać aparat w bryle betonu, żeby się przy tym nie poruszył.
    Tak. Istotnie nie wspomniałem o betonie, ale może nie wszyscy dysponują bryłą betonu
    i ci używają statywu.
    Awatar użytkownika
    J.A.
    -#
    Posty: 10034
    Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
    Lokalizacja: Bielsko-Biała

    Migawka centralna a lampa błyskowa

    Post autor: J.A. »

    Vox, niewykonalne. Jak naciągniesz ta migawkę nawet na bardzo mocnym statywie bez mikroporuszenia?
    Przypomnę, że kombinujemy nad nieuchwytna hipotetyczną różnicą (plastyką) obiektywów z migawką centralną
    M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
    "Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
    Vox
    -#
    Posty: 150
    Rejestracja: 05 kwie 2019, 10:32

    Migawka centralna a lampa błyskowa

    Post autor: Vox »

    No aparat musi mieć sztywną konstrukcję to oczywiste. Obiektyw raczej szerszy
    no i przyzwoity statyw i jestem przekonany że zobaczymy to co jest istotą tej próby.
    Awatar użytkownika
    mrek
    -#
    Posty: 2337
    Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
    Lokalizacja: Kraków

    Migawka centralna a lampa błyskowa

    Post autor: mrek »

    J.A. pisze: 11 lut 2021, 13:18 Jak naciągniesz ta migawkę nawet na bardzo mocnym statywie bez mikroporuszenia
    Migawka samonapinająca Prontor. Mam taką, ale testu nie przeprowadzę.
    od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
    ODPOWIEDZ