Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Amy360
-#
Posty: 4
Rejestracja: 02 sty 2021, 19:21

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: Amy360 »

Dzień dobry,
Ostatnio dostałam mój pierwszy analog- Zenita B. Wszystkiego uczę się sama metodą prób i błędów i tak zepsułam aparat. Proszę o parę słów rozeznania i pomocy

Przeczytałam, że nie wolno naciągać czasu naświetlania zanim się nie naciągnie wajchy z prawej przesuwającej negatyw. Oczywiście machałam tym pokrętłem czasu kiedy i jak chciałam. Z związku z czym przypadkowo przesunęłam kropeczkę- znacznik i nagle się okazało, że czas „30” wypada pomiędzy „30” a „60”, albo czas „500” wypada gdzieś indziej na tarczy. W tym zamieszaniu możliwe że naciągnęłam tarcze poprzez „B” a „500” czego tym bardziej robić nie wolno. Miałam wrażenie że po każdym pstryknięciu wajcha z prawej przeciąga się coraz ciężej. W końcu zaczął się prawdziwy problem. Nagle gdzieś przy czasie „60”, migawka stanęła. Dwie płachty zatrzymały się w środku kadru, zostawiajac pasek pustej przestrzeni. Ciary przeszły mi po plecach. Spust był już kliknięty, więc została jedyna rzecz jaką mogłam zrobić- znowu naciągnęłam wajchę. Płachty się połączyły, przesunęły, elegancko. Ale zaraz potem było gorzej, cykając zdjęcia, wajcha raz szła zupełnie luźno, a raz potwornie ciężko, raz łapała naciąg w połowie drogi. W końcu, mam wrak nie aparat.
Migawka jest zamknięta. Wajcha nie da się poruszyć. Spust migawki chodzi luźno. Lustro podniosło się na stałe. Tylko tarcza czasu naświetlania działa tak samo, czuć naciąg , chociaż chyba odrobinę mniejszy.
Cóż zdewastowałam? Czy mogę to rozkręcić sama, czy naprawa w serwisie ma sens biorąc pod uwagę ceny Zenitow?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: J.A. »

Amy360 pisze: 02 sty 2021, 19:44 Cóż zdewastowałam?
Całość. Migawka penie zerwana.
Amy360 pisze: 02 sty 2021, 19:44 Czy mogę to rozkręcić sama
Nawet powinnaś. Będziesz wiedziała, że masz fajną kupkę blaszek, śrubek itp części. :lol:
Amy360 pisze: 02 sty 2021, 19:44 czy naprawa w serwisie ma sens biorąc pod uwagę ceny Zenitow?
No właśnie.
Bliskie spotkanie 3th stopnia z Zenitem tak zwykle się kończy bez dokładnego przeczytania instrukcji.
Za pieniądze na naprawę, lepiej kup jakiego fajnego japończyka i będziesz szczęśliwa.
może nawet tu na forum, ktoś ma coś fajnego na chodzie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Amy360
-#
Posty: 4
Rejestracja: 02 sty 2021, 19:21

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: Amy360 »

J.A dzięki za odpowiedź. Chciałam rozkręcić ale to tak złożony sprzęt, że nie zrobię tego dopóki mam jeszcze nadzieję. A Zenita chce wskrzesić bo jest po rodzinie. Co za wstyd- tyle lat używania a ja zepsułam go tak szybko. Dlatego zajdę do serwisu i odpisze na forum co z tego wyszło, może komuś się przyda
UPDATE: Wajcha się zablokowała bo była na 36 klatce. Teraz sytuacja jest taka: lustro w górze, wajcha raz chodzi luźno i nic nie chwyta, a raz potwornie ciężko i płachta migawki przesuwa się w ślimaczym tempie, wraz z ruchem wajchy licznik klatek przesuwa się o jakieś pół obrotu. Już nie ruszam bo zdewastuję do szczętu
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: J.A. »

Amy360, to nie jest skomplikowany sprzęt. To jest PRYMITYWNY sprzęt.
I rozumiem Cię. To takie głupie wziąć coś do ręki i zepsuć. Ale to ABSOLUTNIE nie twoja wina.
TO tak ma. Jest tu wielu w odpowiednim wieku, co to potwierdzi.
W naszych czasach gdy my byliśmy w Twoim wieku, sprzęt foto traktowało się wręcz z nabożną atencją, jak relikwie. Nie mieliśmy nic innego i taki zonk nie miał prawa się przytrafić. Więc się człek przykładał do obsługi.
Napraw jak się da, ale do fotografowania kup jakąś fajna zgrabną lustrzankę z tamtej strony żelaznej kurtyny.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2093
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: Imperitus »

No i kolejny smutny raz potwierdza się reputacja zenita, Amy360, J.A. mądrze Ci radzi, jeżeli naprawa zmieści się w ludzkiej sumie to ze względów sentymentalnych może warto, ale naprawdę kup normalny aparat, choćby Praktica będzie lepsza. A idealny byłby właśnie jakiś zgrabniutki japończyk- pentax K1000 jeśli zależy Ci na 100% manualnym i mechanicznym aparacie będzie bardzo dobry. A zenek może iść na półkę nawet niesprawny- wygląda przecież normalnie
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Vitlich
-#
Posty: 101
Rejestracja: 07 sty 2021, 19:45

Zenit-B, czyli jak blondynka zepsuła aparat

Post autor: Vitlich »

W zenicie B chyba można zmieniać czas przed naciągnięciem migawki (w przeciwieństwie do np. zorkijów, z których mechanizm migawki został przeniesiony z drobnymi zmianami), ale nie można przekraczać obszaru między B a 500. Sprzęt jest prymitywny, ale to nie znaczy, że można się z nim obchodzić brutalnie. Nie żeby był szczególnie delikatny - ale nic na siłę. Między B a 500 dość trudno przesunąć to pokrętło - czyli nie powinno się go tam przesuwać. To nie tak, że to absolutnie nie Twoja wina, każdy aparat się rozwali, jak będziesz coś robić na siłę, kiedy ewidentnie nie będzie chciało iść. W ogóle Zenit B to mam wrażenie jeden z przyjemniejszych Zenitów, aż go szkoda. Jeśli czujesz się na siłach, to jego serwisowanie jest proste (w porównaniu do nieradzieckich sprzętów) - wystarczy ci zestaw śrubokrętów zegarmistrzowskich i klucz palcowy, a bebechy owszem, prymitywne, czyli nieskomplikowane. Jak nie to zanieś do serwisu. A to, że większość aparatów będzie od niego lepsza, to inna sprawa.
ODPOWIEDZ