Akurat nie pamiętam, czy w środku pola, zresztą to bez znaczenia. Ale tak, kręcąc pierścieniem przesłony (przy slajdach), potrafiłem (pewnie ciągle potrafię) zrobić MEB* co 1/3.
Bo nie jest inaczej. Ale nie sugerujesz chyba, że jeżeli jest czas 1/125 i na pierścieniu przesłony jest 5,6, to przy czasie 1/125 ustawiając pierścień bliżej 5,6, ale w kierunku 8 uzyskujemy jakieś niedoświetlenie względem wskazania światłomierza?
To samo jeżeli przekręcę pierścień przesłony w drugą stronę, nie na środek, ale blisko 5,6 w kierunku 4 uzyskam lekkie prześwietlenie. Naprawdę slajd klasy Velvii naświetlony w ten sposób dawał wyraźne różnice w gęstości.
Zdecydowanie "uchowa się" w nastawionej wartości. W instrukcji Contaxa i chyba Yasiek też, wręcz jest to napisane.
W mojej już niestety elektronicznej Mamiyi 7 też zmiana przesłony na wartości pośrednie wpływa na naśwttlenie w manualu. W auto nie, bo auto czas skompensuje tę "korektę" na przesłonie. I gdy bardzo mi zależy na kadrze, a jest na slajdzie, to robię MEB też na niej.
Robiłem też testy na slajdach zmieniając czułość o 1/3 EV na M7. W automacie czasu (taki jest w M7) naświetlając ścianę miałem 3 różniące się gęstością slajdy. Bez densytometru. Oceniając na oko.
Oczywiszące to wszystko nie ma znaczenia przy cz-b czy negatywie barwnym, ale teoretycznie ta 1/3 EV u Leici, czy Gossena jest rejestrowalna na materiałach foto.
* manual exposure bracketing.