Witam wszystkich
Wpadł mi w łapki taki Film. Wiem że może być loteria ;) Ale jak to naświetlić 2/3 z czułości ? I jak wołać. Mam Rodinal więc naturalnie chciałbym w nim. Są jakieś przepisyw w necie na Foto 64, fotony ale żaden nie jest w dokładnie takim opakowaniu. Języka nie znam więc nie wiem co to za producent Chyba Tacma jak dobrze czytam. albo pod jaką nazwą szukać tego na digitaltruth. Z Góry dzięki za porady :)
Foto 64
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Foto 64
jocker, wszystko zależy jak to było przechowywane. Ja niedawno próbowałem wołać "CBEMA 65" (FOTO 65 to też to samo). Niestety film był całkowicie niezdatny do użytku. Zadymienie potworne, niemal jak całkowicie zaświetlony.
Foto 64
ja dopiero co odwracalnie wywoływałem swemę czarno-białą super 8, naświetlałem jedną działkę mocniej i wyszło przyzwoicie. termin miała do 1989. To tutaj proponuję naświetlać też typu ASA 40, wywołać w rodinalu na pewno można, czego dowodzi temat:
wolanie-starego-filmu-foto-65-t3054.html
spektakularnych wyników bym się jednak nie spodziewał.
wolanie-starego-filmu-foto-65-t3054.html
spektakularnych wyników bym się jednak nie spodziewał.
Foto 64
ja kiedyś (10 lat temu) naświetliłem i wywołałem kilkadziesiąt rolek orwo np20/22 z datą ważności 1989-1991 i te wychodziły przy nominalnej czułości bardzo dobrze. Ostatnio, tak jak pisałem, robiłem tylko odwracalne swemy - prześwietlenie o jedną działkę było dla nich OK. Natomiast absurdalny spadek czułości miałem przy odwracalnych kolorach ORWO UT15. Robiłem super 8 - tam gdzie migawka w kamerze się zacięła i normalnie byłaby kompletnie prześwietlona klatka, tam był normalny obraz. A film naświetlany nawet na 12 ASA pokazywał ledwo rozpoznawalny cień normalnego obrazu.
Patrząc z perspektywy czasu uważam, że szkoda czasu na takie przeterminowane niespodzianki. W tej chwili kupując byle rolkę fomy z metra w fomasklepie można mieć ładunek filmu za mniej niż 10zł. A z przeterminowanym filmem typu foto 65 człowiek się nabiega, żeby zrobić zdjęć, potem nakręci koreksem, a efekt z dużym prawdopodobieństwem jest frustrujący. Okaże się, że utrafisz jedno czy dwa super niepowtarzalne ujęcia na tej taśmie, a przez jej kiepskość będą stracone. Co innego, gdyby film był naświetlony kiedyś i trzebaby odzyskać cokolwiek na nim jest.
Patrząc z perspektywy czasu uważam, że szkoda czasu na takie przeterminowane niespodzianki. W tej chwili kupując byle rolkę fomy z metra w fomasklepie można mieć ładunek filmu za mniej niż 10zł. A z przeterminowanym filmem typu foto 65 człowiek się nabiega, żeby zrobić zdjęć, potem nakręci koreksem, a efekt z dużym prawdopodobieństwem jest frustrujący. Okaże się, że utrafisz jedno czy dwa super niepowtarzalne ujęcia na tej taśmie, a przez jej kiepskość będą stracone. Co innego, gdyby film był naświetlony kiedyś i trzebaby odzyskać cokolwiek na nim jest.