O utrwalaczu dykursy wszelakie

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: figureliusz »

Chcę koncentrat o trzyletniej trwałości i rozcieńczeniu 1:20 co by było ekonomicznie.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: J.A. »

Chyba nie ma takiego do rozcieńczania 1:20.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: figureliusz »

Też nie znalazłem :(
Przydałby się taki rodinal do utrwalania. Stoi 10 lat, bierzesz 1:100, utrwalasz co prawda przez 2 godziny ale będzie git.

Panowie chemicy - do dzieła!
Jasiek Matacz
-#
Posty: 397
Rejestracja: 16 maja 2008, 10:17
Lokalizacja: Staszów

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: Jasiek Matacz »

Wisła! Ktoś robił performance i pokazał że da radę utrwalić (tu w artykule przeczytałem że zdjęcie więc nie wiem czy negatyw czy pozytyw) w Wiśle(nie pamiętam jaki odcinek, chyba Warszawa). Czas wyniósł chyba tylko 0,5 albo 2h z tego co pamiętam.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: J.A. »

Nie ma takiej potrzeby (poza ceną).
Po kilku latach postu od ciemni odkryłem w komórce pięć litrów roztworu roboczego U1. Był klarowny i działał.
Na ściankach bańki (przeźroczystej) widać było czarny nalot, więc na pewno był wcześniej używany.
Poza tym cena litra U1 złożonego na łyżki* to jakieś 5 zł.



*metoda babci piekącej ciasto. 5 łyżek mąki, dwie cukru itd. ;-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: J.A. »

Jasiek Matacz, a w innej europejskiej rzece można wywołać.
Więc po co w ogóle kupować odczynniki. Wystarczy przejażdżka z Londynu do warszawy. :-P
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: technik219 »

figureliusz pisze: Chcę koncentrat o trzyletniej trwałości i rozcieńczeniu 1:20 co by było ekonomicznie.
Naprawdę chcesz? Koniecznie chcesz? Jest tylko jeden problem: rozcieńczenie 1:4 do 1:6. Daj adres na PW, prześlę Ci 5 litrów koncentratu. Za koszty przesyłki i pakowania (sam rozumiesz - paczka 5 kilo swoje kosztuje). O! Byłbym zapomniał... plus 1,5 litra zakwaski do tego, bo to w 2 roztworach jest, więc koszty trochę w górę.
W litrze obrabiam 10 filmów. Pociągnąłby 15, ale co będę oszczędzał? Papiery? Żaden problem - ssie aż łzy z oczu lecą ;-)
Dostałem go ze 2 lata temu, w zakładzie stał już z 5 lat. Wczoraj sprawdzałem - czyściutki, świeżutki. No to jak? Machniom? Towar prima-sort.
...
Co do psucia się koncentratów: cała tajemnica sprowadza się do tego, że w koncentracie oprócz tiosiarczanu jest jeszcze "zakwaska". W koncentracie jest ona po prostu w tak wysokim stężeniu, że powoduje po pewnym czasie rozpad tiosiarczanu. Co powoduje rozkład tiosiarczanu? Silne kwasy - każdy chemik wam to powie. Jedynym sposobem na przedłużenie trwałości koncentratu jest dwuroztworowość. Osobno zakwaska, osobno tiosiarczan. Takie roztwory są niemal wieczne. Wystarczy najpierw rozcieńczyć odpowiednią objętość roztworu tiosiarczanu i dopiero wtedy dodać zakwaszacz.
Zradzę tu, że koncentrat, który oferuję Kol. figureliuszowi to nic innego jak koncentrat utrwalacza do procesu C-41 albo maszynowego RA-4. RA-4 składa się z koncentratu utrwalacza (z dodatkami przeciwutleniającymi - np. siarczynem sodu) i osobno koncentratu soli żelazowej EDTA. Do procesu cz-b bierzemy wyłącznie roztwór tiosiarczanu ) mieszanina t. sodowego i t. amonowego) i odpowiednią ilośc wodorosiarczynu sodowego (zakwaska), który przygotowujemy jako osobny koncentrat 40% również trawły w roztworze. Ot i cała tajemnica ;-)
Dlaczego nie robią tak producenci? Ano dlatego, że im więcej sprzedadzą, tym więcej zarobią. Dają gwarancję na butelkę nieotwieraną (na pewno zapsikana jakimś antyutleniaczem) a po otwarciu nakazują zużyć w krótkim czasie. Nie zdążysz wykorzystać, to lecisz do sklepu po nową ;-) I interes się kręci aż miło.
Lux mea lex
shredderr
-#
Posty: 315
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:22
Lokalizacja: Koszalin

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: shredderr »

Czy w związku z powyższym możnaby używać roztworu obojętnego w celu maksymalnego przedłużenia życia utrwalacza ?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: J.A. »

Pod warunkiem używania kwaśnego przerywacza, co w efekcie końcowym da i tak utrwalacz kwaśny. ;-)
Kwaśny utrwalacz nawet w używanym roztworze jest trwały.
technik219 pisze: W koncentracie jest ona po prostu w tak wysokim stężeniu, że powoduje po pewnym czasie rozpad tiosiarczanu.
I tylko koncentratu problem dotyczy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
cbk
-#
Posty: 465
Rejestracja: 09 sty 2009, 08:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: cbk »

technik219 pisze:ciach
lubie takie rozkminy ;)
Mądrego dobrze posłuchać ;)
God Is A Girl
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: technik219 »

cbk pisze:
technik219 pisze:ciach
lubie takie rozkminy ;)
Mądrego dobrze posłuchać ;)
? Gdzieżeś to wynalazł?
Lux mea lex
Awatar użytkownika
cbk
-#
Posty: 465
Rejestracja: 09 sty 2009, 08:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: cbk »

Ciach to taki wpis sugerujacy ciecie cytatu, bo strasznie dlugi ;)
God Is A Girl
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: figureliusz »

technik219 pisze: Naprawdę chcesz? Koniecznie chcesz?
Tak naprawdę to przyda się to komuś bardziej, kto zużyje to wcześniej, niż za 10 lat :)
Ale najuprzejmiej uchylam szapoba za propozycję.
JohnH
-#
Posty: 73
Rejestracja: 22 gru 2019, 18:43
Lokalizacja: Kaszuby
Kontakt:

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: JohnH »

Panowie, będę pierwszy raz w życiu składał utrwalacz. Ze starych książek o fotografii wybrałem sobie utrwalacz Fotonu U2. Klasyka - tiosiarczan sodowy + siarczyn sodowy + chlorek amonowy. Piszą, że czas utrwalania wynosi 3 min. ale nie piszą do jakich materiałów.
Zamierzam utrwalać nim szitki FOMY, a w osobnym utrwalaczu papiery RC i barytowe.

Rozumiem, że skoro w literaturze nie podają innego składu dla negatywów i papierów, to proporcje składników są takie same dla obu materiałów.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

O utrwalaczu dykursy wszelakie

Post autor: J.A. »

Nie pamiętam jak w U2, ale w U1 Fotonu, ten sam proszek robiło się:
1 litr do papieru
3/4 litra dla filmów.
Czas ustala się doświadczalnie, czyli jak film robi się przeźroczysty i x2.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ