podgrzewacz kuwety
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
podgrzewacz kuwety
Hej,
Musze zbudować podgrzewacze do kuwet:-(. Może ktoś z kolegów ma doświadczenie i mógłby się podzielić?
Musze zbudować podgrzewacze do kuwet:-(. Może ktoś z kolegów ma doświadczenie i mógłby się podzielić?
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
W kuwecie, gdzie jest olbrzymia powierzchnia kontaktu cieczy z powietrzem jest niezwykle trudno utrzymać w miarę równą wszędzie temperaturę (chodzi mi o temperatury wyższe niż pomieszczenia). Jako tako zdają egzamin jedynie podgrzewacze pod całą kuwetę, ale zwykle nie większą niż 24 x 30 cm, takie były kiedyś nawet fabryczne. Jeśli chce się podgrzewać ciecz w kuwecie bezpośrednio grzałką z czujnikiem temperatury i regulatorem, to musi być dobre mieszanie, a to z kolei wymaga dość "grubej" warstwy cieczy. a intensywne mieszanie przyśpiesza utlenianie .Adams pisze:Musze zbudować podgrzewacze do kuwet
Bardziej myślałem o zbudowaniu "stołu" z wodą podgrzewana do 20 stopni w które umieściłbym kuwetę, lub zbudowanie podgrzewacza na którym umieszczę kuwety. O podgrzewaniu bezpośrednio cieczy nie myślałem.
Do plastiku będę miał procesor. Chodzi o wołanie barytów 30x40 plus.
Do plastiku będę miał procesor. Chodzi o wołanie barytów 30x40 plus.
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
to powiedz koledze, żeby wywalił to howno i kupił grzałkę "skalar" Nie ma diody, ma bardzo dobry termostat i jest idealna do takie zastosowania. Ale wcale nie jest dobrze w ten sposób dogrzewać chemię.filozof97 pisze:hm, doświadczenia nie mam, ale mogę powiedzieć, czego używa kolega z innego forum (a może i tu jest)- akwariowa grzałka z termostatem z usuniętą diodą sygnalizującą pracę.
Dwie metody obie z dużą kuwetą w której stoją te podgrzewane.
1. Nadmuch ciepłego powietrza np. z suszarki do włosów. Robimy dużą kuwetę, nie musi być szczelna, właściwie wystarcza ramka o wysokości większej niż wysokość używanych kuwet. Na to pokrywa z wycięciami na kuwety, tak żeby zawisły na swoim wywiniętym rancie. Dziura na suszarkę i czujka termostatu (np. akwariowego) w wywoływaczu. Sprawdza się idealnie.
Baryty też można wołać w procesorze. Ja tak robię.Adams pisze:Bardziej myślałem o zbudowaniu "stołu" z wodą podgrzewana do 20 stopni w które umieściłbym kuwetę, lub zbudowanie podgrzewacza na którym umieszczę kuwety. O podgrzewaniu bezpośrednio cieczy nie myślałem.
Do plastiku będę miał procesor. Chodzi o wołanie barytów 30x40 plus.
2. Płaszcz wodny. Jak wyżej tylko ta duża kuweta musi być już szcelna (kosztowen) termostat i pompa obiegowa.
Ale uważam, że lepiej zadbać o temperaturę w ciemni. Poniżej 18°C zaczyna być nie przyjemie, a podgrzewana chemia szybciej paruje i zmienia się jej stężenie. Wbrew pozorom to wcale nie jest do pominięcia.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2011, 23:05 przez J.A., łącznie zmieniany 2 razy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
dlaczego nie napisałeś na początku że o to chodzi !Adams pisze:Chodzi o wołanie barytów 30x40 plus.
Do barytów stabilizacja temperatury 20 st praktycznie nie ma sensu, chyba że gdzieś na równiku lub biegunie. Po prostu trzeba zadbać o ciemnię w której temperatura jest dość stabilna w przedziale od 18 do 22 stopni , nie musi być 20.
Dlatego powinieneś pomyśleć jednak o ogrzewaniu ciemni. W markecie budowlanym grzejnik 1,5kW to koszt rzędu 150 zł. Najczęściej są to konwektory z wymuszonym obiegiem powietrza i termostatem. W zupełności wystarczy na dogrzanie nawet sporego pomieszczenia. a i koszt eksploatacji wcale nie będzie jakiś kosmiczyny. Uwierz mi dogrzewanie chemii to ostateczność. A latem masz idealną temperaturę.Adams pisze:Niestety zima mam ok 15 stopni a latem 22:-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Adams,
Zależy jak msz dużą ciemnie, ja mam 4x2m mniej wiecej też nie mam gorzewania stacjonarnego bo jest to w zagospodarowanym pomieszczeniu piwnicznym zimą 17*C latem super 20-22*C zimą włącze kilka razy powiększalnik,czy procesor to muszę włączać wentylatorek żeby przewentylować ciemnie,a nie mówiąc już o szuszrce do plastików.
Przedmówcy maja racje jeśli chodzi o parowanie z kuwet też ten temat przeabiałem, któtko mówiąc - urwanie jaj.
Zależy jak msz dużą ciemnie, ja mam 4x2m mniej wiecej też nie mam gorzewania stacjonarnego bo jest to w zagospodarowanym pomieszczeniu piwnicznym zimą 17*C latem super 20-22*C zimą włącze kilka razy powiększalnik,czy procesor to muszę włączać wentylatorek żeby przewentylować ciemnie,a nie mówiąc już o szuszrce do plastików.
Przedmówcy maja racje jeśli chodzi o parowanie z kuwet też ten temat przeabiałem, któtko mówiąc - urwanie jaj.

Uzależniony od fotociemni .
No to spora ta ciemnia. Może po prostu przewieś w połowie kotarę? to wystarczy żeby zmniejszyć kubaturę. Albo po prostu napiąć na ramach drewnianych folię jak na tunel ogrodniczy. I nie używaj małego kaloryferka, bo kaloryfery mają grzać stale i pomieszczenie ma być ogrzane. Jak potrzebujesz dogrzać tak jak w tej ciemni, to jedynym wyjściem jest dmuchawa.Adams pisze:Moja ma jakies 8x4. Mam maly kaloryferek ale w zeszlym roku nie dalem rady miec stabilnej temperatury.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Witam
Ja do trzymania odpowiedniej temperatury w kuwetach stosuję pudło z grubej tektury, w którym wycięte są otwory na kuwety.
W dolnej części pudła zamontowana jest mocna suszarka która dmucha gorącym powietrzem.
Idealnie sprawdza się do wywoływania koloru.
Jeśli chodzi o odbitki czarno-białe to kuwety stoją na stole, i nie podgrzewam ich w ogóle.
Jakoś nie zauważyłem, że temperatura spada na tyle, że nie da się pracować. Fakt, że wywołuje w domu, więc temp. praktycznie nie spada poniżej 20stu stopni.
Ja do trzymania odpowiedniej temperatury w kuwetach stosuję pudło z grubej tektury, w którym wycięte są otwory na kuwety.
W dolnej części pudła zamontowana jest mocna suszarka która dmucha gorącym powietrzem.
Idealnie sprawdza się do wywoływania koloru.
Jeśli chodzi o odbitki czarno-białe to kuwety stoją na stole, i nie podgrzewam ich w ogóle.
Jakoś nie zauważyłem, że temperatura spada na tyle, że nie da się pracować. Fakt, że wywołuje w domu, więc temp. praktycznie nie spada poniżej 20stu stopni.