Początkujący...

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
BW
-#
Posty: 221
Rejestracja: 30 maja 2013, 23:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: BW »

nord pisze:tak mówi teoria. nie żebym doradzał bo już wniknęła z tego mocna dyskusja ale kiedyś porcjowałem proszek D76 i rozrabiałem go etapami. nie wniknęły z tego powodu jakieś niedogodności czy wady wywołania. teraz kiedy "cierpię" na nadmiar chemii, oczywiście rozrabiam jak w książkach pisze.
- nie żebym chciał wywoływać dyskusję ale - odważny z Kolegi - eksperymentator :-P
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

BW pisze: - nie żebym chciał wywoływać dyskusję ale - odważny z Kolegi - eksperymentator :-P
nie tyle eksperymentator, co robiłem to w błogiej nieświadomości, a robiłem to kilka razy tzn. kilka paczek wywoływacza podzieliłem w ten sposób. NIC! absolutnie nic się nie stało. tyle w tym temacie.
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1039
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

Jeśli mieszanina jest jednorodna to różnice mogą być minimalne - a że to proste wywoływacze, to nie stosując ścisłego reżimu i pomiarów gęstości negatywów nie spodziewałbym się widocznych problemów. Ale polecam rozmieszać i rozlać - robiłem kiedyś próbę starego D-76 i działał bez problemu po półtora roku (o ile dobrze pamiętam, gdzieś na forum był test).
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

Takie pytanie - stock, to wywoływacz nie rozcieńczony, tak?
I jeśli chodzi o rozcieńczenie - 1+1, to np. 100 ml wywoływacza na 100 ml wody?
A 1+3? To jak?
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

UIMP pisze:A 1+3? To jak?
1 część stocka + 3 części wody: pożądaną objętość roztworu roboczego dzielisz na 4 części, z których wywoływacz stanowi tylko jedną. Np. potrzebujesz 400 ml roztworu 1+3, więc bierzesz 100 ml stocka i dodajesz 300 ml wody.
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

I jeszcze jedno pytanie - jak mam wypłukać film po wylaniu wywoływacza? Czy można już wtedy otworzyć koreks i płukać z otwartą przykrywką? Wiem, że to może dziwne pytanie, ale nie chce niczego zepsuć na samym początku :)
Koreks mam PZO, dzisiaj nauczyłem się wkładać do niego film w ciemności.
I jeszcze jedno: jeśli w tabelce z czasami wywoływania pisze 8-9 minut, to wywoływać 8, czy 9? czy 8:30?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

ABSOLUTNIE nie wolno otwierać koreksu PRZED wlaniem utrwalacza, a i nawet po jego wlaniu raczej się tego nie robi.
Wylewasz wywoływacz tą samą drogą co go wlałeś itd. z każdą kolejną kąpielą.
Z czasem to już inna bajka. Bo to zależy czy chcesz mieć bardziej czy mniej kontrastowy negatyw. Jeżeli bardziej to 9 min, jeżeli mniej, to 8. Ale uwaga to jest tylko ogólna wytyczna, bo czas ustala się samodzielnie w zależności od własnych warunków obróbki. Termometr, czy pokazuje 20, czy może 19°C, albo 21. To nie żart, termometry tak mają i nigdy nie wiesz (chyba że wiesz na pewno), jaką temperaturę ma Twój wywoływacz. Potem od sposobu mieszania. To dwa najważniejsze czynniki wpływające na czas wywoływania.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

J.A. dzięki za odpowiedź. Nie wiem tylko jak będę wlewał wodę do koreksu przez ta maleńką dziurkę. I te 8-9 minut, to bez żadnego mieszania, trzepania, kręcenia, wstrząsania i rzucania koreksem, tak? Po prostu ze stojącymi spiralami? I w jaki sposób trzymacie temperaturę? Ja muszę się wybrać do zoologicznego po grzałkę, ustawię 21*C i będę grzał, tylko muszę pamiętać, żeby ją wypłukać przed włożeniem do utrwalacza.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Hi hi. Teraz to ja buduję chłodnicę, na ogniwach Peltiera, a nie grzałkę.
Po wywoływaniu płucze się, a właściwie przerywa 0,5-1 min. Wylewasz wywoływacz, wlewasz wodę, praktycznie zaraz wylewasz wlewasz następną i masz film wypłukany po wywoływaczu, resztę robi utrwalacz. A jak używasz kwaśnego przerywacza, to wlewasz przerywacz, czekasz ok. minuty i już.
A płukanie końcowe to możesz sobie robić już w otwartym koreksie. Konstrukcja koreksu jest taka, że jak włożysz do jego ośki wężyk z wodą, to woda będzie płynęła w dół obmywała film/y od dołu ku górze i wypływała nie mieszając się ze świeżą. A można też płukać wymieniając co minutę wodę, jest to znacznie ekonomiczniejszy sposób i na pewno nie gorszy od płukania wodą bieżącą.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

UIMP pisze:I te 8-9 minut, to bez żadnego mieszania, trzepania, kręcenia, wstrząsania i rzucania koreksem, tak? Po prostu ze stojącymi spiralami?
Matko Rozmaita! W żadnym wypadku! Trzeba mieszać. W Twoim przypadku kręcić tym wystającym po środku trzpieniem. Przez 10 sekund na początku każdej minuty.oraz przez 30 sek. od wlania wywoływacza. Bezpośrednio po wlaniu wywoływacza należy zdecydowanie stuknąć dnem koreksu o stół, żebu oderwały się pęcherzyki powietrza pozostające na filmie.
UIMP pisze:I w jaki sposób trzymacie temperaturę?
Jak doprowadzisz temperaturę wywoływacza do 20 st. i będziesz wołał w łazience/kuchni gdzie jest temperatura zbliżona, to w czasie wywoływania nie zajdzie aż taka zmiana temperatury, która by wymaga ła korekcji czasu obróbki albo jakiegoś stabilizatora.
UIMP pisze:Ja muszę się wybrać do zoologicznego po grzałkę, ustawię 21*C i będę grzał, tylko muszę pamiętać, żeby ją wypłukać przed włożeniem do utrwalacza.
Nie jest to konieczne (zakup grzałki). Po prostu wstawiasz butelkę z wywoływaczem i zanurzonym w nim termometrem do większego pojemnika z ciepłą wodą i lekko mieszając sprawdzasz temperaturę. Jak osiągnie 20 st. wyjmujesz butelkę i zalewasz koreks. A utrwalacza nie musisz podgrzewać do 20 st. Wystarczy jak będzie miał temperaturę w granicach 16-22st. i będzie działał.
UIMP pisze:Nie wiem tylko jak będę wlewał wodę do koreksu przez ta maleńką dziurkę.
wodę (jak i inne roztwory) wlewasz przez centralny otwór z pokrywce koreksu. Możesz założyć plastikowy lejek na wystający trzpień i lać przez lejek. Otworek z brzegu pokrywy służy do wylewania. Przy okazji: masz najbardziej upierdliwy koreks. Przy najbliższej okazji wymień go na coś w rodzaju Krokus Tank 800 i podobnego z szerokim wlewem.
Lux mea lex
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

Czyli tak:
1.: Wchodzę do ciemni, upewniam się, że nie ma żadnego światła, otwieram kasetkę, odcinam film, zaokrąglam brzegi i ładuję film do koreksu.
2.: Wkładam film do koreksu zalanego wywoływaczem, zakręcam go i stukam o blat, żeby się powietrze oderwało. Włączam światło opewniając się, że koreks jest szczelnie zakręcony
3.: Kręcę przez 30 sekund szpulą
4.: Na początku każdej minuty kręcę szpulką przez 10 sekund
5.: Mija 8 minut 25 sekund - opróżniam koreks z wywoływacza (Obliczyłem sobie, ile wylewa się woda z koreksu)
6.: Płuczę film przez kilka minut, w międzyczasie przygotowuję sobie utrwalacz
7.: Wylewam wodę, wlewam utrwalacz
8.: Utrwala się przez......... minut, potem wylewam utrwalacz
9.: Płuczę przez kilka minut przy otwartym koreksie
10.: Wieszam film w miejscu, gdzie się nie kurzy i nikt tam w miarę możliwości nie będzie chodził

Zgadza się?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

technik219 pisze:Otworek z brzegu pokrywy służy do wylewania.
coś mi umknęło, czy piszecie o Koreksie PZO z kuleczkami (nie wiem jak go precyzyjniej nazwać), bo miałem stałe nieodparte wrażenie, że mowa o tanku 800.
UIMP pisze:2.: Wkładam film do koreksu zalanego wywoływaczem, zakręcam go i stukam o blat, żeby się powietrze oderwało. Włączam światło opewniając się, że koreks jest szczelnie zakręcony
Nie. Zamykasz koreks. Zalewasz go przy świetle dziennym.
UIMP pisze:6.: Płuczę film przez kilka minut, w międzyczasie przygotowuję sobie utrwalacz
Nie. Płuczesz - przerywasz przez minutę.
UIMP pisze:10.: Wieszam film w miejscu, gdzie się nie kurzy i nikt tam w miarę możliwości nie będzie chodził
Kabina prysznicowa jest idealna. Wpadnij do mnie. Z Ustronia masz rzut beretem, będzie szybciej i prościej.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2013, 23:08 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

J.A., Z chęcią bym wpadł wywołać swój pierwszy film, bo nie będę z filmem do powieszenia jechał :)
A koreks PZO, z kuleczkami.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jedna sesja praktyczna warta więcej niż tysiąc maili.
W poniedziałek, wtorek jestem poza Bielskiem, więc odpada.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
UIMP
-#
Posty: 177
Rejestracja: 17 mar 2013, 18:32
Lokalizacja: Ustroń
Kontakt:

Post autor: UIMP »

Najpierw musi mi chemia dojść pocztą, a to trochę potrwa. A może Kolega wpadłby do mnie?
ODPOWIEDZ