Czego teraz używasz do obrony i dlaczego Ci to nie wystarcza?technik219 pisze:W zasadzie podzielam pogląd J.A. Od siebie dodam tylko, że każdy rozsądny i odpowiedzialny mężczyzna powinien mieć czym bronić swojej rodziny i swojego domu.
Po co broń...
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Po co broń...
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Po co broń...
Doskonale to powiedzonko rozumiem-tyle że z nim się nie zgadzam. Zwłaszcza że na ogół występuje jako argument PRZECIW jakiemukolwiek dostępowi cywilów do broni.
To coś jak z metodą kija i marchewki. Jak byłem bardzo młody, to metoda ta była tłumaczona w książkach dla dzieci, dziś mało kto rozumie na czym polega.
Po co broń...
Nigdy go nie słyszałem jako argument przeciw posiadaniu broni.
Za to często na strzelnicy wspomina je instruktor.
„Broń zawsze lufą w kierunku tarczy, nigdy inaczej, bo raz do roku to i kij od miotły wystrzeli”
Za to często na strzelnicy wspomina je instruktor.
„Broń zawsze lufą w kierunku tarczy, nigdy inaczej, bo raz do roku to i kij od miotły wystrzeli”
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Po co broń...
No a ja właśnie dosyć często. Oraz od policjantów. Wprawni użytkownicy broni mocno się na nie krzywią.
PS I nie pamiętam żeby komukolwiek ze znajomych, strzelających intensywnie zdarzyło się skierować broń przypadkowo w kierunku człowieka. Może dlatego właśnie że są doświadczonymi strzelcami
Ale powtarzam: to tak jak z kijem i marchewką.
PS I nie pamiętam żeby komukolwiek ze znajomych, strzelających intensywnie zdarzyło się skierować broń przypadkowo w kierunku człowieka. Może dlatego właśnie że są doświadczonymi strzelcami

Ale powtarzam: to tak jak z kijem i marchewką.