No właśnie,
jak to u was wygląda-ile płukacie, w bierzącej czy w stojącej? Sam myślę o zaopatrzeniu się w jakąś machinę do płukani bo mam bierzącą wod w ciemni ale nie mam odpływu i jak na razie płukam tylko w stojącej wodzie...
Płukanie papierów RC
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 397
- Rejestracja: 16 maja 2008, 11:17
- Lokalizacja: Staszów
Re: Płukanie papierów RC
Tu jest jeden z wielu artykulow: http://theonlinephotographer.typepad.co ... -sink.htmlJasiek Matacz pisze:No właśnie,
jak to u was wygląda-ile płukacie, w bierzącej czy w stojącej? Sam myślę o zaopatrzeniu się w jakąś machinę do płukani bo mam bierzącą wod w ciemni ale nie mam odpływu i jak na razie płukam tylko w stojącej wodzie...
Ja plukam teraz w stojacej, z kilkoma wymianami wody (dla barytow staram sie tak z przynajmniej 6-7x - ale prawde mowiac nie wiem czy to rzeczywiscie dosc). Zamierzam zaaplikowac nastepnym razem kapiel przyspieszajaca plukanie - na wszelki wypadek.

Papiery na podłożu polietylenowym płucze się szybciej bo tiosiarczan nie wsiąka w podłoże, należy wypłukać go tylko z emulsji. Płukanie barytów musi niestety trwać długo, bo wypłukanie tiosiarczanu z nasiąkniętej warstwy papieru jest powolne. Jednak w obu przypadkach należy także pamiętać o fakcie że tiosiarczan w temperaturze tak poniżej ok 16 st C wypłukuje sie bardzo opornie, dlatego płukanie powinno być zawsze w wodzie o temperaturze co najmniej 18 stopni.
Płukanie papierów RC to dla mnie najbardziej pracochłonne zajęcie, bo stosuję 10 krotną wymianę wody co około 5 minut. Baryty płuczę w płuczce bębnowej - RC tak nie można - niestety narażone są na podrapanie emulsji przy takim płukaniu.
Płukanie papierów RC to dla mnie najbardziej pracochłonne zajęcie, bo stosuję 10 krotną wymianę wody co około 5 minut. Baryty płuczę w płuczce bębnowej - RC tak nie można - niestety narażone są na podrapanie emulsji przy takim płukaniu.