Plamy na negatywach
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Z tym, że sejmajnejm pisze o mrożeniu wywołanych slajdów, celem zabezpieczenia ich kolorów przed blaknięciem.
Nigdy tego nie doczytałem, a przyznam że to dość upierdliwe by było, bo jakbym nabrał ochoty na jakieś oglądanie, prezentację, to raczej nie mógłbym tego zrobić z marszu.
Nigdy tego nie doczytałem, a przyznam że to dość upierdliwe by było, bo jakbym nabrał ochoty na jakieś oglądanie, prezentację, to raczej nie mógłbym tego zrobić z marszu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
Stawiam na wilgoć z lodówki, miałem to z GP3 i Rollei 200 superpan. Jedne miały ten "raster", inne całą niemal napisówkę z taśmy. Ale oprócz tego, sporadycznie pojawiły mi się plamki na Ilfordach FP4, widoczne zwłaszcza w jaśniejszych partiach kadru. I tu jestem skłonny dołożyć jeszcze efekt przetrzymania naświetlonego, przeterminowanego negatywu w korpusie.
Plamy na negatywach
Mi się nigdy nie udało tego usunąć. Negatywy pozostały takie uszkodzone...
Cześć!
Plamy na negatywach
Uszanowanie.
Po małej przerwie z analogiem dopstrykałem do końca film (została jedna klatka) i również zauważyłem, że z filmem jest coś nie tak.
Film: Rollei Superpan 200,
Korpus: Revueflex SC-1
Czas leżakowania w aparacie: ok. 3 lat,
Warunki leżakowania aparatu: pokojowe na stole,
Objawy: przy naciąganiu klatki i zwijaniu było słychać, jakby film "zesztywniał". Ale się zwinął.
Po wyjęciu i otwarciu zauważyłem takie ślady na aparacie:

A początek filmu wygląda tak (dalej go nie wyciągałem):

Jako, że jestem laikiem - amatorem, wywołałem może z kilkanaście filmów, z czymś takim spotkałem się po raz pierwszy.
Co to się stało? Czy film może być zaświetlony, albo coś? Czy wywołać go "po staremu" (używam tylko Fomadonu R09)?
Dodam, że Revue nie jest szczelny i szczeliny zaklejone były taśmą izolacyjną - zasadniczo odkąd to stosuję, zawsze działa.
Po małej przerwie z analogiem dopstrykałem do końca film (została jedna klatka) i również zauważyłem, że z filmem jest coś nie tak.
Film: Rollei Superpan 200,
Korpus: Revueflex SC-1
Czas leżakowania w aparacie: ok. 3 lat,
Warunki leżakowania aparatu: pokojowe na stole,
Objawy: przy naciąganiu klatki i zwijaniu było słychać, jakby film "zesztywniał". Ale się zwinął.
Po wyjęciu i otwarciu zauważyłem takie ślady na aparacie:

A początek filmu wygląda tak (dalej go nie wyciągałem):

Jako, że jestem laikiem - amatorem, wywołałem może z kilkanaście filmów, z czymś takim spotkałem się po raz pierwszy.
Co to się stało? Czy film może być zaświetlony, albo coś? Czy wywołać go "po staremu" (używam tylko Fomadonu R09)?
Dodam, że Revue nie jest szczelny i szczeliny zaklejone były taśmą izolacyjną - zasadniczo odkąd to stosuję, zawsze działa.
Plamy na negatywach
Z rollejami były kłopoty zawsze, albo sie numery z papieru odbijały, albo się łuszczył. To rollei. Ja się z rolleja wyleczyłem po 3 zmarnowanych napisami z papieru rolkach
God Is A Girl
Plamy na negatywach
na Twoim miejscu bym się martwił, czy będzie można bez problemu wyczyścić aparat z tego dziadostwa.
co z nim się stało, ciężko powiedzieć. wołaj jak zwykle zwykłeś wołać.
a co do uszczelnień aparatu, to zamiast się wygłupiać z taśmą izolacyjną, lepiej wymień gąbki. potrzeba to tego starej podkładki pod mysz (trzeba z niej wyciąć dwa długie paski o przekroju 2 mm * 2 mm i dwa krótsze o przekroju 2 mm x 5 mm), żyletki i taśmy dwustronnej. a wcześniej do czyszczenia potrzebujesz wykałaczek, patyczków kosmetycznych i propanolu (może być n-, może być izo-). wymiana opisana jest tu: http://www.mattsclassiccameras.com/light_seals/
co z nim się stało, ciężko powiedzieć. wołaj jak zwykle zwykłeś wołać.
a co do uszczelnień aparatu, to zamiast się wygłupiać z taśmą izolacyjną, lepiej wymień gąbki. potrzeba to tego starej podkładki pod mysz (trzeba z niej wyciąć dwa długie paski o przekroju 2 mm * 2 mm i dwa krótsze o przekroju 2 mm x 5 mm), żyletki i taśmy dwustronnej. a wcześniej do czyszczenia potrzebujesz wykałaczek, patyczków kosmetycznych i propanolu (może być n-, może być izo-). wymiana opisana jest tu: http://www.mattsclassiccameras.com/light_seals/
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Plamy na negatywach
Dziękuję uprzejmie za odpowiedź.
Film wywołałem i wyszedł dość poprawnie. Wprawdzie pojawiło się jakieś jedno lekkie zaświetlenie czy nieznana mi plama, ale jak na to, co było widać na wstępie, to nawet nie widac śladu po plamach, które wcześniej podesłałem.
Został z kolei osad (utlenienie?), który odcisnął się na korpusie:

Nie wiem, o co temu Rolleiowi poszło, chyba się nie obraził
.
Film wywołałem i wyszedł dość poprawnie. Wprawdzie pojawiło się jakieś jedno lekkie zaświetlenie czy nieznana mi plama, ale jak na to, co było widać na wstępie, to nawet nie widac śladu po plamach, które wcześniej podesłałem.
Został z kolei osad (utlenienie?), który odcisnął się na korpusie:

Nie wiem, o co temu Rolleiowi poszło, chyba się nie obraził

Plamy na negatywach
Nie chcę zakładać nowego tematu, a tytuł "Plamy na negatywie" idealnie wpisuje się w mój problem. Świeży negatyw, wywoływacz dopiero co otwarty, utrwalacz robił 17 kliszę. Wg. ilforda w litrze można więcej. Załączam 2 ramki, które są fizycznie obok siebie, jedna jest do przyjęcia, a druga nawet do śmietnika się nie nadaje. Proszę o pomoc w diagnozie sytuacji. Fomadom R09 Otwarty 30min przed wywołaniem. Przerwa w occie spirytusowym 100+400, 60s. utrwalanie 5 min w 1L Rapid Fixer po 16 filmach (wg ilforda jeszcze kilka można spokojnie robić ), myśle że 2-3 miesiące po otwarciu butelki. Pułkanie 10 min wężem Paterson do koreksu, na bardzo małym ciśneiniu/otwarciu kranu. Tyle żeby cyrkulacja była, ale żeby negatyw nie był poddany mocnemu prądowi wody. Suszone w łazience, w której Pani domu chorobliwie dba o czystość. W kabinie prysznicowej z lekka parą na początku, staram się w ciepłej wodzie wypłukać koreks do ponownego użycia w brodziku.
Plamy na negatywach
Edit:
Te plamy występują na fragmencie negatywu, który zosatł naświetlony jako pierwszy, wsunięty do spiralki jako pierwszy oraz wisiał najwyżej po przypięciu negatywu na wieszak. plamki są na 2 z 10 ramek. Jeżeli to ważne, to są na całości pierwszej i drugiej ramki, a od trzeciej nie widzę. tzn. schemat 0/1. Są, są, nie ma.
Te plamy występują na fragmencie negatywu, który zosatł naświetlony jako pierwszy, wsunięty do spiralki jako pierwszy oraz wisiał najwyżej po przypięciu negatywu na wieszak. plamki są na 2 z 10 ramek. Jeżeli to ważne, to są na całości pierwszej i drugiej ramki, a od trzeciej nie widzę. tzn. schemat 0/1. Są, są, nie ma.
Plamy na negatywach
Jak robiłeś bez bez moczenia wstępnego to ja bym podejrzewał bąbelki. Może wlewając zbyt gorliwie wywoływacz się spienił - najwięcej bąbelków wtedy leci wzdłuż rurki w środku - a więc przy pierwszych klatkach. Jaki długi był czas wywoływania i jak mieszałeś?
Plamy na negatywach
Jak wyżej. To prawie na pewno są bąbelki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Plamy na negatywach
9 minut wołania, pierwsze 30 sekund kręcę szpulą delikatnie zgodnie ze wskazówkami zegara i przeciwnie. Naprzemiennie, ale delikatnie mniej więcej 360 stopni przez 3 sekundy, odczekuje chwilę i na 5 sekundzie robię obrót w drugą stronę. Taki 10 sekundowy cykl. Potem na początku każdej pełnej minuty jeden obrót zgodnie, drugi przeciwnie. Tutaj faktycznie nie namaczałem przed wołaniem. Nie wydaje mi się żebym mocno nalewał, ale staram się to zawsze robić w miarę szybko, żeby mieć jak najmniejszą różnicę w czasie moczenia. Może muszę zwolnić.
Edit:
Nie weszło mi w nawyk stukanie koreksem w podłoże, tutaj zrobiłem to ok 6 minuty :(
Edit:
Nie weszło mi w nawyk stukanie koreksem w podłoże, tutaj zrobiłem to ok 6 minuty :(