Pierwsze wywoływanie negatywów...

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
RobsonT
-#
Posty: 39
Rejestracja: 28 gru 2022, 22:32

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: RobsonT »

...po 31 latach. Tak, dziś nadszedł "ten dzień". O powrocie chęci zamykania się w ciemni pisałem już w wątku powitalnym pod koniec grudnia zeszłego roku. Od tamtego czasu zmieniło się niewiele... poprzedni aparat znanej sowieckiej marki umarł jeszcze bardziej, w zasadzie bez jakichkolwiek szans zmartwychwstania. Z kolei jego miejsce zastąpił Nikon f75 ze standardowym obiektywem 28-80 (3,3-5,6). Oczywiście nie oznacza to, że nie minęła mi tęsknota za ręcznym naciągiem. ;) Kupiłem go chyba tylko jedynie z sentymentu do tej firmy, użytkując ich cyfrówki. Plan jest taki, aby zanabyć jeszcze drogą kupna polecanego przez kogoś z Was we wspomnianym wątku powitalnym jakiegoś Revue. ;) Miałem nadzieję, że moja sb-700 będzie działać z nowym/starym f75, ale doopa... nie działa. Przyznam się że nie szukałem 100% informacji czy będzie ok. Znalazłem info, że sb600 działa, że sb800 też działa, więc... co... 700 nie zadziała? No właśnie nie... mój błąd. Ale mogę ją wyzwalać zdalnie, więc do "zabawy" na chwilę obecną będzie ok.
Od grudnia naświetliłem, a właściwie naświetliliśmy dwie rolki. Jedną zajęła się moja młodzież (początki szkoły podstawowej ;) ), drugą naświetliłem ja. Dzieciaki miały do dyspozycji małpiego Olympusa. Pobiegaliśmy trochę po mieście. Ja w ramach testów nowej/starej puszki starałem się wykonywać zdjęcia w różnych warunkach - lepsze/gorsze oświetlenie, dłuższe/krótsze czasy/przesłony, z ręki, ze statywu, z dodatkowym oświetleniem i bez... Co z tego wyjdzie? Bóg mi świadkiem - nie wiem :) Na chwilę obecną wyszły przyzwyczajenia i swojego rodzaju lenistwo z obcowania z cyfrówkami i ich "wysokoczułymi" (?) matrycami. Brakowało mi baaaaardzo krótszych czasów. Wiem że można niedoświetlać, a później w pewnym sensie podciągnąć to przy wywoływaniu, ale pierwsze rolki chciałem wykonać w sposób bardzo standardowy.
Podsumowując, plan na dziś:
1. Wywoływanie (Tetenal Paranol S) 1+25 11 minut (zarówno fp4+ jak i APX 100 w karcie Paranolu mają ten sam czas). Przez pierwsze 30 sekund przewracanie koreksu, później 2-3 razy na początku kolejnych 30 sekund,
2. Płukanie... miała być czysta woda ale ostatecznie przygotowałem roztwór 1:10 wody z octem. Czy słusznie? Nie wiem...
3. Utrwalanie (Tetenal Superfix Plus) przez... 7-8 minut. Niby karta mówi o 3-5 minut, ale... no właśnie. ;)
4. Płukanie końcowe. Woda, obracanie, kanalizacja. Znów woda, obracanie, kanalizacja. Po trzecim, może czwartym razie chcę odkręcić wieko i płukać pod bieżącą wodą. Bez żadnej dodatkowej chemii. Może na sam koniec potraktuję jakąś przysłowiową kroplą wody Ludwika...

To tak w skrócie. :) Trzymajcie kciuki. ;)
Załączniki
20230108_155733p.jpg
Ostatnio zmieniony 08 sty 2023, 17:32 przez RobsonT, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1882
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: powalos »

Ja trzymam. Sadzę, ze wsiąkniesz na powrót w ciemniactwo
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
EE2
-#
Posty: 444
Rejestracja: 21 lut 2022, 20:56
Lokalizacja: Stęszew

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: EE2 »

Dasz radę :-) Na początku też się stresowałem a okazało się, że nie ma czym. Płucz po wywoływaczu zwykłą wodą 2x po 5 minut - nie trzeba żadnego octu. Utrwalanie 7-8 minut OK, ja mam już mocno wymęczony utrwalacz (zżarł już 13 rolek filmu głównie 24 klatkowych ale były ze 2 krótsze i jedna 36 klatkowa) więc utrwalam 15 minut. Ludwik do końcowego płukania nie wiem czy to dobry pomysł, bo to podobno nie ten sam co dawniej. Ja używam Fotonalu z Fomy i jest OK. Fotonal jest tani i na długo wystarcza :-)

P.S. Zamiast przewracać koreksem kręć szpulą. Ten Krokus Tank raczej do przewracania nie nadaje się za bardzo - prawdopodobnie będzie cieknąć. Ja przez pierwszą minutę kręcę ciągle a potem kręcę 10 sekund na początku każdej minuty i wychodzi dobrze.
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300 :-)
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu ;-)
oKuba
-#
Posty: 3156
Rejestracja: 02 lis 2020, 00:55
Lokalizacja: Monachium

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: oKuba »

EE2 pisze: 08 sty 2023, 21:07 Płucz po wywoływaczu zwykłą wodą 2x po 5 minut - nie trzeba żadnego octu. Utrwalanie 7-8 minut OK, ja mam już mocno wymęczony utrwalacz (zżarł już 13 rolek filmu głównie 24 klatkowych ale były ze 2 krótsze i jedna 36 klatkowa) więc utrwalam 15 minut. Ludwik do końcowego płukania nie wiem czy to dobry pomysł, bo to podobno nie ten sam co dawniej. Ja używam Fotonalu z Fomy i jest OK. Fotonal jest tani i na dług
2x5 minut przerywania woda? 15 minut utrwalania w utrwalaczu, ktory uwazasz za zuzyty? Nie zagalopwowales sie zbytnio?
AlinaRyszkowska
-#
Posty: 2
Rejestracja: 08 sty 2023, 21:30
Lokalizacja: Kielce

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: AlinaRyszkowska »

Witaj! Bardzo cieszę się, że nadal się interesujesz fotografią analogową i wracasz do niej po latach. To bardzo fajne uczucie, gdy możemy znowu zacząć fotografować filmem i cieszyć się tym, co daje nam ta technika.
audytpsychologiczny.pl
Jeśli chodzi o Twój problem z lampą błyskową, to jeśli sb-700 nie działa z aparatem Nikon f75, to może oznaczać, że nie jest ona kompatybilna z tym modelem. Możliwe, że uda Ci się ją wyzwolić zdalnie, ale nie będzie ona działać automatycznie z aparatem. Warto sprawdzić, czy sb-600 lub sb-800 są kompatybilne z f75, a jeśli tak, to może warto rozważyć ich zakup.

Jeśli chodzi o wywoływanie filmów, to Tetenal Paranol S to dobry wybór. Możesz spróbować różnych stężeń, aby zobaczyć, jaki efekt daje na Twoich zdjęciach. Pamiętaj też o dokładnym odmierzeniu ilości rozcieńczalnika i utrzymaniu stałej temperatury w trakcie wywoływania.

Życzę powodzenia i cieszę się, że mogę Ci pomóc!
Ostatnio zmieniony 17 sty 2023, 23:14 przez AlinaRyszkowska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RobsonT
-#
Posty: 39
Rejestracja: 28 gru 2022, 22:32

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: RobsonT »

No dobrze... już po bólu (choć niektórzy piszą "bulu", no ale politykę zostawmy z boku ;) ).
Nie było tak źle... miałem dwóch pomocników o których wspominałem wcześniej (2 i 4 klasa szkoły podstawowej. Z przydzielobych zadań (pilnowanie/lokalizowanie poszczególnych rzeczy w ciemniści) wywiązali się wzorowo. ;) Koreks zgodnie z przewidywaniami EE2 w trakcie przewracania uprzejmy był przeciekać. Wycieki nie były jakieś ogromne więc kontynuowałem proceser z uporem maniaka. :) W każdym razie nie wpłynęło to na niebezpieczeństwo odsłonięcia górnego filmu przez niski poziom płynów.

Dwa problemy które napotkałem to... już przy utrwalaniu - córka pomyliła kierunek kręcenia rdzeniem. W skutek tego filmy odwinęły się trochę ze szpul. Przez to do płukania musiałem otworzyć koreks i płukać filmy/szpule bezpośrednio pod wodą. Gdybym kręcił szpulami w koreksie to porysowałbym film. Z kolei mokrego filmu nie dało się już spowrotem nawinąć na szpulę...

W przyszły weekend walczę z odbitkami. :)
Załączniki
20230108_202629.jpg
Awatar użytkownika
RobsonT
-#
Posty: 39
Rejestracja: 28 gru 2022, 22:32

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: RobsonT »

AlinaRyszkowska pisze: 08 sty 2023, 21:36 Jeśli chodzi o Twój problem z lampą błyskową, to jeśli sb-700 nie działa z aparatem Nikon f75, to może oznaczać, że nie jest ona kompatybilna z tym modelem. Możliwe, że uda Ci się ją wyzwolić zdalnie, ale nie będzie ona działać automatycznie z aparatem. Warto sprawdzić, czy sb-600 lub sb-800 są kompatybilne z f75, a jeśli tak, to może warto rozważyć ich zakup.

Jeśli chodzi o wywoływanie filmów, to Tetenal Paranol S to dobry wybór. Możesz spróbować różnych stężeń, aby zobaczyć, jaki efekt daje na Twoich zdjęciach. Pamiętaj też o dokładnym odmierzeniu ilości rozcieńczalnika i utrzymaniu stałej temperatury w trakcie wywoływania.
No właśnie.... wykonałem kilka klatek naświetlonych z użyciem zdalnie wyzwolonej sb700. Jak na razie wygląda na to że jest ok. Zobaczę w powiększeniu.

Co do chemii... szczerze powiedziawszy nie wiedziałem co wybrać, a to że na przełomie zeszłego/obecnego wieku pracowałem przy naświetlarce (Przygotowanie do druku offsetowego) i używaliśmy tam chemii Tetenala to.. wybór padł jakoś tak automatycznie. ;) Zaznaczam raz jeszcze, że pierwsze rolki traktuję jak coś w rodzaju testu "czy dam radę osiągnąć jakiś zadowalający mnie wynik", więc wybór chemi był raczej spontaniczny.

Kolejną rolkę (hp5) chcę naświetlić tak, aby przy wywoływaniu podbić ją do 800. Nigdy tego nie robiłem... testy. ;) Zobaczymy co i jak.
Awatar użytkownika
EE2
-#
Posty: 444
Rejestracja: 21 lut 2022, 20:56
Lokalizacja: Stęszew

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: EE2 »

oKuba pisze: 08 sty 2023, 21:322x5 minut przerywania woda? 15 minut utrwalania w utrwalaczu, ktory uwazasz za zuzyty? Nie zagalopwowales sie zbytnio?
Od samego początku po wywoływaczu płuczę wodą 2x po 5 minut i nic złego nigdy się nie wydarzyło :-)
Co do utrwalacza, to przed użyciem sprawdzam na kawałku zaświetlonego i niewywołanego filmu czy działa. Póki co działa więc kontynuuje jego używanie. Ostatnie 3 filmy utrwalałem w nim 15 minut i też nic złego się nie wydarzyło. Pierwsze 5 filmów utrwalałem 7-8 minut, potem wydłużyłem czas do 10 minut. Ostatnie 3 utrwalałem 15 minut ponieważ wyszedłem z założenia że lepiej nieco za długo niż za krótko mając utrwalacz, który "zeżarł" 13 filmów. Zamierzam wykorzystać go jeszcze góra 2 razy i pójdzie do utylizacji choć wizualnie nie widać żeby cokolwiek mu dolegało (jest to utrwalacz Tetenala ale jaki dokładnie to niestety nie wiem, z tego też powodu nie wiem ile rolek filmu można w nim utrwalić zanim padnie).

Pozdrawiam :-)
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300 :-)
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu ;-)
oKuba
-#
Posty: 3156
Rejestracja: 02 lis 2020, 00:55
Lokalizacja: Monachium

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: oKuba »

EE2, Taa.. w takim razie pozostaje mi tylko zyczyc kontynuacji owocnych wynikow
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: J.A. »

EE2, podobnie jak oKuba, życzę Ci powodzenia w dalszych pracach ciemniowych, ale…
Przerywanie po wywoływaniu służy tylko dwóm rzeczom.
1. Ma zatrzymać w miarę natychmiastowo i bezboleśnie dla filmu proces wywoływania.
2. Ma chronić utrwalacz przed zanieczyszczeniem go resztkami wywoływacza zmniejszając jego trwałość i wydajność.
Minutowa kąpiel w przerywaczu (nawet wodzie) zupełnie wystarczy by te cele osiągnąć.
Ta uwaga to tylko kosmetyka nie mająca wpływu na nic poza Twoim czasem, więc możesz ją puścić mimo uszu ale…

Znacznie poważniejszy problem to w Twoim procesie utrwalanie.
Prosisz się o problemy z negatywami za kilka lat.
O ile błędy w wywoływaniu widać natychmiast, to te popełnione przy utrwalaniu objawiają się powoli i są rozłożone na lata. I co gorsza gdy się już objawią to nic zrobić się nie da, a negatywny proces trwa już długo.
Ale do rzeczy.
W utrwalaczu nie zachodzi tylko jeden proces. W pierwszej kolejności i o to nam chodzi bromki srebra zamieniane są w sole rozpuszczalne w np. roztworze tiosiarczanu. Ale w trakcie ich rozpuszczania powstają sole zespolone, które już nie są rozpuszczalne i pozostają aż do wypłukania ich w ostatnim płukaniu, niestety w tym ostatnim też nie wszystkie się rozpuszczają (wypłukują), a to one są odpowiedzialne za destrukcję w latach przyszłych.
W świeżym utrwalaczu tych soli jest zero a ich ilość rośnie wraz z ilością utrwalonego materiału. Zużyty utrwalacz poza wydłużeniem ponad miarę czasu utrwalania zawiera wszystkie te związki z poprzednich filmów a one będąc w ogromnym stężeniu migrują do emulsji utrwalanego materiału.
To w zasadzie z tego powodu ilość utrwalonych filmów jest ograniczona do powiedzmy 10, mimo iż na oko można by utrwalić ze 2x tyle.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aldek
-#
Posty: 34
Rejestracja: 21 wrz 2009, 23:06
Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Kontakt:

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: aldek »

15 lat temu, także w otoczeniu młodzieży wróciłem do wywoływania filmów. Łza się w oku kręci.
Uważaj jednak na te dzieciaki, bo chemia jest trująca.
Jeśli mogę coś doradzić/nie zaszkodzić
Stosuj się, na początek, do tego co fabryka pisze. Co do przecinka. Najpierw opanuj proces, potem zabawa w kombinacje. Jeśli będziesz robić odwrotnie, nieuniknione porażki będą prowadzić do zniechęcenia.
Więc tak: warto przerywać octem albo takim cudem co się nazywa foma citro.
Temperatury wywoływacza pilnuj, reszta to tam może być po prostu pokojowa.
Koreksem warto przewracać mimo wszystko – bo standardowe procesy opisane przez producentów filmów (chyba w 100 proc.) podają czasy właśnie dla przewracania całego koreksu nie kręcenia szpulą. Starzy ludzie opowiadali kiedyś takie kabałki, że jak kręcisz szpulkami, to (fenomen prędkości kątowej) nierówno się tam w gardzieli tego krokusa miesza. No i te filmy z tego krokusa to się zawsze odwijały z tych szpulek, pamiętam z podstawówki.
Jak Cię ten krokukoreks wymęczy, to kup sobie lepszy – wszystkie modnisie mają angielski paterson, ale ja mam niemiecki kajzeroski Kaiser i tyż jest dobry, choć trochę więcej wywoływacza żre (675 ml na dwa filmy, tyn paterson trochę mniej).
Co do wywoływaczy, to ja bym polecił d76 lub jego klony, bo czasy krótsze, ale tyn rodinal paranol tyż niekulawy.
Utrwalanie zbyt długo jest bez sensu, i działa dokładnie odwrotnie – tzn. tak jak pisał JA, zamiast lepiej utrwalić możesz mieć za parę lat kompletny dizaster.
Załóż sobie dwie rzeczy: notatnik w którym będziesz notował ile filmów utrwaliłeś w rozrobionej właśnie chemii
no i na telefon ajplikację – ja używam digitaltruth Darkroom Lab Timer - wszystkomająca jest, nawet na czerwono świeci :)
Jeśli trapią cię zacieki na filmie, to ostatnie płukanie zrób litrze wody demineralizowanej, trzymaj w niej tak z dwie minuty i ostro mieszaj, kranówka z osadami lubi się przylepić :)
Jeśli suszysz w kabinie prysznica, to strząśnij z filmu krople (profilabersi mają takie specjalne gąbeczki fotofilskie do ściągania nadmiaru wody z negatywu, bo jak wysycha to lubiom takie kółka pozostawać czasem), ja tam strząsam i między palce delikatnie tyż w dół ściągam, ale to oczywiście obraza boska, więc udaj że tego nie czytałeś.
i na koniec, bo widzę powiększalnik już się grzeje – nie mieszaj chemii od filmów z tą od papierów, choć to kuszące jest.
Awatar użytkownika
EE2
-#
Posty: 444
Rejestracja: 21 lut 2022, 20:56
Lokalizacja: Stęszew

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: EE2 »

J.A. pisze: 09 sty 2023, 08:37Znacznie poważniejszy problem to w Twoim procesie utrwalanie.
Prosisz się o problemy z negatywami za kilka lat.
O ile błędy w wywoływaniu widać natychmiast, to te popełnione przy utrwalaniu objawiają się powoli i są rozłożone na lata. I co gorsza gdy się już objawią to nic zrobić się nie da, a negatywny proces trwa już długo.
Ale do rzeczy.
W utrwalaczu nie zachodzi tylko jeden proces. W pierwszej kolejności i o to nam chodzi bromki srebra zamieniane są w sole rozpuszczalne w np. roztworze tiosiarczanu. Ale w trakcie ich rozpuszczania powstają sole zespolone, które już nie są rozpuszczalne i pozostają aż do wypłukania ich w ostatnim płukaniu, niestety w tym ostatnim też nie wszystkie się rozpuszczają (wypłukują), a to one są odpowiedzialne za destrukcję w latach przyszłych.
W świeżym utrwalaczu tych soli jest zero a ich ilość rośnie wraz z ilością utrwalonego materiału. Zużyty utrwalacz poza wydłużeniem ponad miarę czasu utrwalania zawiera wszystkie te związki z poprzednich filmów a one będąc w ogromnym stężeniu migrują do emulsji utrwalanego materiału.
To w zasadzie z tego powodu ilość utrwalonych filmów jest ograniczona do powiedzmy 10, mimo iż na oko można by utrwalić ze 2x tyle.
Tego nie wiedziałem - dzięki. Utrwalacz idzie do utylizacji. Już nic więcej w nim nie utrwalę. Czyli 10 filmów to maksimum i utylizacja?
Te 15 minut tylko 2 ostatnie filmy utrwalałem. Wcześniej góra 10. Mam nadzieje, że nie narobiłem sobie kłopotów.
Raz jeszcze - dzięki za ostrzeżenie, utrwalacz idzie do utylizacji.

P.S. Przed utrwaleniem ostatnich 2 rolek zrobiłem test czy utrwalacz działa wrzucając do niego zaświetlony i niewywołany „ogon” od filmu. Zrobił się idealnie przezroczysty w ciągu kilku minut (3-4 minuty góra). Te moje 15 minut utrwalania właściwego filmu było czysto zapobiegliwie nie wiedząc że może mieć złe skutki. Czy w tej sytuacji jest jakaś szansa na to, że jednak nie zepsułem sobie negatywów?
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300 :-)
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu ;-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: J.A. »

aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Jeśli suszysz w kabinie prysznica, to strząśnij z filmu krople (profilabersi mają takie specjalne gąbeczki fotofilskie do ściągania nadmiaru wody z negatywu, bo jak wysycha to lubiom takie kółka pozostawać czasem), ja tam strząsam i między palce delikatnie tyż w dół ściągam, ale to oczywiście obraza boska, więc udaj że tego nie czytałeś.
Bez obrażania żadnych bałwanów, nie ściągaj wody z filmu NICZYM, do tego służy wirówka do sałaty. Stawiasz szpulę z filmem na sztorc w wirówce, kręcisz jak szybko się da przez minutę dwie i film wyjmujesz ze szpulki
a) już matowy, taki że się lepi do palców jak dotknąć emulsji, czyli mniej więcej jak po godzinie suszenia.
b) bez jednej kropli ani po stronie emulsji, ani podłoża.
Załatwia to skrócenie czasu suszenia i zacieki w 100%
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: J.A. »

EE2, test na utrwalacz robi się inaczej.
1. Świeży roztwór klaruje negatyw w czasie X
2. Używany roztwór nie powinien klarować dłużej niż 2X
Oczywiście w tych samych warunkach temperatura mieszanie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
RobsonT
-#
Posty: 39
Rejestracja: 28 gru 2022, 22:32

Pierwsze wywoływanie negatywów...

Post autor: RobsonT »

aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Uważaj jednak na te dzieciaki, bo chemia jest trująca.
Wiadoma rzecz. Bezpieczeństwo przede wszystkim. ;)
aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Jeśli mogę coś doradzić/nie zaszkodzić
Stosuj się, na początek, do tego co fabryka pisze. (...)
Pierwsze wywoływania zarówno negatywów jak i papierów planuję właśnie robić tak "jak bóg przykazał". Chcę się przekonać czy dawne niepowodzenia były brakiem właśnie dokładności, błędów "ciemniowych", czy po prostu byłem leser i nie uważałem "na lekcjach". ;)
aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Co do przecinka. Najpierw opanuj proces, potem zabawa w kombinacje. Jeśli będziesz robić odwrotnie, nieuniknione porażki będą prowadzić do zniechęcenia.
Temperatury wywoływacza pilnuj, reszta to tam może być po prostu pokojowa.
No i to jest właśnie jeden z tych parametrów na który dawniej w ogóle nie zwracałem uwagi.
aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 No i te filmy z tego krokusa to się zawsze odwijały z tych szpulek, pamiętam z podstawówki.
Pierwszy raz mi się to zdarzyło. Myślę że to jednak przez kręcenie w drugą stronę...
aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Utrwalanie zbyt długo jest bez sensu, i działa dokładnie odwrotnie – tzn. tak jak pisał JA, zamiast lepiej utrwalić możesz mieć za parę lat kompletny dizaster.
Bardzo cenna uwaga. Już to wychwyciłem w jego poscie.
aldek pisze: 09 sty 2023, 11:32 Załóż sobie dwie rzeczy: notatnik w którym będziesz notował (...)
Na razie na butelce od utrwalacza pojawiła się cyfra "2". Zwykła cyfra namazana markerem... ;)
Ostatnio zmieniony 09 sty 2023, 21:09 przez RobsonT, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ