
Dolina Pięciu Stawów / Five Ponds Valley by Blanc Negre, on Flickr
nie pamiętam czym kleiłem albo PS albo PTgui
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Mic się nie nakładało. Po prostu jak się zapewne domyślasz, aparat na statywie wykonywał obrót o 400 stopni, migawka w postaci szczelinki naświetlała film, który synchronicznie z obrotem kamery przesuwany był w odwrotnym kierunku. (szybkość jego przesuwu limituje rozmiar klatki). To jest dość skomplikowany mechanizm, ale elektronika pomaga. Autor zdjęcia jeśli nie chciał być na nim uwidoczniony to musiał przechodzić za kamreą w kółko - obrót nie był błyskawiczny - taki jak w ruskich Horyzontach. Mam gdzieś pocztówkę wydrukowaną z takiego zdjęcia, jak znajdę i zeskanuję, to ją tu wkleję. Ale fotografia panoramiczna w jakimkolwiek wykonaniu (byle nie rybim okiem) jest interesująca, mnie zawsze się podoba, ale nigdy się tym nie usiłowałam zająć.msierak pisze:jeżeli rzeczywiście robił 400 stopni, to znaczy że po jednej i po drugiej stronie było widać nałożony na siebie przód i tył auta
witamJoan pisze:Mic się nie nakładało. Po prostu jak się zapewne domyślasz, aparat na statywie wykonywał obrót o 400 stopni, migawka w postaci szczelinki naświetlała film, który synchronicznie z obrotem kamery przesuwany był w odwrotnym kierunku. (szybkość jego przesuwu limituje rozmiar klatki). To jest dość skomplikowany mechanizm, ale elektronika pomaga. Autor zdjęcia jeśli nie chciał być na nim uwidoczniony to musiał przechodzić za kamreą w kółko - obrót nie był błyskawiczny - taki jak w ruskich Horyzontach. Mam gdzieś pocztówkę wydrukowaną z takiego zdjęcia, jak znajdę i zeskanuję, to ją tu wkleję. Ale fotografia panoramiczna w jakimkolwiek wykonaniu (byle nie rybim okiem) jest interesująca, mnie zawsze się podoba, ale nigdy się tym nie usiłowałam zająć.msierak pisze:jeżeli rzeczywiście robił 400 stopni, to znaczy że po jednej i po drugiej stronie było widać nałożony na siebie przód i tył auta