Panchromar - co to za marka?

[Minolciarz1979]

Witam. Za groszę wyrwałem filtr UV Panchromar, ale za cholerę nie mogę znaleźć nic, czy to coś warte. Ktoś coś wie, czy to coś dobrego, czy kawałek szyby w oprawce?

[J.A.]

Marka eNeRDowskich filtrów. Za czasów słusznie mienionych najlepsze jakie udawało się upolować.

[powalos]

Minolciarz1979, te filtry w czasach, obecnych dinozaurów, były marzeniem każdego focącego. Pzdr.

[Raffpsix]

Mam taki wielki bardzo czerwony w zajechanym kartonowym pudełku i w podczerwieni spisuje się bardzo przyzwoicie. A gdy do dostałem to też się zastanawiałem co to za wynalazek

[einverv]

Pozwolę sobie odkopać wątek - udało mi się kupić za bezcen komplet tych filtrów do mojego Lubitela. Jednak nie mogę nigdzie znaleźć informacji, ile światła zabierają poszczególne szkiełka. Z waszego doświadczenia, jaką korekcję przyjąć na początek dla tych filterków? Używam Fomy 400, która troszkę lepiej widzi światło żółte i pomarańczowe. Po kolei mamy chyba jasny niebieski, jasny żółto-zielony, normalny żółto-zielony, normalny żółty i normalny pomarańczowy.

[J.A.]

Jeżeli nie ma wygrawerowane krotności, to:
Zmierzyć światłomierzem.
Zrobić dwa zdjęcia z filtrem i bez.
Użyłbym pierwszego sposobu.

[powalos]

einverv, tu masz wszystko wyjaśnione https://blogfotoforma.wordpress.com/201 ... no-bialej/
to oczywiście podstawowe dane ale sprawdzają się. Reszta to własne doświadczenie. Gdy aparat ma pomiar TTL to sprawa jest prosta.

[4Rider]

[/quote]

Po kolei mamy chyba jasny niebieski, jasny żółto-zielony, normalny żółto-zielony, normalny żółty i normalny pomarańczowy.

Posiadam takie, kiedyś używałem i tak:
Pierwsze dwa bez korekcji bo jest minimalna na poziomie 1/3EV
Trzeci i czwarty +1EV
a pomarańczowy +1,5EV

[einverv]

J.A., nie mam światłomierza, próbowałem cyfrą, ale dla pomarańczowego pokazywała zmianę z 1/100 na 1/60. Uznałem, że to trochę nie halo :).
4Rider no i super, liczyłem właśnie, że ktoś ich używał i ma notatki :). Rozumiem tylko, że chodziło o trzeci i czwarty a nie drugi i czwarty.

[4Rider]

einverv, tak oczywiście pomyłka w odliczaniu, korekta na: trzeci i czwarty.

[technik219]

próbowałem cyfrą, ale dla pomarańczowego pokazywała zmianę z 1/100 na 1/60

Używanie filtrów barwnych do cyfrówki nawet w trybie zdjęć czarno-białych nie ma za bardzo sensu. Cyfrowy przetwornik obrazu ma inną charakterystykę (chodzi o uczulenie na poszczególne barwy) niż czarno-biały film srebrowy. Oczywiście, że ze zdjęć cyfrowych robi się obrazki czarno-białe, ale w procesie postprodukcji - z obrazu barwnego. Wszelkie efekty stosowania filtrów barwnych (korekcyjnych) uzyskuje się odpowiednio mieszając kanały poszczególnych barw. Przejście z cyfrowego koloru na czerń i biel to nie desaturacja. To nieco wyższa szkoła jazdy

[oKuba]

Z tym swiatlomierzem to nie do konca tak jest, ze mozna na nim calkowicie polegac. Ze wzgledu na rozna czulosc spektralna. Zarowno jego jak i filmow. Przynajmniej tak literatura podaje.

Ja mam prosta zasade, ktora funkcjonuje jak dla mnie: zolty +1, pomaranczowy +2, czerwony +3, IR (680-720nm) +4/+5 Generalnie lepiej lekko dodac swiatla niz ujac..

[einverv]

technik219, cyfry chciałem użyć tylko do zmierzenia ilości światła, którą zabiera filtr. Jednak wynik na oko był mocno zaniżony, więc uznałem że matryca nie odwzorowuje tego prawidłowo (pewnie wspominane przez ciebie inne uczulenie). Ten sam aparat służy mi też do mierzenia światła przy robieniu zdjęć - Lubitel nie ma światłomierza.

[4Rider]

oKuba, czerwony x8 zgadza się +3, ale mam też dwa jaśniejsze i mierzylem TTLEM i wychodzi +2.
Z resztą argumentów mogę się zgodzic

[technik219]

Ja mam prosta zasade, ktora funkcjonuje jak dla mnie: zolty +1, pomaranczowy +2, czerwony +3, IR (680-720nm) +4/+5 Generalnie lepiej lekko dodac swiatla niz ujac..

Wszystko zależy jaki efekt chcesz uzyskać na zdjęciu. Np. stosując filtr czerwony i w pełni kompensując ponoszone na nim straty światła uzyskasz "normalne" zdjęcie i innej jedynie tonalności. Jeśli jednak chcesz uzyskać na zdjęciu efekt nocy, to musisz zdjęcie niedoświetlić, by uzyskać ten specyficzny efekt. Czyli sprawa "współczynników" czasu naświetlania jest kwestią nader płynną.