Osaka 4x5 - warto kupić?

Wszystko o aparatach, akcesoriach, sprzęcie ciemniowym.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

division
-#
Posty: 5
Rejestracja: 03 paź 2011, 05:53
Lokalizacja: opolskie

Osaka 4x5 - warto kupić?

Post autor: division »

Witam.

Chciałbym kupić aparat wielkoformatowy, myślę że na początek 4x5 będzie optymalnym wyborem.

Nie chciałbym żadnych staroci raczej coś świeżego.

Co sądzicie o tym aparacie i obiektywie przy tej cenie?

http://allegro.pl/piekna-osaka-4x5-symm ... 97112.html

Pozdrawiam


--------------------------


Nikt nie kojarzy tej marki żeby doradzić?

Mam też możliwość kupienia LF Mentor 13x18 - może tutaj jakieś sugestie

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 paź 2011, 14:25 przez division, łącznie zmieniany 1 raz.
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 20:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

Marki nie kojarze, ale szkło 150 mm do 4x5 to trochę ani szeroko ani portretowy...., postaraj się gdzieś na chwilę popatrzeć na kamerę 4x5, może u kogoś znajomego i popatrz jakie szkła dają jakie efekty. Popatrz jakie pole krycia ma to szkło, przy 4x5 to dobrze by było gdyby miało te 200 mm. Szkło o świetle 5,6 daje rade ale już powyżej 10 to ciemno jak w d...
To niby nie jest droga kamera, ale za te pieniądze możesz mieć coś z lepszym szkłem.
pozdr.
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

division pisze:Mam też możliwość kupienia LF Mentor 13x18 - może tutaj jakieś sugestie
Moja sugestia - zapomnieć o czymś takim !!!
Masz kasę na tą Osakę, to kupuj, wg mnie wygodna kamera, obiektyw to jak standard, z tym że ta druga dłuższa ogniskowa jest nie do użytku - daje mydlany obraz, używałam dokładnie ten sam typ Symmara więc wiem. Natomiast przy 150 mm jest bardzo ostry. To nie jest wprawdzie Symmar-S, ale także bardzo dobre szkło.
division
-#
Posty: 5
Rejestracja: 03 paź 2011, 05:53
Lokalizacja: opolskie

Post autor: division »

Dzięki za opinie
Pozdrawiam


-------------------------


Chętnie bym gdzieś popatrzył na 4x5 , różne obiektywy i z czym to się je ale nie znam nikogo kto dysponuje takim sprzętem....niestety.

Może ktoś z szanownych forumowiczów chciałby się podzielić swoim doświadczeniem i oświecić laika....może są jakieś zloty, pokazy, wspólne plenery?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez division, łącznie zmieniany 1 raz.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

jesli dysponujesz takim budzetem to na twoim miejscu kupilbym Linhofa Technike IV. to kamera z innej bajki...
a Symmary tej generacji sa jak najbardziej uzyteczne na drugiej, dluzszej ogniskowej. otwarte sa dosc miekkie ale przymkniete do f/22 maja znacznie ostrzejszy rysunek. czyli zgodnie z planem powstalym paredziesiat lat wczesniej :)
Awatar użytkownika
trumil9
-#
Posty: 249
Rejestracja: 06 sie 2009, 04:28
Lokalizacja: PL/US

Post autor: trumil9 »

http://www.youtube.com/watch?v=YZ-11_Jaoco
Najbardziej podobaja mi sie w aukcji na allegro mozliwe "piruety". Za $1000 nie powinienes miec trudnosci aby kupic sprawna kamere 5x7, 8x10 z przyzwoitym obiektywem. Ta Osaka to taka ladna zabawka,jedyna dla mnie zaleta jest to, ze jest lekka. Zreszta bedzie podobnie ze wszystkimi kamerami wykonanymi z drewna.W tej aukcji nie podoba mi sie w opisie zgnieciony miech, i nietypowe plytki na obiektyw.
Tym niemniej uwazam, ze dla upierajacego sie aby ta kamere kupic- jest ona swietna bo posiada wszystkie zalety. Dla mnie nie ma wielu zalet, a glowna wada jest wysoka cena. Jezeli jest to Twoja pierwsza field camera,to kupuj jak najtaniej bo jeszcze nie wiesz co Cie czeka, moze za chwile juz bedziesz myslal o czyms wiekszym niz 4x5. Obiektyw jak obiektyw, kupuj bez migawki (bedzie taniej) ale z wieksza ogniskowa, raczej starsze konstrukcje, nawet bezpowlokowe. Ze sprzetem to jest tak, ze mazna miec kupe kasy,kupowac cacka z drewna sezonowanego 3tys lat i ze zlotymi pokretlami ale wartosc kamery to jakosc zdjec jakie potrafisz zrobic. Nawet obiektywem bez migawki,uzywajac czapki i zegarka, czy odliczajac na piechote.
pozdrowienia, wojtek
przepraszam, nie mam polskich znakow
http://70fahrenheit.wordpress.com
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

trumil9 pisze:Ta Osaka to taka ladna zabawka,jedyna dla mnie zaleta jest to, ze jest lekka.
Masz rację, ale tą "zabawką" można zrobić zdjęcie takie same jak Sinarem P, o tym decyduje przede wszystkim obiektyw. Jak dla mnie (słabej kobiety) "lekkość" i "kompaktowość" po złożeniu ma olbrzymie znaczenie, a także nie wymaga bardzo ciężkiego statywu.
I jeszcze jedna uwaga ogólna, niekoniecznie do autora wątku.
Ostatnio spotkałam się już kilkakrotnie z różnymi początkującymi fotografami z nieco wybujałymi ambicjami ale minimalnym doświadczeniem, którzy zasłyszawszy co nieco o "large format" i rzekomych splendorach artystycznych jakie te cuda generują, natychmiast zaopatrzyli się w stosowne zestawy, najczęściej zresztą bezmyślnie wybrane. We wszystkich znanych mi takich przypadkach koniec zawsze i szybko był taki sam - głębokie rozczarowanie, kompletne fiasko. A włożone pieniądze duże. Dlatego lepiej na pewno zaczynać od w miarę małej i prostej kamery 4x5 z jednym uniwersalnym, ostrym standardowym obiektywem i kilku dobrych szczelnych kaset . Jak ten rodzaj fotografii wciągnie, to można myśleć o dalszym rozwoju. Biorąc to pod uwagę, Osaka ze 150 mm jest dobrym wyborem, chociaż za połowę tej sumy i chwilę cierpliwości można chyba znaleźć coś o identycznych właściwościach (tak mi się wydaje).
dadan_mafak pisze:otwarte sa dosc miekkie ale przymkniete do f/22 maja znacznie ostrzejszy rysunek.
Tak, ostrzejszy, ale jednak miękki, myślę że dobre jedynie do portretów
division
-#
Posty: 5
Rejestracja: 03 paź 2011, 05:53
Lokalizacja: opolskie

Post autor: division »

Hmm... w sumie może rzeczywiście za szybko jak na LF.

Mam w domu sprawną Yashikę Mat 124 G - może od niej zacznę przygodę.

Nie chciałbym się zrazić już na początku do LF przez mój brak doświadczenia.

Dzięki za podpowiedzi....chyba jednak zacznę od 6x6, aparat już mam i niczym nie ryzykuję a nabyte umiejętności wykorzystam w przyszłości z LF.


Co radzicie?
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

division pisze:chyba jednak zacznę od 6x6, aparat już mam i niczym nie ryzykuję a nabyte umiejętności wykorzystam w przyszłości z LF.
To bardzo rozsądne podejście, bo przecież sama kamera 4x5 niczego nie załatwia, negatywy trzeba gdzieś wywołać, lepiej nie w talerzu tylko koreksie, a powiększanie? itd
Yashica 124 to akurat żadne cudo, ale na początek może być...
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

Nie chciałbym się zrazić już na początku do LF przez mój brak doświadczenia.
W LF nie jest potrzebne doświadczenie tylko cierpliwość i zdrowy kręgosłup ;-)
division
-#
Posty: 5
Rejestracja: 03 paź 2011, 05:53
Lokalizacja: opolskie

Post autor: division »

No tak z tym trzeba się liczyć :-)

Czy Epson V700 wystarczy do skanowania negatywu 6x6 lub 4x5"?
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 20:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

Do LF koniecznie zdrowy kręgosłup..... moralny,
dużo dobrej nalewki w piersiówce.....
dużo zastanowienia i ....
parę kliszek....
a obiektyw, rodzaj kamery, statyw, kasety.....
to już drugorzędna sprawa....
pozdr.
Awatar użytkownika
trumil9
-#
Posty: 249
Rejestracja: 06 sie 2009, 04:28
Lokalizacja: PL/US

Post autor: trumil9 »

division pisze:(...)
Czy Epson V700 wystarczy do skanowania negatywu 6x6 lub 4x5"?
Mozesz bez problemu skanowac 8x10, ale ramke musisz wykonac we wlasnym zakresie. Do 4x5 i mniejszych negatywow ramki przychodza w zestawie. Moglyby byc troche lepszej jakosci jak na cene skanera
sweetek pisze:Do LF koniecznie zdrowy kręgosłup..... moralny,
dużo dobrej nalewki w piersiówce.....
dużo zastanowienia i ....
parę kliszek....
a obiektyw, rodzaj kamery, statyw, kasety.....
to już drugorzędna sprawa....
pozdr.
Duza kamera robi sie zdjecia latwiej niz mniejszymi formatami. Oczywiscie mozna dopisywac rozne filozofie, jak chwile zadumy, oddychanie innym klimatami, retrospekcja tego co bylo,i przemysleniami na temat tego co bedzie. Czasem "fotograf" jest zupelnie niepotrzebnym dodatkiem do kamery, jezeli ona ma wylacznie ladnie wygladac a z "fotografem" wyglada jak dziwadlo. Zwlaszcza jak "fotograf" w procesie tworzenia dziela na analogu napi...doli sie piwem lub nalewka.
pozdrowienia, wojtek
przepraszam, nie mam polskich znakow
http://70fahrenheit.wordpress.com
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

trumil9 pisze:Oczywiscie mozna dopisywac rozne filozofie, jak chwile zadumy, oddychanie innym klimatami, retrospekcja tego co bylo,i przemysleniami na temat tego co bedzie. Czasem "fotograf" jest zupelnie niepotrzebnym dodatkiem do kamery, jezeli ona ma wylacznie ladnie wygladac a z "fotografem" wyglada jak dziwadlo. Zwlaszcza jak "fotograf" w procesie tworzenia dziela na analogu napi...doli sie piwem lub nalewka.
To powinno trafić do kącika złotych myśli tego forum. Serio serio...
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
division
-#
Posty: 5
Rejestracja: 03 paź 2011, 05:53
Lokalizacja: opolskie

Post autor: division »

trumil9 - ciekawe przemyślenia, spodobało mi się....serce do fotografii mam, umiejętności też (tak mi się zdaje ;-) ).

Wiem że nie będzie łatwo ale jakoś obrazowanie za pomocą LF ma moc która przyciąga, myślę że za jej pomocą będę mógł uzewnętrznić mój sposób patrzenia na świat (czego nie dała mi technologia cyfrowa w której wszystko jest takie łatwe i przewidywalne)......
ODPOWIEDZ