Orwochrom jako czarno-biały negatyw
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Orwochrom jako czarno-biały negatyw
Witam!
Niedawno wpadły mi w ręce całkiem "świeże" (przeterminowane tylko 25 lat) filmy Orwochrom UT15. Z doświadczenia wiem, że kolorowe filmy zdecydowanie bardziej tracą swoje właściwości w porównaniu do przeterminowanych filmów czarno-białych. Jednak postanowiłem trochę poeksperymentować z ich wywołaniem. Slajdy te mają swój dedykowany proces Orwo 9165. Nie mam tej chemii i za bardzo nie chce mi się kompletować wszystkich składników, więc postanowiłem wywołać film jako czarno-biały negatyw. Zdaje sobie sprawę, że obraz będzie kiepskiej jakości - mała gęstość, mały kontrast.
Poszperałem trochę w internecie i zacząłem od D-76, później Dektol i Dokumol - efekt jest mniej więcej taki:
• D-76, 1+1, 10 min - taśma bardzo ciemna, klatki słabo zarysowane
• Dektol Stock, 10 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dektol 1+2, 5 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dektol 1+2, 2,5 min - taśma czarna, bardzo słaby, ledwo widoczny zarys klatek, nie do użytku
• D-76 1+1, 5 min - taśma "mleczna", klatki widoczne gołym okiem, bez potrzeby szczególnego przyglądania się
• D-76 1+1, 4 min - mieszanie bardziej intensywne, taśma bardziej "mleczna" niż wcześniej, klatki widoczne jw.
• D-76 1+1, 6 min - intensywne mieszanie przez cały czas, taśma mleczna, klatki całkiem dobrze zarysowane, widoczne gołym okiem
• Dokumol 1+9, 6 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dokumol 1+9, 3 min - taśma ciemna, klatki widoczne gołym okiem
Wszystkie próby w temperaturze 20°C.
Taśma mniej więcej wygląda tak, że od strony bazy jest brązowa, od strony emulsji - w zależności od tego czym i jak długo wywoływałem - jest w różnych odcieniach czerni. Wszystkie próbki są jednak bardzo ciemne. Jeśli widać klatki, to tylko od strony emulsji, a więc taśma "na oko" jest nieprzezroczysta. Nawet bardzo przewołany normalny negatyw czarno-biały jest na oko i pod światło przezroczysty.
Zdaję sobie sprawę z tego, że taki wygląd taśmy spowodowany jest tym, że wywołując ją jako negatyw nie wszystkie jej warstwy są wywoływane. Zastanawiam się na tym, co można byłoby zmienić, żeby choć trochę zwiększyć kontrast obrazu. Na jednym z angielskojęzycznych forum znalazłem wzmiankę, że obraz można nieznacznie poprawić dodając do zwykłego utrwalacza kilka gramów kwasku cytrynowego, który przynajmniej częściowo wypłucze niewywołane kryształki (moczenie 7-14 min). Myślałem też o dodaniu do wywoływacza trochę roztworu tiosiarczanu sodu, żeby rozjaśnić jasne obszary (w pozytywie) lub przyciemnić ciemne (w negatywie), jednak on dodatkowo zmniejszy i tak bardzo mały kontrast obrazu.
Czy macie jeszcze jakieś inne pomysły, żeby podrasować obraz na tym filmie? A może spróbować go wywołać jako pozytyw czarno-biały?
Z góry dzięki za wszystkie sugestie.
Niedawno wpadły mi w ręce całkiem "świeże" (przeterminowane tylko 25 lat) filmy Orwochrom UT15. Z doświadczenia wiem, że kolorowe filmy zdecydowanie bardziej tracą swoje właściwości w porównaniu do przeterminowanych filmów czarno-białych. Jednak postanowiłem trochę poeksperymentować z ich wywołaniem. Slajdy te mają swój dedykowany proces Orwo 9165. Nie mam tej chemii i za bardzo nie chce mi się kompletować wszystkich składników, więc postanowiłem wywołać film jako czarno-biały negatyw. Zdaje sobie sprawę, że obraz będzie kiepskiej jakości - mała gęstość, mały kontrast.
Poszperałem trochę w internecie i zacząłem od D-76, później Dektol i Dokumol - efekt jest mniej więcej taki:
• D-76, 1+1, 10 min - taśma bardzo ciemna, klatki słabo zarysowane
• Dektol Stock, 10 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dektol 1+2, 5 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dektol 1+2, 2,5 min - taśma czarna, bardzo słaby, ledwo widoczny zarys klatek, nie do użytku
• D-76 1+1, 5 min - taśma "mleczna", klatki widoczne gołym okiem, bez potrzeby szczególnego przyglądania się
• D-76 1+1, 4 min - mieszanie bardziej intensywne, taśma bardziej "mleczna" niż wcześniej, klatki widoczne jw.
• D-76 1+1, 6 min - intensywne mieszanie przez cały czas, taśma mleczna, klatki całkiem dobrze zarysowane, widoczne gołym okiem
• Dokumol 1+9, 6 min - taśma całkowicie czarna, nie widać klatek
• Dokumol 1+9, 3 min - taśma ciemna, klatki widoczne gołym okiem
Wszystkie próby w temperaturze 20°C.
Taśma mniej więcej wygląda tak, że od strony bazy jest brązowa, od strony emulsji - w zależności od tego czym i jak długo wywoływałem - jest w różnych odcieniach czerni. Wszystkie próbki są jednak bardzo ciemne. Jeśli widać klatki, to tylko od strony emulsji, a więc taśma "na oko" jest nieprzezroczysta. Nawet bardzo przewołany normalny negatyw czarno-biały jest na oko i pod światło przezroczysty.
Zdaję sobie sprawę z tego, że taki wygląd taśmy spowodowany jest tym, że wywołując ją jako negatyw nie wszystkie jej warstwy są wywoływane. Zastanawiam się na tym, co można byłoby zmienić, żeby choć trochę zwiększyć kontrast obrazu. Na jednym z angielskojęzycznych forum znalazłem wzmiankę, że obraz można nieznacznie poprawić dodając do zwykłego utrwalacza kilka gramów kwasku cytrynowego, który przynajmniej częściowo wypłucze niewywołane kryształki (moczenie 7-14 min). Myślałem też o dodaniu do wywoływacza trochę roztworu tiosiarczanu sodu, żeby rozjaśnić jasne obszary (w pozytywie) lub przyciemnić ciemne (w negatywie), jednak on dodatkowo zmniejszy i tak bardzo mały kontrast obrazu.
Czy macie jeszcze jakieś inne pomysły, żeby podrasować obraz na tym filmie? A może spróbować go wywołać jako pozytyw czarno-biały?
Z góry dzięki za wszystkie sugestie.
- film cokolwiek barwnikowy - tak bez odbielania
- to raczej nie będzie transparentny. Onegdaj (czyli ze 25 lat temu czyli jak te filmy były jeszcze całkiem świeże) po spożyciu omyłkowo "pociągnąłem" sobie ORWO NC21 w hydrofenie
co się namęczyłem by wypłukać komponenty barwnikow (czyli odbielić) a nie rozpuścić obrazu srebrowego...
a i tak to co uzyskałem ledwo co dało się skopiować na "zielonym" (czyli bardzo twardym) papierze więc Kolego nie rokuję Ci sukcesu z tym starusieńkim UT15 








Ale takiego filmu nie można wybielać. Bo jak go wybielisz, to pozostanie tylko transparentny.BW pisze:film cokolwiek barwnikowy - tak bez odbielania
Mylisz pojęcia. Wybielenie to nie jest wypłukanie komponentów barwników. Wybielenie to usunięcie obrazu srebrowego, a pozostawienie właśnie barwników.BW pisze:by wypłukać komponenty barwnikow (czyli odbielić)
Nie dalej jak tydzień temu skanowałem klientowi Portrę 160 puszczoną w zimnym procesie cz-b. Skanowała się długo, ale bardzo przyzwoicie.BW pisze:a i tak to co uzyskałem ledwo co dało się skopiować na "zielonym"
A to już inna sprawa.BW pisze:więc Kolego nie rokuję Ci sukcesu z tym starusieńkim UT15
Wszystkie srebrowe.Alpetrus pisze:Zdaję sobie sprawę z tego, że taki wygląd taśmy spowodowany jest tym, że wywołując ją jako negatyw nie wszystkie jej warstwy są wywoływane.
Przede wszystkim trzeba rozpuścić komponenty barwników tak jak wyżej pisze BW, normalnie to z nich powstaje obraz. A tu musisz je usunąć.Alpetrus pisze:Czy macie jeszcze jakieś inne pomysły, żeby podrasować obraz na tym filmie? A może spróbować go wywołać jako pozytyw czarno-biały?
Trzeba wiedzieć co to jest i czym to potraktować. Bo zamianą komponentów na barwniki zajmuje się barwny reduktor, tak samo jak metol redukuje bromek srebra do srebra metalicznego i powstaje obraz srebrowy, tak TSS czy inny reduktor zamienia jakieś związki w widoczne barwniki. Nie chcemy tego, chcemy by te związki zostały rozpuszczone. Myślę, że bez znaczenia jest kiedy się to zrobi.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- a niby kiedy te nie związane w procesie wywoływania komponenty barwników mają się wypłukać jak nie w trakcie procesu zwanego powszechnie odbielaniem? objaśnij mi to łaskawieJ.A. pisze:Mylisz pojęcia. Wybielenie to nie jest wypłukanie komponentów barwników. Wybielenie to usunięcie obrazu srebrowego, a pozostawienie właśnie barwników.

Ano w procesie negatywowym, a o nim pisałeś, wcale nie mają się wypłukać.BW pisze:omyłkowo "pociągnąłem" sobie ORWO NC21 w hydrofenie
Zostają zamienione na maskę.
Na marginesie.
Wybielaniem.BW pisze:trakcie procesu zwanego powszechnie odbielaniem?
Mozna coś odbarwić, odplamić, ale wybielić. Bo odbielenie znaczyło by właśnie zabarwienie, zabrudzenie itd.

Tak jak ktoś ma wyuczony sposób postępowania, albo kogoś trzeba oduczyć jakiegoś postępowania.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Proszę rzucić okiem na opis Kodachrome K40: http://www.dagiebrundert.de/EEntwickels ... Films.html. Wprawdzie Kodachrome, to zupełnie inny materiał niż Orwochrom i materiał Kodaka nie można już w dzisiejszych czasach wywołać dedykowanym procesem, ale to co udało się osiągnąć w innym procesie jest dla mnie top of the top! Żółta maska nie ma żadnego znaczenia, a jakość obrazu jest świetna. Obraz z Orwochrom przypomina raczej tan z Kodachrome K II (opisany na wspomnianej stronie).
Wracając do UT15, to może po wywołaniu potraktować go kąpielą klarującą (siarczyn sodowy bezwodnego + wodorotlenek sodowy), a więc:
1. Wywołanie negatywowe - Dokumol 1+9, 3 min
2. Klarowanie - 3-5 min
3. Utrwalanie - standardowy rapid fixer, 4 min
Dzisiaj wieczorem spróbuję i dam znać, czy coś to dało.
Wracając do UT15, to może po wywołaniu potraktować go kąpielą klarującą (siarczyn sodowy bezwodnego + wodorotlenek sodowy), a więc:
1. Wywołanie negatywowe - Dokumol 1+9, 3 min
2. Klarowanie - 3-5 min
3. Utrwalanie - standardowy rapid fixer, 4 min
Dzisiaj wieczorem spróbuję i dam znać, czy coś to dało.
to nic nie da (tak mniemam), bo ta kąpiel służy do rozpuszczania związków srebra powstałych w procesie wybielania obrazu srebrowego w cz-b odwrotce. Ty potrzebujesz usunąć komponenty barwników, a nie srebra.Alpetrus pisze:Wracając do UT15, to może po wywołaniu potraktować go kąpielą klarującą (siarczyn sodowy bezwodnego + wodorotlenek sodowy), a więc:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
J.A. pisze:Ano w procesie negatywowym, a o nim pisałeś, wcale nie mają się wypłukać.BW pisze:omyłkowo "pociągnąłem" sobie ORWO NC21 w hydrofenie
Zostają zamienione na maskę.
Na marginesie.Wybielaniem.BW pisze:trakcie procesu zwanego powszechnie odbielaniem?
Mozna coś odbarwić, odplamić, ale wybielić. Bo odbielenie znaczyło by właśnie zabarwienie, zabrudzenie itd.
Tak jak ktoś ma wyuczony sposób postępowania, albo kogoś trzeba oduczyć jakiegoś postępowania.



- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Wkradło się zamieszanie, więc po kolei:
Negatyw barwny "da radę" wywołać jak czarno biały. Powiem więcej, można w pewnym zakresie jeszcze uratować na nim kolory.
Slajd barwny, szczególnie niskotemperaturowy, nie wyjdzie jako czarno biały negatyw z tego prostego powodu, że jego warstwa przeciwodblaskowa zawiera metaliczne, rozdrobnione srebro, które "schodzi" w odbielaczu. Dlatego patrząc od strony podłoża na wywołany w cz-b wywoływaczu slajd nic, albo prawie nic nie widać.
Co do komponentów barwnych: wypłukać się ich nie da, a poza tym poszczególne warstwy barwoczułe zawierają komponenty barwne o określonej barwie spełniające jednocześnie rolę filtrów dla warstwy znajdującej się pod spodem. Mogą też być rozdzielające warstwy barwoczułe osobne warstwy filtrowe, które odbarwiają się w procesie obróbki barwnej.
Jakiś tam obraz cz-b na slajdzie otrzymamy, jednak bardzo daleko mu będzie do doskonałości.
Negatyw barwny "da radę" wywołać jak czarno biały. Powiem więcej, można w pewnym zakresie jeszcze uratować na nim kolory.
Slajd barwny, szczególnie niskotemperaturowy, nie wyjdzie jako czarno biały negatyw z tego prostego powodu, że jego warstwa przeciwodblaskowa zawiera metaliczne, rozdrobnione srebro, które "schodzi" w odbielaczu. Dlatego patrząc od strony podłoża na wywołany w cz-b wywoływaczu slajd nic, albo prawie nic nie widać.
Co do komponentów barwnych: wypłukać się ich nie da, a poza tym poszczególne warstwy barwoczułe zawierają komponenty barwne o określonej barwie spełniające jednocześnie rolę filtrów dla warstwy znajdującej się pod spodem. Mogą też być rozdzielające warstwy barwoczułe osobne warstwy filtrowe, które odbarwiają się w procesie obróbki barwnej.
Jakiś tam obraz cz-b na slajdzie otrzymamy, jednak bardzo daleko mu będzie do doskonałości.
Lux mea lex
Wczoraj potraktowałem Orwochrom UT15 w zwykłym procesie do obróbki czarno-białej pozytywowej. Pierwszy wywoływacz - Dokumol 1+9 (6 min), odwracanie w roztworze na bazie dwuchromianu potasu, drugi wywoływacz - Dektol 1+2.
No i wynik pozytywnie mnie zaskoczył. Co prawda taśma jest bardzo ciemna, jednak stała się przezroczysta i bez problemu można oglądać klatki "na oko" pod światło. Wynika z tego, że wszystkie zbędne komponenty barwnikowe zostały jednak wypłukane - obraz nie ma żadnej kolorowej dominanty.
Obraz jest bardzo ziarnisty, mało kontrastowy i raczej nieostry (daleko mu od obrazu z przeterminowanych pozytywowych filmów czarno-białych), ale do użytku. Bez problemu można obejrzeć film na projektorze.
Wydaje mi się, że ziarnistość i ostrość można trochę poprawić stosując inny pierwszy wywoływacz, np. D-76, albo Tetenal Ultrafin T-Plus ale znowu trzeba byłoby eksperymentować ze stężeniem i czasami wywołania.
No i wynik pozytywnie mnie zaskoczył. Co prawda taśma jest bardzo ciemna, jednak stała się przezroczysta i bez problemu można oglądać klatki "na oko" pod światło. Wynika z tego, że wszystkie zbędne komponenty barwnikowe zostały jednak wypłukane - obraz nie ma żadnej kolorowej dominanty.
Obraz jest bardzo ziarnisty, mało kontrastowy i raczej nieostry (daleko mu od obrazu z przeterminowanych pozytywowych filmów czarno-białych), ale do użytku. Bez problemu można obejrzeć film na projektorze.
Wydaje mi się, że ziarnistość i ostrość można trochę poprawić stosując inny pierwszy wywoływacz, np. D-76, albo Tetenal Ultrafin T-Plus ale znowu trzeba byłoby eksperymentować ze stężeniem i czasami wywołania.
W cz-b procesie odwracalnym za drobnoziarnistość odpowiada klarowanie. Wywoływacze musza być dogłębne, a nie klasyczne negatywowe. Często w tym celu uzywa się po prostu wywoływacza pozytywowego. Może być Fenal.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Dobrze wiedzieć. Odczynniki, z których korzystałem w testach były już mocno zużyte. Być może obraz trochę poprawi się, gdy będę korzystać ze świeżej chemii.J.A. pisze:W cz-b procesie odwracalnym za drobnoziarnistość odpowiada klarowanie.
Dodam jeszcze, że jedną połówkę filmu naświetlałem jako 12 ASA, drugą - 6 ASA. Wydaje mi się, że ta, którą naświetlałem na 6 ASA wyszła lepiej.
Kilka przykładowych klatek:





Ostatnio zmieniony 24 mar 2015, 20:33 przez Alpetrus, łącznie zmieniany 1 raz.
No oby bo po tym co widzę, nie warto w ogóle ładować tych filmów do aparatu ;PAlpetrus pisze:Odczynniki, z których korzystałem w testach były już mocno zużyte. Być może obraz trochę poprawi się, gdy będę korzystałem ze świeżej chemii.
No chyba, że na jakąś imprezę rekonstrukcyjną, żeby później 'cudownie odnaleźć' negatywy z 1820 roku na strychu ;P
To jest taśma filmowa 8 mm. Wielkość klatki to jakieś 4,5x3,3 mm. Zapewniam, że obraz rzucony z projektora na ścianę wygląda przyzwoicieNo oby bo po tym co widzę, nie warto w ogóle ładować tych filmów do aparatu ;P
No chyba, że na jakąś imprezę rekonstrukcyjną, żeby później 'cudownie odnaleźć' negatywy z 1820 roku na strychu ;P
