na wstępie zaznaczę, że mój post jest długi. Chwała tym, którzy dotrwają do końca, wdzięczność dla tych, którzy co nieco podpowiedzą

Nie mam doświadczenia w robieniu odbitek kolorowych pod powiększalnikiem/na maszynie analogowej, ale domyślam się, że można sterować barwą, nasyceniem itd? Otóż ostatnio miałem przyjemność dostać odbitki kolorowe z toru analogowego i mam dość mieszane uczucia.
Na tapetę poszły 4 filmy Portra 400NC, stara wersja, wywołane w tym samym miejscu (w koreksie). Zarówno w labie analogowym jak i cyfrowym raczej korekcji żadnej nie było, papier w każdym przypadku ten sam (podstawowy Fuji, błysk).
1 rolka, naświetlona w słoneczne popołudnie, portrety, dodatkowo lampa jako uzupełnienie źródła światła. Odbitki z cyfrowego labu - piękne kolory, nasycenie, ale skóra wpadająca w czerwień. Z toru analogowego, kolory ok, nasycenie dobre, ale skóra wyraźnie żółta. Czy to będzie kwestia kręcenia kolorów w labie cyfrowym i braku ingerencji w balans kolorów w analogowym? Czy wypełnienie lampą mogło tak zadziałać?
2 rolka, naświetlona w górach w południe przy ostrym słońcu. Kolory jakby za mgłą, niby wyraźne, ale jednocześnie wyprane (nie wiem jak lepiej to określić). Nie są intensywne. Efekty z toru analogowego identyczne jak z cyfrowego, na dedykowanym do małego obrazka skanerze tez nie byłem w stanie poprawić kolorów. Czy to może być efekt zachowania negatywu przy tak ostrym świetle na tej wysokości, starego materiału czy czegoś innego?
3 rolka, naświetlona słoneczne południe. Tym razem tor analogowy zdecydowanie lepszy, dobry balans kolorów. Z labu cyfrowego są zbyt jaskrawe, obstawiam że to wynik tego kręcenia kolorów. Ze skanera dedykowanego wyciągnąłem jeszcze lepiej kolory niż z toru analogowego.
4 rolka, naświetlona w pochmurny dzień. Lab cyfrowy fatalnie, kolory przygaszone. Ze skanu też niewiele podziałałem. Z labu analogowego rewelacja, mimo braku ciekawego światła kolory pięknie wyciągnięte. Przy kręcenie kolorów w cyfrowym spodziewałem się lepszego odwzorowania barw, a w analogowym zażółcenia, a nic takiego nie miało miejsca. Tu nie mam pomysłu dlaczego tak.
reasumując, jeśli dobrze rozumuje. Przy stałych ustawieniach, bez możliwości ingerencji, z toru analogowego jedne przypadki są rewelacyjne, inne z toru cyfrowego. Największa kontrolę mam ze skanu, który sam zrobię. Tylko czy wtedy aparat cyfrowy nie zdaje lepiej egzaminu...