Ocena własnych zdjęć

Jak pokazac fotografie? Albumy, Passe partout, podklejanie zdjęc, prezentacje i strony www

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: P-ń

Ocena własnych zdjęć

Post autor: ArturN »

Fotografia analogowa w dobie internetu jest trudna do oceny. Kół fotograficznych brak, dezinformacja lokalna - i komu dać coś na opinię?
Swoje własne zdjęcie jak wywołam, wezmę odbitkę i obejrzę, to wydaje mi się nawet ładne. Gdy tylko je zeskanowałem - prach! brzydota. Zdjęcie wydało mi się amatorskie w złym tego słowa znaczeniu. Nie chciałbym usprawiedliwiać swoich prac techniką, dlatego postanowiłem zadać pewne pytanie - jak oceniacie swoje zdjęcia? Dajecie komuś do oceny, wrzucacie na jakieś fora (na których większość ludzi awanturuje się o parę plamek kurzu czy mały zaciek) czy macie własne systemy autooceny?
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

Wrzucam do szuflady i wyciągam po 2-3 latach - mam już wtedy dość dystansu żeby je lepiej ocenić.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Re: Ocena własnych zdjęć

Post autor: nord »

ArturN pisze: wrzucacie na jakieś fora (na których większość ludzi awanturuje się o parę plamek kurzu czy mały zaciek) czy macie własne systemy autooceny?
proponuje forum nikoniarzy. jest tam kilku idiotów ( z pełną odpowiedzialnością za to słowo) którzy dosłownie czepią się pyłku na zdjęciu że o kultowo obciętych stopach nie wspomnę.
yogeeboo
-#
Posty: 58
Rejestracja: 03 gru 2009, 11:16
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: yogeeboo »

Zawsze można je pchnąć na jakiś konkurs, pod warunkiem że ocenia zdjęcia jakieś określone jury. Bo na konkursie, nie przymierzając producenta musztardy, lub tam gdzie oceniają czytelnicy bloga, raczej oceny artyzmu się nie spodziewaj.
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166
ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: P-ń

Post autor: ArturN »

Umówmy się - na konkursie, aby czarno-białe zdjęcie klasyczne wygrało, trzeba by zrobić arcydzieło - a na tak wysokim poziomie raczej nie jestem ;-) Poza tym, wielki artyzm w moich pracach zawarty nie jest - uwziąłem się na krajobrazy, które przedstawią coś ciekawie czy ładnie :-)
skytruck
-#
Posty: 159
Rejestracja: 21 mar 2008, 19:48
Lokalizacja: Strzyżów n/Wisłokiem

Post autor: skytruck »

Henry pisze:Wrzucam do szuflady i wyciągam po 2-3 latach - mam już wtedy dość dystansu żeby je lepiej ocenić.
Podobnie robił Garry Winogrand, który powiększał zdjęcia dopiero po pewnym czasie, aby na wybór kadrów do powiększenia nie miały wpływu emocje, które towarzyszyły mu podczas fotografowania.
voided
-#
Posty: 188
Rejestracja: 03 paź 2007, 21:17
Lokalizacja: void

Re: Ocena własnych zdjęć

Post autor: voided »

ArturN pisze:Fotografia analogowa w dobie internetu jest trudna do oceny. Kół fotograficznych brak, dezinformacja lokalna - i komu dać coś na opinię?
a po co Ci to? trzeba być pewnym swego a nie żebrać o oklaski. a uczyć się trzeba na własnych, a nie cudzych błędach. w sztuce nie ma demokracji, albo narzucasz swoją opinię albo jesteś wsród tych, którym narzucono.

:) hough

p.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ocena własnych zdjęć

Post autor: J.A. »

p1ot3 pisze:
ArturN pisze:Fotografia analogowa w dobie internetu jest trudna do oceny. Kół fotograficznych brak, dezinformacja lokalna - i komu dać coś na opinię?
a po co Ci to? trzeba być pewnym swego a nie żebrać o oklaski. a uczyć się trzeba na własnych, a nie cudzych błędach. w sztuce nie ma demokracji, albo narzucasz swoją opinię albo jesteś wsród tych, którym narzucono.

:) hough

p.
KLIK ->Oni też są pewni swego<- KLIK
Ostatnio zmieniony 06 gru 2011, 09:33 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: P-ń

Post autor: ArturN »

p1ot3, widzisz... jest tylko mała różnica pomiędzy pewnością swojej racji a żałosnym bronieniem słabych prac. Sądziłem podobnie jak ty: "Po co wstawiać prace do oceny, mogę to zrobić sam" - i obserwowałem moje prace, patrzałem, czy mi zbrzydną. Jedno z moich zdjęć uznałem za ładne - w mojej opinii przedstawiało leśny krajobraz we mgle o wschodzie słońca, gdzie cały obraz zanika wraz ze zwiększeniem odległości, natomiast ciemne liście na pierwszym planie akcentują całą sytuację. Ostatnio zeskanowałem to zdjęcie... i ocena wyglądała już inaczej: zdjęcie wygląda niby ładnie, ale jest jakby niewiadomo-w-czym niedopracowane, mdłe i bez emocji. Dziwnie skadrowane, jakieś krzywe i bez wyrazu.
I dlatego właśnie rozpocząłem ten temat - bo jak tutaj oceniać swoje prace, gdy o opinii decyduje ukazujący je środek? Dlaczego na papierze zdjęcie uważam za ładne, a na monitorze za ohydne?

Trudno jest odróżnić dobre prace od gniotów. Chociażby malarze impresjonistyczni - byli "gnojeni", a teraz są podziwiani. Każdy może podciągnąć swoje zdjęcia pod "niedocenianą sztukę" - pytanie, ile jest w tym prawdy...

J.A., niektóre HDRki są fajne, niektóre żałosne. Nie można całej techniki wrzucać do jednego worka ;-)
yogeeboo
-#
Posty: 58
Rejestracja: 03 gru 2009, 11:16
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: yogeeboo »

Najlepiej byłoby znaleźć kogoś kto w Twoim mniemaniu jest wystarczającym autorytetem, a jednocześnie będzie stosunkowo obiektywny.

Najprościej mają chyba studenci, uczniowie wszelkich uczelni, szkół kursów - pod warunkiem iż wyżej wymienione prowadzi odpowiednia kadra. I to jest na plus w pytaniu czy warto studiować fotografię :lol:
REVUEFLEX SDI/Minolta 500si/Lubitel166
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

ArturN pisze:p1ot3, widzisz... jest tylko mała różnica pomiędzy pewnością swojej racji a żałosnym bronieniem słabych prac.
J.A., niektóre HDRki są fajne, niektóre żałosne. Nie można całej techniki wrzucać do jednego worka ;-)
No właśnie napisałeś to w pierwszym zdaniu. A HDR wybrałem właśnie dla tego, że bez problemu w tej technice znajdę żałosne próby obrony dennych prac. IMHO HDR to synonim knota.
Choć fakt kilka widziałem niezłych. A potem się okazywało, że to nie HDR, tylko perfekcyjny skan perfekcyjnego slajdu. 8-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
voided
-#
Posty: 188
Rejestracja: 03 paź 2007, 21:17
Lokalizacja: void

Re: Ocena własnych zdjęć

Post autor: voided »

J.A. pisze:KLIK ->Oni też są pewni swego<- KLIK
i bardzo dobrze. powiem 'im' tylko - tak trzymac!
ArturN pisze:p1ot3...
i naprawde spodziewasz sie, ze dowiesz sie czegos wiecej niz to co sam wiesz? jesli bronisz 'zalosnych zdjec' to juz przeciez wiesz, ze sa zalosne; jesli swojej racji to po co Ci czyjas opinia?

ja tam nie lubie jak mi sie ktos wtraca. :)

p.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2011, 16:06 przez voided, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ocena własnych zdjęć

Post autor: J.A. »

p1ot3 pisze:
J.A. pisze:KLIK ->Oni też są pewni swego<- KLIK
i bardzo dobrze. powiem 'im' tylko - tak trzymac!
A o to chodzi. Nie o rację, tylko jej obronę. No skoro tak, to ja już się nie będę odzywał.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
georgio
-#
Posty: 224
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:15
Lokalizacja: Ontario

Post autor: georgio »

Generalnie zgadzam się z p1ot3, zakładając że warsztatowo zdjecia są OK trzeba robić to co się czuje i absolutnie nie przejmować się co sądzą inni. Przy tym dobrze jest pamiętać powiedzenie “ Kochaj fanów ale myśl o tym co mówią krytycy” .
Aczkolwiek uważam że rozmowa z kimś kogo uważasz za autorytet lub choćby cenisz za jego prace czy twórczość może bardzo duzo Ci dać. Nie chodzi o to że ten ktoś powie “to jest be a to cacy” ale o rozmowę przy zdjęciach która może Ci coś dodać, nasunąć Ci inne spostrzeżenia czy rzeczy o których nie myslałeś nawet. Nie musi to być fotograf, może byc malarz, czy ktokolwiek zajmujący się twórczością wizualną. Czasem warto zapłacic za godzinę czy dwie konsultacji.
Konkursy darowałbym sobie, przy przeciętnej dużej ilości zdjęć i ograniczeniem czasowym wybór jest bardziej loterią niż odzwieciedleniem wartości prac. Lepiej czas i energię poświecić na przygotowanie serii zdjęć, ewentualnie wystawy.
ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: P-ń

Post autor: ArturN »

p1ot3, nienawidzę, gdy ktoś przekręca moje wypowiedzi.

Georgio, masz rację - jedynie mogę powiedzieć, że ludzie robiący dobre zdjęcia często stają się zarozumiali i na wszystko mówią właśnie "be". Natomiast te skarby społeczeństwa, które robią dobre zdjęcia i nie stają się zarozumiali, najczęściej się z tym kryją - właśnie przez zarozumialców, którzy ich zawsze jadą od góry po sam dół.

Generalnie dyskusja nie ma jednego rozwiązania. Wszystko sprowadza się nie do samej pracy, ale do człowieka zabierającego głos. Podsumowując, należy mieć po prostu kapkę szczęścia :-)
ODPOWIEDZ