mrek pisze:Nabyłem kiedyś do mojej RB pryzmat, ale faktycznie jego ciężar w terenie jest sporą przeszkodą. W zasadzie go nie używam.
Jest tu ktoś kto woli pracę z pryzmatem niż z kominkiem???
co prawda jestem posiadaczem Bronisławy Parostatek EC-TL, ale na pytanie odpowiem przecząco, znaczy wolę operować z kominkiem. pryzmatu użyłem kilkukrotnie, raz w terenie nawet (ciężar niemiłosierny), ale wtedy akurat potrzebowałem widoku z wysokości głowy, a jeszcze nie miałem opanowanej synchronizacji celowania bokiem.
zresztą nie lubię zaglądać w pryzmat, jakiś taki jestem.
System nie ma znaczenia. I tu, i tam ciężko. Chodziło mi o opinię.
Faktycznie ustawianie dokładne ostrości lepiej się wykonuje z lupą.
A ja z kolei (Brońka SQ system) bez pryzmatu nie tykam, tak samo mialem z p6 (w obydwu sciagalem pryzmat sporadycznie przy jakims kadrowaniu z biodra czy cos, w bronice mam pryzmat z pomiarem do tego). siakaś taka awersja.
mrek pisze:Jest tu ktoś kto woli pracę z pryzmatem niż z kominkiem???
Zdecydowanie kominek ale pionowe kadrowanie kominkiem to czysta ekwilibrystyka. W Mamiyach 6x7 można kręcić dupką więc problem odpada ale w innych aparatach niekwadratowych pryzmat bardzo się właśnie do tego przydaje.
Mamiya M645 ma 2 bardzo ostre obiektywy
2.8/150 (sorry, zdjecie na cyfrze - Pentax K10D, ale jeszcze nie zdazylem zrobic filmu na tym obiektywie)
1.9/80
Jezeli juz jednak wymieniacie w topiku o Mamiya inne systemy to ja wrzuce sample z Koni-Omega, gdzie sa 2 bardzo dobre obiektywy Hexanon (Konica), ktore wystepuja tez pod nazwa Omegon. I jezeli narzekacie na ciezary to proponuje ponosic Koni przez 3 godziny, ale dzieki prostej konstrukcji ostrzy sie swietnie - poza tym Koni jest dalmierzem a nie lustrzanka