"Nowe" kity tetenala - 2,5L

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

Pamiętaj tylko o 3 sprawach:
* ważna jest temperatura wewnątrz koreksu, a nie płaszcza wodnego;
* wstępne namaczanie materiałów kolorowych "niszczy" kolory, tak więc nie należy tego robić;
* potrzebujesz precyzyjnego termometru (temat ten był już wałkowany na forum).
urko_13
-#
Posty: 25
Rejestracja: 09 sty 2015, 13:28
Lokalizacja: Grójec

Post autor: urko_13 »

Mam cyfrowy termometr chłodniczy z dokładnością do 0,1C. Myślałem, że zrobię tak jak z filmem b/w. Namoczę i dalej wg przepisu. Czasy obróbki C-41 są krótkie i myślałem, że bezwładność cieplna 10l wody wystarczy. ale jak nie można namaczać no to musi to postać trochę w "stabilizatorze". Dzięki za wskazówki
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

Jedyne, co mogę poradzić, to zrób próbę "na pusto", z wodą zamiast chemikaliów. Wtedy zobaczysz, o ile spada temperatura wewnątrz koreksu po wlaniu wody i czy temperatura nie spada w wyniku obracania/przewracania koreksu.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Mam cyfrowy termometr chłodniczy z dokładnością do 0,1C.
Dokładność, czy wyświetlanie?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
pan_ryba
-#
Posty: 63
Rejestracja: 13 mar 2015, 14:18

Post autor: pan_ryba »

JaZ99 pisze:Pamiętaj tylko o 3 sprawach:
* wstępne namaczanie materiałów kolorowych "niszczy" kolory, tak więc nie należy tego robić;
Jaz99 możesz coś więcej o tym napisać? W instrukcji Tetenalu C-41 piszą o pięciominutowym wstępnym moczeniu.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

pan_ryba pisze:W instrukcji Tetenalu C-41 piszą o pięciominutowym wstępnym moczeniu.
Na pewno nie piszą o wstępnym wygrzewaniu? To nie koniecznie znaczy moczenie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
pan_ryba
-#
Posty: 63
Rejestracja: 13 mar 2015, 14:18

Post autor: pan_ryba »

J.A. pisze:
pan_ryba pisze:W instrukcji Tetenalu C-41 piszą o pięciominutowym wstępnym moczeniu.
Na pewno nie piszą o wstępnym wygrzewaniu? To nie koniecznie znaczy moczenie.
Piszą tylko o "wstępnym podgrzewaniu" w temperaturze 38 stopni. Chociaż teraz zerknąłem do angielskiej części instrukcji, a tam już dokładniej jest to sformułowane "pre-heat the developer drum". I w niemieckiej też jest o samym koreksie.

Do tej pory wlewałem wodę do koreksu z filmem, zakładajac, że klisza też musi być cieplejsza.
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

pan_ryba pisze:Jaz99 możesz coś więcej o tym napisać? W instrukcji Tetenalu C-41 piszą o pięciominutowym wstępnym moczeniu.
Film kolorowy składa się z wielu warstw. Podczas projektowania filmu bierze się pod uwagę proces dyfuzji wywoływacza. Jeśli namoczysz wstępnie film, zmienisz jeden z ważnych parametrów procesu, bo wywoływacz będzie inaczej przenikał przez warstwy.

Z moich obserwacji wynika, że slajdy Kodaka są prawie niewrażliwe na wstępne namaczanie, natomiast slajdy Fuji dostają różowawego zafarbu, który ciężko jest zlikwidować cyfrowo. Jeśli chodzi o negatywy, to nie mam wielkiego doświadczenia.

Poniżej masz krzywą charakterystyczną Reali. Krzywa "czerwona" powinna być równoległa do pozostałych. Nie jest.
Załączniki
Reala120_2.png
pan_ryba
-#
Posty: 63
Rejestracja: 13 mar 2015, 14:18

Post autor: pan_ryba »

Dzięki za odpowiedź i wykres.
urko_13
-#
Posty: 25
Rejestracja: 09 sty 2015, 13:28
Lokalizacja: Grójec

Post autor: urko_13 »

Ciekawa dyskusja nam się rozwinęła :-D Jeśli chodzi o termometr no to oczywiście wskazanie jest z dokładnością do0,1C a dokładność, no cóż, trzeba by obliczyć błąd pomiaru za pomocą chyba różniczki zupełnej lub logarytmicznej :mrgreen: , ale bez przesady. Teraz trochę poważniej. Na termodynamice technicznej znam się trochę lepiej niż na fotografi. Zakładając wstępne wygrzanie ścianek koreksu do odpowiedniej temperatury, zakładając 0,5C tolerancji dla procesu C-41, uwzględniając niewielką masę i ciepło właściwe filmu szpuli i powietrza zawartego w koreksie, uważam na swoje techniczne oko, że zalanie chemią w takich warunkach koreksu trzymanego w płaszczu wodnym o t=38C w tak krótkim czasie nie spowoduje spadku lub wzrostu temperatury większego niż granice tolerancji. Ufff ale się wymądrzyłem
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

Praktyka potwierdzona moim termometrem certyfikowanym:
Koreks Jobo 1520 (bez chemii, z filmami) zanurzony siłą w kąpieli utrzymywanej w zakresie 38,5-39,0°C przez 45-55 minut wymaga zalania pierwszym wywoływaczem E-6 o temperaturze 39,0°C, aby po początkowej agitacji temperatura chemii wewnątrz mieściła się w zakresie 37,8-38,2°C. I wcale nie jest taka stabilna, od czasu do czasu temperatura chemii mierzona tuż przez wylaniem spada mi do 37,6°C ;-)
pan_ryba
-#
Posty: 63
Rejestracja: 13 mar 2015, 14:18

Post autor: pan_ryba »

Ja dodam, że chociaż, jak czytam, niepoprawnie wywoływałem, to nie miałem problemów ze skanowaniem (Superia 200, Kodak Colorplus, Portra 160). Wywoływałem ręcznie w koreksie. Z drugiej strony jednak nie mam możliwości tak profesjonalnej oceny negatywu jak Jaz. To tak na marginesie tylko, teraz zmienię procedurę.
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

JaZ99 pisze: Koreks Jobo 1520 (bez chemii, z filmami) zanurzony siłą w kąpieli utrzymywanej w zakresie 38,5-39,0°C przez 45-55 minut wymaga zalania pierwszym wywoływaczem E-6 o temperaturze 39,0°C...
I tyle wygrzewasz każdy film? Ciekaw jestem jaką technikę poleca Tetenal, skoro zaleca 5 minutowe wygrzewanie (w C-41). Dodam, że dotąd też wygrzewałem "na mokro" nie widząc negatywnych skutków, ale może czas zmienić złe nawyki?
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

wosk pisze:I tyle wygrzewasz każdy film?
Nie każdy, tylko kolorowy :)

Kiedyś na tym forum pokazałem swoje paski kontrolne, więc mam fizyczny dowód poprawności tej techniki.

Z negatywami kolorowymi jest ten kłopot, że wiele problemów (ale nie wszystkie) można dość łatwo skorygować cyfrowo. Dobrym więc testem (bez pasków kontrolnych) byłoby zrobienie odbitki/powiększenia całkowicie analogowo.
Awatar użytkownika
noritsu-koki
-#
Posty: 18
Rejestracja: 07 cze 2012, 17:23
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: noritsu-koki »

Mam pytanie. Dla mnie te "nowe" kity są problemem i to niemałym, gdyż do tej pory na 1l kicie wywoływałem około 7-10 filmów przez 3 miesiące. Czasem nawet 12, jak było lato i duży przerób filmu.

Dzieliłem koncentraty na dwie części i najpierw rozrabiałem sobie roztwór roboczy na pół litra, a po circa półtorej miesiąca, gdy roztwór roboczy wywoływacza dobiegał już końca swego żywota wg producenta, rozrabiałem sobie drugą partię.

Miałem w ten sposób chemię na około 3 miesięcy w zasięgu ręki.


Pytanie podstawowe - jak sobie ułożyć użycie tego 2,5 litrowego cholerstwa, żeby możliwie się to ekonomicznie opłacało? Rozrabiać roztwór roboczy na 5 razy zagazowując koncentraty w międzyczasie protectanem? Błagam, niech ktoś coś poradzi, bo bliski jestem pogodzenia się z lataniem do labu z każdą rolką.
ODPOWIEDZ