naważyłem piwa co z tym zrobić

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

jamajczyk
-#
Posty: 90
Rejestracja: 06 sty 2009, 17:44
Lokalizacja: Bystrzyca/k.Rzeszowa

naważyłem piwa co z tym zrobić

Post autor: jamajczyk »

Kupiłem utrwalacz i wywojke fomy, zabrałem sie do przygotowania roztworu i pomieszałem obie małe saszetki nie wiem która jest od wywojki a są takie same?
co robić? może ktoś miał już takie przejścia?
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

piwo dla mnie.. problem dla ciebie ;)
krycha_666
-#
Posty: 96
Rejestracja: 28 wrz 2011, 10:36
Lokalizacja: Ożarów/ Kraków

Post autor: krycha_666 »

Czy nie ma na nich nadrukowanych numerów serii albo czegoś w tym stylu? Może po tym idzie jakoś dojść do wniosku co jest co?
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Rozumiem, że masz wywoływacz w proszku składający się z dwóch torebek i utrwalacz w proszku składający się również z dwóch torebek. Rozpuściłeś już duże torebki i zostały Ci małe torebki. Otwórz więc te małe torebki i powąchaj każdą z nich. Ta, która wydziela ostry, nieco duszący zapach jest do utrwalacza (kwaśny siarczyn sodu). Jeśli dodatkowo pomyliłeś roztwory z już rozpuszczonych dużych torebek, to wsadź palec do jednego z nich i tym palcem dotknij końca swojego języka. Roztwór o smaku obrzydliwie-słonym to tiosiarczan sodu - podstawowy składnik utrwalacza.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

technik219 pisze:Rozumiem, że masz wywoływacz w proszku składający się z dwóch torebek i utrwalacz w proszku składający się również z dwóch torebek. Rozpuściłeś już duże torebki i zostały Ci małe torebki. Otwórz więc te małe torebki i powąchaj każdą z nich. Ta, która wydziela ostry, nieco duszący zapach jest do utrwalacza (kwaśny siarczyn sodu). Jeśli dodatkowo pomyliłeś roztwory z już rozpuszczonych dużych torebek, to wsadź palec do jednego z nich i tym palcem dotknij końca swojego języka. Roztwór o smaku obrzydliwie-słonym to tiosiarczan sodu - podstawowy składnik utrwalacza.
Właśnie za to uwielbiam to forum :!:
Ostatnio zmieniony 22 gru 2011, 19:42 przez ModusOperandi, łącznie zmieniany 1 raz.
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

No to poproszę o zmianę wpisu "pomógł 4 razy" na "pomógł 5 razy" :-D
Lux mea lex
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Jak bym ja był autorem pierwszego posta, to jak najbardziej bym kliknął 'pomógł'...
Tak czy inaczej, wiele się dowiedziałem z tego forum, więc przechodzenie przez kolejne moje zachcianki dot. fotografii są prawie bezbolesne!
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
jamajczyk
-#
Posty: 90
Rejestracja: 06 sty 2009, 17:44
Lokalizacja: Bystrzyca/k.Rzeszowa

Post autor: jamajczyk »

wsypałem niewłaściwą torebkę i nie wiem teraz czy warto iść z takim wywarem do ciemni czy kupić nowy? chodzi o wywoływacz swoją droga mogli by podpisywać te torebki są identyczne z napisem maly worek
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Wylać natychmiast. Nie będzie działać.
Lux mea lex
jamajczyk
-#
Posty: 90
Rejestracja: 06 sty 2009, 17:44
Lokalizacja: Bystrzyca/k.Rzeszowa

Post autor: jamajczyk »

dzieki wszystkim, wesołych świąt!!!
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Oprócz Wesołych Świąt (które się jeszcze nie skończył), mogę tylko powiedzieć: na przyszłość radzę uważać i lepiej sprawdzać takie rzeczy wagowo/pod lupą wg. koloru (skład czeskich wywojek to w większości stary Foton, a przepisy tychże są dostępne w książkach i można to jakoś oszacować), a nie smakowo!

Dlaczego?

Jeszcze ktoś z czytelników będzie miał podobny problem, znajdzie ten temat w googlach i podkusi go by sprawdzić na smak taki pirogalol, TSS czy inne świństwo...
Ostatnio zmieniony 25 gru 2011, 13:15 przez rayman, łącznie zmieniany 4 razy.
A niech mnie TSS pokąsa!
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

rayman pisze:Jeszcze ktoś z czytelników będzie miał podobny problem, znajdzie ten temat w googlach i podkusi go by sprawdzić na smak taki pirogalol, TSS czy inne świństwo...
Wywoływacze cz-b mają toksyczność porównywalną do proszku do prania. Co do próbowania - nie każę nikomu pić tego szklankami ;-) , ale sposób prosty i skuteczny. Bez przesady - nikogo nie chciałem truć - jamajczyk chciał porady na cito, więc poradziłem :-P Utrwalacz natomiast, jest podobno znakomitą odtrutką na zatrucia cyjankami. Poza tym w większych ilościach działa przeczyszczająco (na obie strony :mrgreen: ).
Pełna zgoda w odniesieniu do roztworów do koloru - tego pod żadnym pozorem nie należy "próbować" - po TSS robi się taki pypeć na śluzówkach, że nikomu nie życzę :mrgreen:
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

a wystarczy mieć kontrole nad tym co się robi, pomagać sobie opisywaniem chemii a gdy dojdzie do pomyłki, lub nawet do poważnego podejrzenia że się ją popełniło, lepiej wylać niepewny roztwór. na smaka to można wódkę brać na język.
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Każde chemikalia szwarc-wajs należy traktować jako toksyczne, szczególnie gdy nie znasz składu. Może trafić Ci się taki średnio groźny U-1, Hydrofen, D23... ale równie dobrze możesz mieć w rękach A-49, Pyrocata, czy taki zestaw do odwrotek z dwuchromianami wszelakimi. Ostrożności nigdy nie za wiele ;)

Sam dostałem od gwiazdora zestawy Orwochrom i Fotoncolor (co by wydłubać z nich właśnie TSS) składające się z ładnych "kilku saszetek" z wyblakłymi nadrukami. Oznaczenia są dość kiepsko czytelne, ale gdyby trafiło to do mniej rozgarniętych rąk, mogłoby skończyć się niefajnie gdyby ktoś postanowił wykorzystać ten sposób dedukcji bez większej refleksji.

Czasem lepiej dmuchać na zimne ;)
A niech mnie TSS pokąsa!
ODPOWIEDZ