Mycie szpulek po wywoływaniu
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Mycie szpulek po wywoływaniu
Czy stosujecie jakieś "patenty" przy myciu szpul po procesie wywoływania? Chodzi mi głównie o to, żeby kolejne filmy "gładko" wchodziły w szpulę. Konkretnie pytam o szpulki Jobo 15xx.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Mycie szpulek po wywoływaniu
Ja nie stosuje i rowniez nie sadze aby byl to praktyczny problem. Malo tego, sa tacy, ktorzy twierdza, ze film lepiej sie zaklada w takiej niezby bialej. Ja zadnej roznicy nie zauwazylem.
Tylko nie mow, ze po trzech filmach zaczales miec taki problem

Mycie szpulek po wywoływaniu
A ja zauważyłem. W nowe gorzej wchodzi, gorzej też się same w sobie obracają. Chodzą ciaśniej.
Jakiś rok temu trafiłem na ebayu po 20 ojro za sztukę 10 szpul, to kupiłem. Nowki w pudełkach, na pewno nie używane.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Mycie szpulek po wywoływaniu
J.A., Jak widac kazdy ma dosc indywidualne doswiadczenia 

Mycie szpulek po wywoływaniu
szpule jobo jak wino, im starsze, tym lepsze. też mam podobne odczucia jak Jerzy, że w takie nowe, to nie najprzyjemniej, zgrzyta, ociera, o siebie, a nie film, i tak dalej. tyle dobrze, że jobo można ładować wpychając film, bez kręcenia szpulami.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr