METOL różne wzory chemiczne

[J.A.]

Ja tam do dziś nie kumam ciśnienia w hPa, a w mm Hg jak najbardziej

Akurat to jest łatwe i praktyczniejsze. Gdyż jego podstawą jest dla nas intuicyjna miara metryczna. 1kg nie ważne czego, na 1cm2 powierzchni. Z grubsza, bo dokładniej to trochę inaczej.

[technik219]

Nie wiem o co kruszysz tępą kopię?

Kopię kruszę o jasne nazewnictwo chemiczne. Nazwa identyfikująca związek chemiczny powinna jednoznacznie ten związek identyfikować. Bo inaczej wychodzą takie jaja, że zamiast siarczynu pacjent kupuje siarczan i jest wielce zdziwiony, że wywoływacz nie działa. Operowanie wartościowościami w nazewnictwie związków chemicznych zakłada, że delikwent posiada co najmniej licencjat z chemii, chociaż w Milionerach trafiła się pewna magister chemii, która nie wiedziała jaką wartościowość ma siarka w kwasie siarkowym. Kiedyś przychodzi do mnie córka (była w 5 klasie podstawówki) z kajecikiem i prosi o pomoc w odrobieniu zadania. Zadanie polegało na rozwiązaniu prostego w sumie działania w zakresie czterech działań arytmetycznych ale... na 7(!) sposobów. Przyszła mi wtedy do głowy myśl, że zadaniem współczesnej szkoły nie jest NAUCZENIE czegokolwiek ale UCZENIE. Nie złapanie króliczka a gonienie go. Układacze programów nauczania prześcigają się w wykazaniu SWOJEJ MĄDROŚCI a czy uczniowie coś z tego zrozumieją i czy będą w stanie tę wiedzę wykorzystać w życiu to sprawa najmniej istotna. A nauczycielom to wszystko zwisa i powiewa.
Sorry za ten OT, ale sami widzicie, że nie jest z tym tak jak powinno być.

[aka]

Kopię kruszę o jasne nazewnictwo chemiczne.

Rozumiem Twoje wkurzenie, ale my tu o rzeczywistości jaka jest, a Ty świat chcesz naprawiać na swoją modłę.

Nazwa identyfikująca związek chemiczny powinna jednoznacznie ten związek identyfikować.

No powinna. Czy "metol do celów fotograficznych o czystości 99%" w anonsie sprzedawcy jest ok?

Operowanie wartościowościami w nazewnictwie związków chemicznych

No, np. "siarczan N-metylo-p-aminofenolu" - ilu wartościowa siarka występuje w tym związku? Tak z nazwy poproszę.

zamiast siarczynu pacjent kupuje siarczan i jest wielce zdziwiony, że wywoływacz nie działa

Powiedziałbym mu, niech kupi gotowy wywoływacz, ponieważ najwyraźniej przerasta go samodzielne składanie wymagające ogarnięcia całkiem niewielkiego obszaru wiedzy.

[skiper75]

Nie wiem o co kruszysz tępą kopię?

Kopię kruszę o jasne nazewnictwo chemiczne. Nazwa identyfikująca związek chemiczny powinna jednoznacznie ten związek identyfikować. Bo inaczej wychodzą takie jaja, że zamiast siarczynu pacjent kupuje siarczan i jest wielce zdziwiony, że wywoływacz nie działa. Operowanie wartościowościami w nazewnictwie związków chemicznych zakłada, że delikwent posiada co najmniej licencjat z chemii, chociaż w Milionerach trafiła się pewna magister chemii, która nie wiedziała jaką wartościowość ma siarka w kwasie siarkowym. Kiedyś przychodzi do mnie córka (była w 5 klasie podstawówki) z kajecikiem i prosi o pomoc w odrobieniu zadania. Zadanie polegało na rozwiązaniu prostego w sumie działania w zakresie czterech działań arytmetycznych ale... na 7(!) sposobów. Przyszła mi wtedy do głowy myśl, że zadaniem współczesnej szkoły nie jest NAUCZENIE czegokolwiek ale UCZENIE. Nie złapanie króliczka a gonienie go. Układacze programów nauczania prześcigają się w wykazaniu SWOJEJ MĄDROŚCI a czy uczniowie coś z tego zrozumieją i czy będą w stanie tę wiedzę wykorzystać w życiu to sprawa najmniej istotna. A nauczycielom to wszystko zwisa i powiewa.
Sorry za ten OT, ale sami widzicie, że nie jest z tym tak jak powinno być.

Badz pozdrowiony i zyj w szczesciu. Mam baki 6 i dwanascie lat. jak zaczela sie majca w szkole to przezywalem katusze. Tutaj to nazywaja nowa matematyka. Jakis jeden z drugim omc magister ulozyli ogolnostanowy program nauczania matematyki. Z grubsza i w skrocie chodzi o to zeby dzieci nie mialy stresu. Wiec doszlo do tego ze dzieciaki nie wyliczaja tylko estymuja wyniki. Jak zaczelismy w domu wymagac zeby znali tabliczke mnozenia na wyrywki z pamieci to prawie nam wmowili w kolo ze molestujemy psychicznie pociechy.
Takze ten. Nie takie glupoty swiat widzial

[aka]

nie wyliczaja tylko estymuja wyniki

2X2= coś z przedziału <-22,22> ? A może poprawny wynik nie mieści się w tym przedziale?

[technik219]

np. "siarczan N-metylo-p-aminofenolu" - ilu wartościowa siarka występuje w tym związku? Tak z nazwy poproszę.

A proszę bardzo - z nazwy - jak siarczan to siarka w reszcie kwasowej kwasu siarkowego ma zawsze wartościowość 6. A teraz Ty podaj mi to samo na podstawie tego wzoru: C14H20N2O6S

[aka]

z nazwy - jak siarczan to siarka w reszcie kwasowej kwasu siarkowego ma zawsze wartościowość 6

Nie z nazwy tylko z wiedzy Szanownego Pana. Z nazwy to np. kwas siarkowy(VI) albo kwas siarkowy(IV).

A teraz Ty podaj mi to samo na podstawie tego wzoru: C14H20N2O6S

Niby dlaczego? Prawdę mówiąc jest mi obojętna wartościowość siarki w metolu. Zapis Hilla jest mi również obojętny, ale nie nazwałbym go "głupotą". Opracowany i stosowany powszechnie:
"
Zapis Hilla został opisany przez Edwina Hilla, pracownika urzędu patentowego USA w roku 1900. Zapis Hilla stosują liczne katalogi chemiczne, przewodniki bibliograficzne nauk przyrodniczych i chemiczne bazy danych. Chemical Abstracts i – począwszy od roku 1958 – Beilstein stosują porządek Hilla do tworzenia spisu treści związków w wydawnictwach papierowych.
"
Dla mnie wystarczy "metol" i już.

[rbit9n]

Czym różnią się poza wzorem? Chemik ze mnie żaden.

wzorem też się różnią, co najwyżej zapisem.

chyba miało być "NIE różnią"

oczywiście, jednak literki w smartfonie już za małe na moje okulary.

[technik219]

Nie z nazwy tylko z wiedzy Szanownego Pana.

Ale przynajmniej wiem gdzie dzwonią

[aka]

Nie z nazwy tylko z wiedzy Szanownego Pana.

Ale przynajmniej wiem gdzie dzwonią

[Fotografista]

A ten czteroban sodu to na dodatek dziesięciowodny winien być, bo pięciowodnym to robale najwyżej odgonisz

Spokojna głowa. Jest dziesięciowodny, nie inny

[shredderr]

A ten czteroban sodu to na dodatek dziesięciowodny winien być, bo pięciowodnym to robale najwyżej odgonisz

A to nie jest tak, że wystarczy przeliczyć ilość substancji czynnej, podobnie jak się ma sprawa w przypadku siarczanu sodu bezwodnego/uwodnionego ? :P

[4Rider]

shredderr, nie wiem i nie potrzebuje wiedzieć, jakbym chciał to kupowalbym pierwiastki i sam tworzył sobie substancje, i to nie wszystkie bym kupował: tlen pozyskiwalbym z wody, a siarke prosto z piekła - tylko po co? Pionierskie czasy dawno minęły, a my żyjemy u schyłku cywilizacji i wszystko można kupić gotowe, a gdyby nie potrzeba oszczędności to kupowalbym Microphen

[LD]

A ten czteroban sodu to na dodatek dziesięciowodny winien być, bo pięciowodnym to robale najwyżej odgonisz

A to nie jest tak, że wystarczy przeliczyć ilość substancji czynnej, podobnie jak się ma sprawa w przypadku siarczanu sodu bezwodnego/uwodnionego ? :P

Znowu niekończący się temat nie rozróżniania siarczynu od siarczanu. Czu używasz do czegoś siarczanu?