m305 + maskownica 30x40
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
m305 + maskownica 30x40
cześć,
kupiłem sobie w końcu maskownice 30x40.
biegiem do ciemni - i ..... AAAA!!!! nie da się.
Nie mieści się obraz tak jak chce bo w miejscu gdzie powinna być maskownica jest kolumna powiększalnika.
Durst ma kolumne "nie obrotową" więc rzutowanie na podłogę odpada.
Wymyśliłem że odkręcę płytę powiększalnika, i w to miejsce wkręcę deskę o szerokości 10cm ale długą na jakieś 55cm. Na końcach deski dodam kolejne dwie deski które uniosą całość o jakieś 10cm. Dzięki temu będę w stanie wsunąć maskownicę "pod" powiększalnik.
załączam "rysunek konceptualny" :)
Deski są na zielono.
Opinie? Porady? Ktoś miał już podobny problem?
Idealnie byłoby może odsunąć na jakimś ramieniu powiększalnik o 5cm od kolumny, ale konstrukcja chyba na to nie pozwoli
kupiłem sobie w końcu maskownice 30x40.
biegiem do ciemni - i ..... AAAA!!!! nie da się.
Nie mieści się obraz tak jak chce bo w miejscu gdzie powinna być maskownica jest kolumna powiększalnika.
Durst ma kolumne "nie obrotową" więc rzutowanie na podłogę odpada.
Wymyśliłem że odkręcę płytę powiększalnika, i w to miejsce wkręcę deskę o szerokości 10cm ale długą na jakieś 55cm. Na końcach deski dodam kolejne dwie deski które uniosą całość o jakieś 10cm. Dzięki temu będę w stanie wsunąć maskownicę "pod" powiększalnik.
załączam "rysunek konceptualny" :)
Deski są na zielono.
Opinie? Porady? Ktoś miał już podobny problem?
Idealnie byłoby może odsunąć na jakimś ramieniu powiększalnik o 5cm od kolumny, ale konstrukcja chyba na to nie pozwoli
- Załączniki
-
- koncept
- durst.JPG (10.1 KiB) Przejrzano 3583 razy
Ostatnio zmieniony 21 gru 2011, 20:29 przez farok, łącznie zmieniany 1 raz.
o!
to nie glupie, nie glupie wcale...
dzięki :)
edit 2 minuty pozniej:
chociaz precyzja wykonania tych wieszadel to raczej nie wpada w kategorie "optyka".
edit ++2 minuty pozniej
chyba ze wkrece w ścianę 2 takie uchwyty normalnie uzywane do wieszania np. pulek, do tego deske (czyli wlasciwie to zrobie pulke :) ), na to powiekszalnik a dla pewnosci od góry jakis wkret tez trzymający całość przy ścianie..
to nie glupie, nie glupie wcale...
dzięki :)
edit 2 minuty pozniej:
chociaz precyzja wykonania tych wieszadel to raczej nie wpada w kategorie "optyka".
edit ++2 minuty pozniej
chyba ze wkrece w ścianę 2 takie uchwyty normalnie uzywane do wieszania np. pulek, do tego deske (czyli wlasciwie to zrobie pulke :) ), na to powiekszalnik a dla pewnosci od góry jakis wkret tez trzymający całość przy ścianie..
Ostatnio zmieniony 21 gru 2011, 22:19 przez farok, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
hehe,najprostsze rozwiązania sa najlepsze,spróbuj jak radzi dadan_mafak
pomyślałem tylko o tym wieszaku bo kiedyś miałem takiego przegubowca ze szpitala do podtrzymywania monitorów,zakres pochyłów/obrotów w każdą stronę miał spory ale w końcu nie miałem gdzie tego zamontować(ciemnię mam w łazience)
pomyślałem tylko o tym wieszaku bo kiedyś miałem takiego przegubowca ze szpitala do podtrzymywania monitorów,zakres pochyłów/obrotów w każdą stronę miał spory ale w końcu nie miałem gdzie tego zamontować(ciemnię mam w łazience)
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
A jak jest mocowana sama głowica powiększalnika, do kolumny. Bo wstawienie przedłużki może na stałe rozwiązać problem. Nowa większa deska + odsunięcie głowicy od kolumny i po krzyku.farok pisze:no wlasciwe to.... dosyć oczywiste rozwiązanie :)
Dzięki :)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jest tak ze do kolumny dołączony jest "wózek" z korbką.
Z tego wózka wychodzi trzpień na którym zamocowana jest cały "powiększalnik właściwy".
Służy to temu żeby dało się go obrócić na trzpieniu o 90st. i rzutować na ścianę. Nie da się przedłużyć trzpienia bo jest to tak zrobione że wszelkie luzy się kasują w momencie dokręcenia śruby i dociśnięcia powiększalnika do wózka. Śruba wchodzi w taki skos w nacięcie trzpienia i powstaje docisk. W przeciwnym wypadku powiększalnik o mm "zwisa" i nie trzyma poziomu. Pewnie jak się człowiek uprze to się da - ale koszt bardzo duży (czas + kasa)
Powoli już się przymierzam do wariantu deskowego - deski są tanie i solidne, do tego kilka wkrętów, a narzędzia mam.
Wrzucę fotkę jak zrobię (pewnie po świętach).
Z tego wózka wychodzi trzpień na którym zamocowana jest cały "powiększalnik właściwy".
Służy to temu żeby dało się go obrócić na trzpieniu o 90st. i rzutować na ścianę. Nie da się przedłużyć trzpienia bo jest to tak zrobione że wszelkie luzy się kasują w momencie dokręcenia śruby i dociśnięcia powiększalnika do wózka. Śruba wchodzi w taki skos w nacięcie trzpienia i powstaje docisk. W przeciwnym wypadku powiększalnik o mm "zwisa" i nie trzyma poziomu. Pewnie jak się człowiek uprze to się da - ale koszt bardzo duży (czas + kasa)
Powoli już się przymierzam do wariantu deskowego - deski są tanie i solidne, do tego kilka wkrętów, a narzędzia mam.
Wrzucę fotkę jak zrobię (pewnie po świętach).
Ostatnio zmieniony 22 gru 2011, 21:54 przez farok, łącznie zmieniany 1 raz.
kupilem 2m belke o przekroju 5,5cm na 9cm + metalowe wkręty i podkładki.
Przeciąłem ją na kawałki: 70cm, 50cm, 50cm.
Nawierciłem odpowiednio mniejsze do wkrętów otwory.
Skręciłem całość w literę C gdzie 70cm to ten środkowy bok litery.
Kawałek 70cm leży na dwóch kawałkach po 50cm.
I.... załamka... konstrukcja jest zwichrowana.
Na pierwszy rzut oka idealnie prosty kawałek belki ma różnice po 1mm na 10cm. Średnio trzyma linię ale w praktyce ugina się, wichruje itd... Drewno pracuje i lapie wilgoć po czym może zmienić kształt.
Chyba poszukam czegoś z metalu.
Przeciąłem ją na kawałki: 70cm, 50cm, 50cm.
Nawierciłem odpowiednio mniejsze do wkrętów otwory.
Skręciłem całość w literę C gdzie 70cm to ten środkowy bok litery.
Kawałek 70cm leży na dwóch kawałkach po 50cm.
I.... załamka... konstrukcja jest zwichrowana.
Na pierwszy rzut oka idealnie prosty kawałek belki ma różnice po 1mm na 10cm. Średnio trzyma linię ale w praktyce ugina się, wichruje itd... Drewno pracuje i lapie wilgoć po czym może zmienić kształt.
Chyba poszukam czegoś z metalu.
zrobione :)
Udało się zrobić z profili aluminiowych o dłuższym boku 5cm :)
Montaż wymaga staranności i dokładności - konieczny ołówek, wiertła ostre do metalu, zaciski do przytrzymania w trakcie wiercenia i wzorzec kąta prostego.
całość jest wystarczająco sztywna, nie ugina się.
Poniżej filmik jak to wygląda. sory za syf - ale jestem w trakcie 'przebudowy'.
ciemnia
Nareszcie będę mógł zrobić "ramkę snoba" (confirmation mask) :D
confirmation mask
Udało się zrobić z profili aluminiowych o dłuższym boku 5cm :)
Montaż wymaga staranności i dokładności - konieczny ołówek, wiertła ostre do metalu, zaciski do przytrzymania w trakcie wiercenia i wzorzec kąta prostego.
całość jest wystarczająco sztywna, nie ugina się.
Poniżej filmik jak to wygląda. sory za syf - ale jestem w trakcie 'przebudowy'.
ciemnia
Nareszcie będę mógł zrobić "ramkę snoba" (confirmation mask) :D
confirmation mask
"stówa" razem z wiertłami i śrubami.
2h czasu na zrobienie.
starałem się rozchwiać całość. Drgania szybko się wygaszają (po "uderzeniu" 1s - może dwie). Na pewno nic nie lata albo "sprężynuje" - przy normalnej pracy zza biurka zachowuje się stabilnie.
Generalnie jestem zadowolony bo kupić nowy powiększalnik to byłby trochę duży wydatek teraz dla mnie. Jak uznam że jest zbyt mało sztywne, zawsze mogę szczyt przykręcić do ściany jakimś "dystansem".
2h czasu na zrobienie.
starałem się rozchwiać całość. Drgania szybko się wygaszają (po "uderzeniu" 1s - może dwie). Na pewno nic nie lata albo "sprężynuje" - przy normalnej pracy zza biurka zachowuje się stabilnie.
Generalnie jestem zadowolony bo kupić nowy powiększalnik to byłby trochę duży wydatek teraz dla mnie. Jak uznam że jest zbyt mało sztywne, zawsze mogę szczyt przykręcić do ściany jakimś "dystansem".