Łódka
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Łódka
Panie i Panowie, baryt stary, sowiecki, ze 35 lat kąpany w licie, naklejony na krochmal (zamiast pszennej dał ja kartoflaną :), na podkład bezkwasowy. Zrobiła się łódka, czyli gnie dziada. Oderwać fotografii nie sposób,więc trza prostować. I tu proszę o pomysły. Dodam, że do prasy prasującej dostępu nie mam. Słyszę, że dać kontrę z tego samego papieru. Nie próbowałem. Encyklopedię 13-to tomową za to mam :).
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Łódka
Nie da rady. Krochmal ściągnął i żeby odpuścił to trzeba by go ponownie namoczyć. Trzeba było od razu, zaraz po naklejeniu włożyć pod prasę z 13 tomów i tak pozostawić do wyschnięcia. Teraz to "po ptokach".
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Łódka
Możesz spróbować na mokro. Nie żeby namoczyć to w wodzie, bo się rozklei i krochmal oblepi wszystko. W jakiś sposób musi to zwilgnąć jak gazeta w piwnicy (nie wiem - w jakimś worku foliowym z parą czy coś w tym stylu). Potem trzeba by to włożyć pod jakąś praskę (niech to będzie nawet te 13 tomów) przełożone bibułą lub białym suchym papierem i tak żeby to wyschło. Jak już wyschnie na prosto to proste pozostanie.
Czy "to" ma jakiś margines? Bo można by przykleić jak baryt do szyby i niech schnie na prosto.
Czy "to" ma jakiś margines? Bo można by przykleić jak baryt do szyby i niech schnie na prosto.
Łódka
Margines marginalny, bo suszyłem na szybie. Ale podkład dość gruby, więc nawet gdyby,suszenie na szybie odpada. Mówiono mi o podklejeniu kontry od dupy strony, ale podobno dla uzyskania lepszego efektu powinienem namoczyć, ale to raczej odpada.
Łódka
Przepraszam za odkopywanie, ale w lipcu nie byłem jeszcze zarejestrowany na forum


"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Łódka
Ten efekt nie utrzymałby się długo, papier pracuje i wierzchnia warstwa po paru tygodniach skurczyłaby się z powrotem. Pan Czyżycki w "Introligatorstwie" radzi zastosować właśnie kaszerowanie. Można jeszcze ustabilizować tekturę chemiczną drogą, ale koszt i czas oczekiwania (z reguły ponad miesiąc) raczej nie są najbardziej atrakcyjne. Poza tym kolega Nipen musiałby zdobyć przepustkę do pracowni konserwacji papierutechnik219 pisze: ↑22 lip 2018, 11:49 Możesz spróbować na mokro. Nie żeby namoczyć to w wodzie, bo się rozklei i krochmal oblepi wszystko. W jakiś sposób musi to zwilgnąć jak gazeta w piwnicy (nie wiem - w jakimś worku foliowym z parą czy coś w tym stylu). Potem trzeba by to włożyć pod jakąś praskę (niech to będzie nawet te 13 tomów) przełożone bibułą lub białym suchym papierem i tak żeby to wyschło. Jak już wyschnie na prosto to proste pozostanie.
Czy "to" ma jakiś margines? Bo można by przykleić jak baryt do szyby i niech schnie na prosto.

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada