Mam prośbę do znawców w jak w temacie. Jaka lampa będzie współpracowała z minoltą x-300? najlepiej ruchoma góra-dół.
Z góry dziękuję.
Lampa do Minolty x-300
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Pisałem o kilkuset modelach, ponieważ do Minolty można podpiąć praktycznie dowolną lampę dowolnego producenta.kriswojno pisze:O kurcze... myślałem, że max kilka
Jeśli podepniesz oryginalną minoltowską lampę, dedykacja poinformuje Cię w wizjerze o gotowości do błysku i jednocześnie wymusi czas synchro na 1/60s, co wg mnie jest dobre jedynie dla osób po raz pierwszy trzymających aparat w ręku.
Tego się obawiałem. Moje zdanie jest takie - puszki wymienia się co jakiś czas, obiektywy trochę rzadziej, a lampa, jeśli jest porządna, zostaje przez całe lata. Na Twoim miejscu dozbierałbym trochę i kupił coś ze stajnii Nikona - SB24, 25, 26, 28.kriswojno pisze:Nie mam zbyt dużych wymagań i jeszcze mniej kasy
Cenowo to 250-300 zł, a masz świetną, profesjonalną lampę do użytku z każdym aparatem, jaki masz, lub będziesz miał.
Ligo, wybacz ale nigdy nie miałem do czynienia z takimi lampami więc mam jeszcze kilka pytań. Czy te lampy Nikona będą się synchronizowały z innymi czasami niż 1/60? Czy w automacie lampa skomunikuje si e z aparatem i dostosuje siłę błysku do warunków zmierzonych przez aparat?w ogóle na czym polega współpraca tych lamp z aparatem?
To nie tak. Cały pic polega na tym, że w takim przypadku, czyli połączeniu X300 z np. SB-24 nie ma żadnej komunikacji, z wyjątkiem wysyłania przez aparat sygnału do błysku. I to w zupełności wystarcza, bo lampa pracuje sobie całkiem samodzielnie. Mówię tu o interesujących nas trybach A i M, czyli automatyki własnej lampy i pełnego manualu. W tych Nikonach naświetlanie w trybie A jest równie, a może i bardziej precyzyjne, niż TTL w innych systemach.
Co do czasu synchro. To nie lampa synchronizuje, ale aparat. Z grubsza - czas ten jest zależny od konstrukcji migawki i niestety w X300 jest od dosyć długi. Tym aparatem możesz pracować z lampą na każdym czasie nie krótszym, niż 1/60s. Jeśli wymusisz krótszy, np. 1/125s, po wywołaniu zobaczysz klatkę z nienaświetlonym pionowym paskiem z boku, tym szerszym, o ile krótszy był czas w stosunku do dopuszczalnego.
Współpraca lampy z automatyką własną z dowolnym aparatem polega na tym, że jak pisałem lampa samodzielnie dobiera siłę, a ściślej czas trwania błysku do ustawionej wcześniej na lampie czułości, oraz przysłony. Tylko tyle i aż tyle
Czasem migawki (w trybie M w aparacie) ustawiasz sobie w zasadzie tylko ilość wpadającego przez obiektyw światła zastanego.
Dlaczego polecam te Nikony? Bo, jak powiedziałem są bardzo precyzyjne w dozowaniu błysku, momentalnie się ładują, masz do wyboru pełen zakres przysłon, oraz zooma palnika, które możesz ustawić, mają, co bardzo ważne podświetlenie panelu LCD, są świetnie wykonane, no i ... są tanie !!!
Już nie wspominam o takich "szczegółach", jak głowica obracana na wszystkie strony, również w dół - macro, wbudowana fotocela (SB-26), gniazdo na zewnętrzny kabel synchro, albo inna świetna rzecz - wbudowany dyfuzor i odbłyśnik (z wyjątkiem SB-24).
A w dodatku, jeśli w przyszłości wpadnie Ci w ręce odpowiednia puszka Nikona, zobaczysz, ile taka lampa naprawdę potrafi. Pobawisz się błyskiem TTL, stroboskopem, automatem zooma, czy wspomaganiem AF.
Co do czasu synchro. To nie lampa synchronizuje, ale aparat. Z grubsza - czas ten jest zależny od konstrukcji migawki i niestety w X300 jest od dosyć długi. Tym aparatem możesz pracować z lampą na każdym czasie nie krótszym, niż 1/60s. Jeśli wymusisz krótszy, np. 1/125s, po wywołaniu zobaczysz klatkę z nienaświetlonym pionowym paskiem z boku, tym szerszym, o ile krótszy był czas w stosunku do dopuszczalnego.
Współpraca lampy z automatyką własną z dowolnym aparatem polega na tym, że jak pisałem lampa samodzielnie dobiera siłę, a ściślej czas trwania błysku do ustawionej wcześniej na lampie czułości, oraz przysłony. Tylko tyle i aż tyle
Czasem migawki (w trybie M w aparacie) ustawiasz sobie w zasadzie tylko ilość wpadającego przez obiektyw światła zastanego.
Dlaczego polecam te Nikony? Bo, jak powiedziałem są bardzo precyzyjne w dozowaniu błysku, momentalnie się ładują, masz do wyboru pełen zakres przysłon, oraz zooma palnika, które możesz ustawić, mają, co bardzo ważne podświetlenie panelu LCD, są świetnie wykonane, no i ... są tanie !!!
Już nie wspominam o takich "szczegółach", jak głowica obracana na wszystkie strony, również w dół - macro, wbudowana fotocela (SB-26), gniazdo na zewnętrzny kabel synchro, albo inna świetna rzecz - wbudowany dyfuzor i odbłyśnik (z wyjątkiem SB-24).
A w dodatku, jeśli w przyszłości wpadnie Ci w ręce odpowiednia puszka Nikona, zobaczysz, ile taka lampa naprawdę potrafi. Pobawisz się błyskiem TTL, stroboskopem, automatem zooma, czy wspomaganiem AF.
Ligo, dobrze prawi. Napisał to, ale mogłeś to przeoczyć.
Do Twojego aparatu będzie pasowała każda lampa manualna i z tyrystorową automatyką.
Rozglądaj się za takim co mają obroty głowicy w obu płaszczyznach. Samo podnoszenie głowicy jest psu na budę, bo przy pionowym kadrze odbijasz już od ścian, co nie koniecznie musi być dobrym pomysłem.
Poza nikonowskimi SB, możesz sobie zafundować jakiegoś metza, vivitara itd. Rada Ligo, jest ze wszech miar słuszna. Nikony SB 24 itd, to po prostu najlepsze lampy jakie powstały do aparatów małoobrazkowych.
Do Twojego aparatu będzie pasowała każda lampa manualna i z tyrystorową automatyką.
Rozglądaj się za takim co mają obroty głowicy w obu płaszczyznach. Samo podnoszenie głowicy jest psu na budę, bo przy pionowym kadrze odbijasz już od ścian, co nie koniecznie musi być dobrym pomysłem.
Poza nikonowskimi SB, możesz sobie zafundować jakiegoś metza, vivitara itd. Rada Ligo, jest ze wszech miar słuszna. Nikony SB 24 itd, to po prostu najlepsze lampy jakie powstały do aparatów małoobrazkowych.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"