Ładowarka typu "nerka" - 41 klatek z odcinka 1,7mb

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1895
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Post autor: powalos »

A gdzie te czasy, gdy metalowe kasetki z FOTON-u otwierało się bez żadnego "wydziwiania" i służyły długo i bezproblemowo. O plastikowych ORWO nawet nie wspominam. Podobne robili sąsiedzi ze wschodu i też nie było problemu. Teraz wszystko się robi tak aby było jednorazowe. I gdzie tu ta wielka ekologia i jej działacze ? ;-)
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

powalos pisze:A gdzie te czasy, gdy metalowe kasetki z FOTON-u otwierało się bez żadnego "wydziwiania" i służyły długo i bezproblemowo.
Nie polecam kasetek Fotonu - tych żółtych z błyszczącymi denkami. Miały szczeliną wyprofilowaną w dziwne przegięcie. Aparatyu z naciągiem ręcznym dawały radę wyciągnąć z niej film, ale te z silniczkami przy zwiększonym oporze przełączały się na zwijanie powrotne. Miałem tak z Nikonem F50 i F80.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

BW pisze:nawet "odtworzyłem" coś co się nazywało "ładunek dzienny na szpuli" :-P
635 znaczy się. A papier ze 120-ek?

[ Dodano: Pon 09 Mar, 2015 ]
technik219 pisze:Nie polecam kasetek Fotonu
Te czarne od HL-ek już z lat 90-tych są ok.
Mam też rozbieralną po RR100.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
BW
-#
Posty: 222
Rejestracja: 30 maja 2013, 23:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: BW »

powalos pisze:A gdzie te czasy, gdy metalowe kasetki z FOTON-u otwierało się bez żadnego "wydziwiania" i służyły długo i bezproblemowo. O plastikowych ORWO nawet nie wspominam. Podobne robili sąsiedzi ze wschodu i też nie było problemu. Teraz wszystko się robi tak aby było jednorazowe. I gdzie tu ta wielka ekologia i jej działacze ? ;-)
- to nie była ekologia tylko komunistyczna bieda z nędzą :?: :idea: kawałek przetłoczonej blaszki kosztował tyle co połowa filmu (tak duża była różnica w cenie pomiędzy "ładunkiem dziennym na szpuli" - (wspomniany przez "JA" typ 635) a "ładunkiem dziennym w kasecie."
- z kolei plastikowe kasetki orwo czy sowieckie okrutnie rysowały filmy (sciskały go za bardzo), puszczały światło przy rogach uszczelnienia a te zakręcane zbyt lekko się rozkręcały. Ale wyboru specjalnie nie było gdyż jeden film Kodaka z "pewexu" kosztował tyle co tuzin HL-ek (choć przypominam sobie taki szczęśliwy okres, że przez chwilę w I połowie lat 90-tych T-max 400 z puszki kosztował tyle co HL-ka w tych nowych, czarnych kasetkach 8-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

BW pisze:- to nie była ekologia tylko komunistyczna bieda z nędzą
Chyba o co innemu powalosowi chodziło.
Na zachodzie też kasety były rozbieralne i o tę ekologię chodzi, że niby teraz są jednorazowe i zanieczyszczają środowisko.
powalos, ale odsetek recyklingowanych kasetek, czyli używanych powtórnie przez fotografujących, to pewnie promil.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1895
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Post autor: powalos »

J.A. pisze:powalos, ale odsetek recyklingowanych kasetek, czyli używanych powtórnie przez fotografujących, to pewnie promil.
Może i tak, ale ja starałem się nabywać filmy "z metra". Muszę się przyznać, że najbardziej lubiłem te w odcinkach 10x1,7. Miały odpowiednio przycięte końcówki i prosto się je zakładało, zarówno na szpulki z blaszką trzymającą jak i na te, które miały ząbki zaczepowe. No a jak się udało zdobyć ładunki dzienne to już była zupełna prościzna w umieszczaniu ich w kasetce. Ech, na wspomnienia mi się zebrało. Pozdrawiam
Fan Pentax'a.
Jasiek Matacz
-#
Posty: 397
Rejestracja: 16 maja 2008, 10:17
Lokalizacja: Staszów

Post autor: Jasiek Matacz »

technik219 pisze:
powalos pisze:A gdzie te czasy, gdy metalowe kasetki z FOTON-u otwierało się bez żadnego "wydziwiania" i służyły długo i bezproblemowo.
Nie polecam kasetek Fotonu - tych żółtych z błyszczącymi denkami. Miały szczeliną wyprofilowaną w dziwne przegięcie. Aparatyu z naciągiem ręcznym dawały radę wyciągnąć z niej film, ale te z silniczkami przy zwiększonym oporze przełączały się na zwijanie powrotne. Miałem tak z Nikonem F50 i F80.
Właśnie kilka dni temu to sprawdziłem gdy mi Z-1p nie chciał załapać ;-) Ale teraz taka siedzi w ES i jest ok.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

BW, technik219, szacun. Dzisiaj rozebrałem nierozbieralną kasetę Kodaka. Da się w co nie wątpiłem i nawet przy odrobinie wprawy może to iść dość gładko.
Ale przyznam, że mi by się nie chciało. Prędzej zrobię sobie taką otwieraczkę - sukę. :-P
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jasiek Matacz
-#
Posty: 397
Rejestracja: 16 maja 2008, 10:17
Lokalizacja: Staszów

Post autor: Jasiek Matacz »

A w "nierozbieralnych" to nie lepiej zostawić końcówkę i do niej przyklejać taśmą nową kliszę? Ja właśnie testuje to rozwiązanie ;-)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Jasiek Matacz pisze:A w "nierozbieralnych" to nie lepiej zostawić końcówkę i do niej przyklejać taśmą nową kliszę? Ja właśnie testuje to rozwiązanie ;-)
Zależy do jakiego aparatu założysz potem ten film. Jak do XA, to ostatnia klatka może wypaść akurat na tym zaświetlonym i doklejonym kawałku.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jasiek Matacz pisze:A w "nierozbieralnych" to nie lepiej zostawić końcówkę i do niej przyklejać taśmą nową kliszę? Ja właśnie testuje to rozwiązanie ;-)
Nie, bo to nie sportowe zachowanie :mrgreen:
W wielu aparatach, a właściwie w większości, od ramki kadru, do szczeliny kasety nie ma więcej niż 10-20 mm. Np. w EOSie 3 to 14 mm.
Jeżeli nawinę mniej niż 36 kadrów, to ostatnie zdjęcie będzie stracone.

[ Dodano: Nie 15 Mar, 2015 ]
Jasiek Matacz pisze:A w "nierozbieralnych" to nie lepiej zostawić końcówkę i do niej przyklejać taśmą nową kliszę? Ja właśnie testuje to rozwiązanie ;-)
Nie, bo to nie sportowe zachowanie :mrgreen:
W wielu aparatach, a właściwie w większości, od ramki kadru, do szczeliny kasety nie ma więcej niż 10-20 mm. Np. w EOSie 3 to 14 mm.
Jeżeli nawinę mniej niż 36 kadrów, to ostatnie zdjęcie będzie stracone.
Załączniki
IMG_0162.JPG
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
piday
-#
Posty: 117
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piday »

Jasiek Matacz pisze:A w "nierozbieralnych" to nie lepiej zostawić końcówkę i do niej przyklejać taśmą nową kliszę? Ja właśnie testuje to rozwiązanie ;-)
Nie, bo wtedy film przechodzi dwa razy przez szczelinę w kasecie i łatwiej/częściej się rysuje. Innych problemów z tym rozwiązaniem raczej nie ma.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Tak wygląda rolka filmu długości 100' (30,5mb) w komorze ładowarki.
Jak widać na zdjęciu, nawet bez dodatkowego trzpienia centrującego, film nie ociera o ścianki urządzenia.
Załączniki
Fot. Ed Tse (FB)
Fot. Ed Tse (FB)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

slawoj, a teraz napisz jak było na prawdę :mrgreen:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5562
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

jeśli chodzi o ładownice, to o niebo lepsza jest lodówka, która pojawia się pod nazwą AP. niestety najczęściej pojawia się w niezdrowych cenach, ale czasem można złupić poniżej stówki.


Obrazek

dlaczego lepsza? otóż jest ona tak wykonana, że włożenie korbki blokuje klapkę, a jednocześnie odblokowuje film. po prostu część z aksamitką się obniża, dzięki czemu podczas nawijania, film nie ociera o żadną część nawijarki. co więcej podczas zakładania szpulki naświetla się nie więcej niż 5mm filmu, które to 5mm można i tak pominąć. w każdym razie od kiedy mam lodówkę, nie zdarzyło się, żebym stracił pół ostatniej klatki, tak jak to było w przypadku wątroby.
J.A. pisze:slawoj, a teraz napisz jak było na prawdę :mrgreen:
ja raz kupiłem ładowarkę z filmem w środku, jakimś ilfordem. niestety ktoś (pewnie sprzedawca) chciał sprawdzić ile filmu zostało i prawie cała szpula była prześwietlona.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
ODPOWIEDZ