To ja w sumie rozrzutny jestem - kuwety 30x40 i leję 5 litrów - jest luksus - na tyle też mam chemię.
5 litrów U1 i W14 to nie majątek raz na pół roku ;)
Hmm, ja 40x50 zalewam cirka 2 litrami. Za to intensywnie bujam, w obu osiach. Generalnie niezależnie od rozmiaru kuwet leję ledwie tyle, by przykryć dno, a potem toczę falę po papierze, w trybie ciągłym, w obu osiach. Nawet myślałem kiedyś, żeby papier namoczyć przed wołaniem, iżby zmiękł i się wypłasczył, ale nigdy w sumie nie wyszła mi taka praktyczna potrzeba. Z Waszych wypowiedzi by wynikało, że to nie powinno działać. Hmmm. Znów coś robię nie tak jak trzeba?
skpt pisze: ↑02 gru 2019, 15:32
Hmm, ja 40x50 zalewam cirka 2 litrami. Za to intensywnie bujam, w obu osiach. Generalnie niezależnie od rozmiaru kuwet leję ledwie tyle, by przykryć dno, a potem toczę falę po papierze, w trybie ciągłym, w obu osiach. Nawet myślałem kiedyś, żeby papier namoczyć przed wołaniem, iżby zmiękł i się wypłasczył, ale nigdy w sumie nie wyszła mi taka praktyczna potrzeba. Z Waszych wypowiedzi by wynikało, że to nie powinno działać. Hmmm. Znów coś robię nie tak jak trzeba?
Czyli kuwety masz kapitalistyczne w głębieniami w dół. Papieru nie namaczaj bo każdy kolejny rozcieńczy trochę stężenie wywoływacza. Zdjęcia masz cudne, idź dalej tą drogą.
A ja mam kuwety zabytkowe emaliowane, białe z niebieska obwodka, no ale 21x27 - a więc papier max 18x24 - większych i tak nie robię (nie robiłem sam). Mała emaliowana też mam - wołam tam orto-szybki 9x12 czasem
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
aka pisze: ↑02 gru 2019, 16:37
A my tu na poważnie
Podejrzana sprawa
Jak poważna i podejrzana to pewnie polityczna
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
4Rider pisze: ↑02 gru 2019, 16:49
Mała emaliowana też mam
też mam! Chociaż kojarzy mi się bardziej z gabinetem dentystycznym z horroru
Coś w tym jest, myślę że one były wielofunkcyjne i miały też zastosowanie w medycynie, tyz mi się kojarzy ze starych filmów, że trzymano na nich różne narzędzia operacyjno-zabiegowe. Ale lubię je
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Nie mam kuwet 40x50...mam 50x60 i całkiem niedawno miałem do zrobienia holografie 50x60 jedan sztuka i też chciałem nie za dużo chemii szykować (robię z surowizny) Przygotowałem po 2l to za mało na takie kuwety 50x60 mocno trzeba przechylać.
4Rider pisze: ↑02 gru 2019, 16:49
Mała emaliowana też mam
też mam! Chociaż kojarzy mi się bardziej z gabinetem dentystycznym z horroru
Coś w tym jest, myślę że one były wielofunkcyjne i miały też zastosowanie w medycynie, tyz mi się kojarzy ze starych filmów, że trzymano na nich różne narzędzia operacyjno-zabiegowe. Ale lubię je
Mirosław pisze: ↑02 gru 2019, 21:27
Nie mam kuwet 40x50...mam 50x60 i całkiem niedawno miałem do zrobienia holografie 50x60 jedan sztuka i też chciałem nie za dużo chemii szykować (robię z surowizny) Przygotowałem po 2l to za mało na takie kuwety 50x60 mocno trzeba przechylać.
Te polskie masz? Z wypustkami do góry? Muszę się przygotować do ich używania.