kursy ciemniowe

[wanderlust]

Gdzie i czy w Polsce istnieja takie kursy? Czy ktos moze bral w nich kiedys udzial? Czy to dobry pomysl czy lepiej do wszystkiego dochodzic samemu?

[Henry]

Kiedyś takie kursy były. Zaletą jest to że możesz poznać kompletną ciemnię i ocenić co Ci ze sprzętu będzie potrzebne i jak tym się posługiwać. A także jak ocenić swoje efekty i to co nam wyszło (bo to że coś widać i da się rozpoznać co jest na zdjeciu jeszcze nie znaczy że odbitka jest poprawna). Takich szczegółów czasami brak w książkach i opisach w sieci. Aczkolwiek sam proces ciemniowy jest prosty i można się tego nauczyć w jeden wieczór z kolegą lub dobrym opisem.

[slawoj]

Ja do wszystkiego dochodziłem samemu.
Moi koledzy uczęszczali na kursy.

Ja cały czas focę na kliszy.
Moi koledzy przeszli na cyfrę.

Dla mnie jest to pasja!
Oni pstrykają fotki "od święta" typu "tu byłem".

[wanderlust]

Witam oficjalnie i przepraszam jesli obcesowosc pierwszego postu kogos urazila. Z odpowiedzi (za ktore dziekuje) wnioskuje, ze raczej lepiej samemu? Znalazlem kilka kursow, ktore w ramach podstaw fotografii oferuja podstawy ciemni. Mnie chodzi o kurs stricte ciemniowy, taki, gdzie wywolywanie (i techniki z tym zwiazane) beda jedynym i docelowym zajeciem.
Dopiero pozniej mam zamiar zostac samoukiem.:)

[Henry]

Dla samych podstaw na pewno nie warto - same zajęcia praktyczne muszą swoje zająć. Więc póki co zacznij od teorii - ciemnia to miejsce gdzie warto wejść z odrobiną wiedzy. Masz już jakieś wyposażenie?

[pieniek]

Mi się wydaje ze taki kurs to dobra rzecz. Poczytasz troche forum, jakieś poradniki, skonfrontujesz tą wiedzę na kursie i będzie dobrze. Wszystkiego z książki nie wyczytasz a na kursie nauczysz się różnych "tricków" nauczyciela.

[Helios]

ciemnia to miejsce gdzie warto wejść z odrobiną wiedzy

Zgadzam sie z kolegą. Tak właśnie było w moim przypadku.

[Helios]

pod warunkiem że prowadzący takie kursy posiadają większą wiedzę niż kursanci

[slawoj]

...I pod warunkiem, że prowadzący kurs w pełni zrealizują program.