Paczka przyszła. Apart był wysłany 12 grudnia, na moim biurku wylądował 18 po południu. Poczta zwykła, nawet nie EMS. Według znajomych w Japonii bywających taka sprawność to tamtejszy standard.
Cło mnie ominęło. Pamiętajcie, że przesyłki do osób fizycznych poddawane są procedurze celnej losowo (i to jest oficjalnie usankcjonowana praktyka). Z moich obserwacji najwięcej wpadek przydadzą sie paczkom z USA i Izraela.
&
Kupno Nikon F4
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
jak kupowałem uchwyt pistoletowy do broniki ($75), paczka trafiła do Izby w Przemyslu, a ja dostałem list z prośbą o przesłanie faktury zakupu, lub linku do aukcji. naliczono cło i vat w łącznej sumie 96zł.
innym razem kupowałem pióro ($49) w USA, które też trafiło do IC w Przemyślu, ale tym razem towar został zwolniony, a jedyna pamiątka po pobycie w IC to pieczątka o treści: "waga wejścia/wyjścia" i jakieś tam pieczęcie o nadejściu paczki i o jej dopuszczeniu do obrotu.
przy czym paczki zamawiam na aptekę i oni mogą to traktować jak zakup biznesowy. aczkolwiek uchwytu by i tak nie przepuścili.
innym razem kupowałem pióro ($49) w USA, które też trafiło do IC w Przemyślu, ale tym razem towar został zwolniony, a jedyna pamiątka po pobycie w IC to pieczątka o treści: "waga wejścia/wyjścia" i jakieś tam pieczęcie o nadejściu paczki i o jej dopuszczeniu do obrotu.
przy czym paczki zamawiam na aptekę i oni mogą to traktować jak zakup biznesowy. aczkolwiek uchwytu by i tak nie przepuścili.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
<rzep>nie ma takiego miasta. Pisz albo po polsku, albo angielsku, bo powstają potwory.</rzep>graphia pisze:Nowym Yorku
Ryzyko "utonięcia" czegoś cennego jest zbyt duże.graphia pisze:Mówi, że najlepiej słać drogą morską
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Aparat $170, przesyłka $30. Ma maciupkie otarcie na rogu gripa i lekkie zmatowienia na górze pryzmatu. Widać je tylko pod światło przy dobrym świetle. Super.technik219 pisze:No to pogratulować! Masz piękny prezent pod choinkę. Ciesz się![]()
[ Dodano: Pią 20 Gru, 2013 ]
Ile Cię w sumie kosztował? Pytam z ciekawości, bo też kiedyś wzdychałem do niego (przeszło mi, bo uważam, że zbyt skomplikowany w obsłudze).
Ciekawostka - w tym samym momencie przeklikałem obiektyw (50mm AF 1.8 za $70) w Seattle. Jak na razie dotarł jedynie do Cincinatti (tako rzecze tracking).
&
PS
Ktoś pisał o "cieniu szansy" na uniknięcie cła. Z mojego i znajomych doświadczenia szanse są 70/30 na niekorzyść Skarbu Państwa (czy kto tam te opłąty celne zgarnia). Ostatnio mama koleżanki płaciła cło za sweter na urodziny, bo kumpela nie pomyślała o dopisku gift i postfactum nawet pokazanie dowodu (osobistego), że to na urodziny nie pomogło.
No właśnie pisząc nazwę tego miasta przez moment się zastanowiłem jak to napisać .... ale to był słabiutki impuls ;)J.A. pisze:<rzep>nie ma takiego miasta. Pisz albo po polsku, albo angielsku, bo powstają potwory.</rzep>graphia pisze:Nowym YorkuRyzyko "utonięcia" czegoś cennego jest zbyt duże.graphia pisze:Mówi, że najlepiej słać drogą morską